Awaria na odludziu? Toyota Land Cruiser potrafi pomóc na odległość!

2016-05-19 13:49

Brak łączności w środkowej Australii to poważny problem dla osób, które znajdują się w sytuacji kryzysowej. Oprócz braku wody i pożywienia dużym zagrożeniem są jadowite węże, gwałtowne powodzie czy pożary buszu. Wspólnie z naukowcami z australijskiego Uniwersytetu Toyota opracowała nowy system łączności, który składa się z sieci punktów dostępowych zamontowanych w autach.

Większość terytoriów środkowej Australii to pustynne i półpustynne tereny określane nazwą Outback. Pozbawione wody i wypalone straszliwym słonecznym żarem, są niemalże niezaludnione i tylko z rzadka przecinane pylistymi drogami, ciągnącymi się od horyzontu po horyzont. Są tam miejsca nieodwiedzane przez człowieka przez całe tygodnie, miesiące a nawet lata. Znalezienie się tam bez możliwości szybkiego powrotu do cywilizacji lub wezwania pomocy kończy się zwykle śmiercią z powodu braku wody i pożywienia. Na osobę zagubioną na pustkowiach Australii czyhają też liczne inne niebezpieczeństwa – jadowite węże, pożary buszu czy gwałtowne powodzie. Dlatego kwestia łączności jest sprawą na wagę życia.

Dowiedz się: Toyota Prius+ teraz szybsza i lepiej wyciszona

Tymczasem ponad 65% obszaru Australii jest pozbawione zasięgu telefonii komórkowej – to więcej, niż cały obszar Unii Europejskiej. Jak rozwiązać problem zapewnienia łączności podróżującym po pustkowiach?

Z ciekawą propozycją wystąpiła Toyota. Wspólnie z kierowanym przez Paula Gardner-Stephena zespołem naukowców australijskiego Uniwersytetu Flinders opracowała system mobilnej sieci łączności awaryjnej, wykorzystujący kontaktujące się ze sobą punkty dostępowe, zainstalowane na samochodach terenowych Toyota Land Cruiser. O wyborze platformy zadecydowała ogromna popularność tego modelu w Australii – są rejony, w których ponad 90 procent samochodów to Land Cruisery, a Toyota sprzedaje w Australii więcej tych aut w stosunku do liczby ludności, niż w każdym innym kraju. Dlatego gdziekolwiek by się nie znaleźć, gdzieś w pobliżu będzie Land Cruiser.

Zobacz: Przejechał Toyotą 1,6 mln km! W zamian dostał nowe auto

Instalowane w samochodach urządzenia łączą się z takimi samymi znajdującymi się w promieniu 25 kilometrów za pośrednictwem fal ultrakrótkich, udostępniając w pobliżu połączenie WiFi i przekazując informacje między kolejnymi punktami aż do stacji bazowej mającej łączność z internetem. Dzięki zastosowaniu technologii DTN (Delay Tolerant Networking), w razie chwilowego zaniku połączenia między punktami informacja jest przechowywana i przekazywana dalej po wznowieniu komunikacji. W ten sposób Land Cruiser Emergency Network umożliwia przesyłanie wiadomości nawet na bardzo duże dystanse.

Dużą zaletą systemu jest fakt, że samoczynnie rozwija się on w miejscu i czasie, gdzie jest najbardziej potrzebny – zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, kiedy na danym obszarze pojawia się większa liczba samochodów spieszących z pomocą.

Przeczytaj też: Pierwsze Toyoty na wodór zarejestrowane w Polsce

W chwili obecnej funkcjonuje już system pilotowy, obejmujący zasięgiem obszar 50 tysięcy kilometrów kwadratowych w rejonie Gór Flindersa w stanie Australia Południowa. Toyota rozważa instalowanie urządzeń we wszystkich nowych Land Cruiserach, a posiadacze starszych egzemplarzy będą mogli dokupić je do swoich aut.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają