Robert N. pseudonim FROG nie stawił się na przesłuchanie! O jego dalszym losie zadecyduje sąd - WIDEO

Marek Adamowicz

2014-11-08 0:11

Głośnej sprawy, szaleńczego rajdu Roberta N. po Warszawie za kierownicą BMW M3, ciąg dalszy. Po przedstawieniu zarzutów o spowodowanie bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym "Frog" nie stawił się na policji na przesłuchanie. Sprawa prawdopodobnie znajdzie swój finał w sądzie.

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

Przypomnijmy. Robert N. dopuścił się dwóch szalonych rajdów: jednego po województwie świętokrzyskim, drugiego po Warszawie. Dodatkowo pod koniec sierpnia pojawił się filmik z przejazdu "bokiem" wokół tęczy na Placu Zbawiciela. Do tego wszystkiego w październiku zamieścił wideo ukazujące jak szaleniec prowokuje swoim idiotycznym zachowaniem policję "kręcąc bączki" koło stojących radiowozów i następnie im uciekając.

Zobacz też: Robert N. pseudonim FROG z zarzutami! Spowodował bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym!

Jak ustaliło radio RMF FM Robert N. nie stawił się na przesłuchanie w komendzie policji w Warszawie. Miał złożyć zeznania w związku z postępowaniem prowadzonym w sprawie dwóch rajdów. Jeśli dotarło zawiadomienie do niego policja skieruje sprawę do sądu o ukaranie "Froga" za niestawienie się.