Wczoraj oddano do użytku ostatni odcinek na południu Włoch, tunel w okolicach miasta Cosenza. Budowa autostrady Salerno - Reggio stała się krajowym symbolem opieszałości i problemów urzędniczych. Nawet włoski kardynał Renato Martino nazwał ją niemal dekadę temu... drogą krzyżową!
Zobacz też: Niemcy: Kierowcy osobówek zapłacą za autostrady
Pierwsze pomysły na temat utworzenia autostrady o długości niemal pięciuset kilometrów pojawiły się już na początku lat 60-tych. Inwestycja wymagała zapłacenia łącznie 7,4 miliarda euro.
Największym problemem nie była jednak opieszałość pracowników, lecz dochodzenia wymiaru sprawiedliwości w sprawie przetargów i zaniedbań.