TOP 10 hot-hatchy - poznaj najgorętsze kompakty na polskim rynku

2016-09-29 2:34

Z dnia na dzień rynek sportowych kompaktów robi się coraz ciekawszy. Niemieccy producenci wiodą prym w tworzeniu szalonych hatchbacków spod znaku AMG, S, RS czy R, lecz marki z innych krajów nie próżnują i również mają w swoich ofertach gorące propozycje. Przedstawiamy 10 najbardziej topowych hot-hatchy, jakie można znaleźć w polskiej sprzedaży.

W naszym zestawieniu nie bierzemy pod uwagę ceny, nie spoglądamy na miejsce w bagażniku, ani też – co mogłoby wydawać się najważniejsze – na ilość koni mechanicznych pod maską. Na tym polu liczy się przyjemność z jazdy. W tym przedstawione poniżej hatchbacki wyróżniają się na tle swoich cywilnych wersji.

Ford Focus RS – 151 790 złotych

Jedna z najlepszych propozycji jakie pojawiły się na drogach w tym roku. Ford Focus RS współdzieli czterocylindrowy silnik o pojemności 2.3 litra z Mustangiem. Generuje on 350 koni mechanicznych, co zmusiło Forda do zrezygnowania z napędu na przednią oś, wymuszając skierowanie zainteresowania w kierunku 4x4. Co więcej, nie przejęto tutaj sprzęgła Haldex, które w oczach inżynierów marki nie spełniało oczekiwań. Tutaj opracowany od podstaw system jest w stanie przenieść 100% mocy na jedno koło. Co więcej, w kompaktowym aucie przygotowanym do codziennego użytkowania, zainstalowano tryb Drift, który pozwala na pokonywanie zakrętów w efektownych poślizgach. Nawet, jeśli nie mamy o tym zielonego pojęcia.

Volkswagen Golf R – od 153 190 złotych (nadwozie 3-drzwiowe)

Obok szalonego Forda zestawiliśmy pełnego spokoju Volkswagena Golfa R. Dla postronnej osoby to "zwykły" samochód, który wyróżnia się tylko dużymi felgami, jednak wystarczy jeden sprint spod świateł, aby przekonać się z jakim potworem mamy do czynienia. Golf R ma pod maską czterocylindrowy silnik benzynowy EA888 generujący 300 koni, który rozpędza hatchbacka do setki w mniej niż 5 sekund. Przyczepność na starcie zapewnia napęd na cztery koła, chociaż nie jest on przygotowany pod takie szalone zachowania jak drift. To, jak nietrudno się domyślić, typowo niemiecki i dokładny skalpel. Poza tym, to Golf, więc trudno znaleźć bardziej uniwersalny samochód. Dla szybkich rodzin przewidziano Golfa R w wersji Variant.

Honda Civic Type R – 146 800 złotych

Długo przyszło nam czekać na ekstremalną Type R. Okazało się, że cierpliwość popłaca. I to jak! Honda Civic Type R to jeden z najbardziej szalonych, nieodpowiedzialnych, głośnych i krzykliwych samochodów jakie można spotkać na drodze. Gigantyczne skrzydło, poszerzenia błotników, obręcze z czerwonymi akcentami i ogólny kształt Civica "UFO" składają się na pojazd, obok którego nie można przejść obojętnie. Type R ma 310 koni mechanicznych – po raz pierwszy dzięki pomocy turbosprężarki – i napęd tylko na przednią oś. Magia inżynierów Hondy sprawia jednak, że tego hatchbacka nie da się odczepić od drogi, niezależnie jak bardzo będziemy szaleć. Niech potwierdzi to fakt, że auto pokonało Nurburgring w 7 minut 50 sekund. Szkoda, że Hondę Civic Type R przygotowano właśnie na tor, a nie na ulicę...

Mercedes A45 AMG – 188 200 złotych

Najpierw Mercedes pokazał A45 AMG z mocą 360 koni mechanicznych, lecz konkurencja spod innej niemieckiej marki nieco podniosła stawkę w bitwie na osiągi. Mercedes nie mógł tego zdzierżyć i niemal od razu zaprezentował 380-konną bestię. A45 AMG ma napęd na cztery koła, automatyczną przekładnię przenoszącą 475 niutonometrów i osiąga setkę w 4,2 sekundy, co jest już terytorium Porsche 911. Prędkość maksymalna została ograniczona do 250 kilometrów na godzinę. Agresywne zderzaki i w pełni ledowe lampy wyróżniają tę wersję, tak jak gigantyczne skrzydło na klapie. Zanim jednak zostaniecie zauważeni, na pewno dźwięk wydechu zdradzi waszą obecność. Tyle, że nie jest to propozycja przekonująca wszystkich – w tej cenie można już sprawić sobie Mustanga z pięciolitrowym silnikiem...

Peugeot 308 GTI – 132 900 złotych

Zejdźmy na ziemię – Francja ma w ofercie niezwykle ciekawe auto, które nie krzyczy o swoich możliwościach. Peugeot 308 GTI ma czterocylindrowy silnik o pojemności 1.6 litra, który generuje aż 272 konie mechaniczne. Jednostkę można było spotkać wcześniej w ekscentrycznym coupe RCZ. Moc trafia tylko na przednie koła, a "setkę" osiągniemy w 6 sekund. Doskonałe prowadzenie wynika z zastosowania mechanizmu Torsen na przedniej osi, jednak nie każdemu przypadnie do gustu filigranowa kierownica i minimalistyczne wnętrze wypełnione ekranami. Nie zmienia to faktu, że to świetnie auto dla osób, które nie chcą się wyróżniać – modyfikacje to głównie felgi, dyfuzor czy lekko obniżone zawieszenie. No chyba, że zdecydujemy się na dwukolorowe nadwozie za 8000 złotych.

Seat Leon Cupra – od 123 100 złotych (nadwozie 3-drzwiowe)

Seat Leon Cupra pozycjonowany jest pomiędzy klasycznym Golfem GTI a ekstremalną "eRką", choć GTI w wersji Clubsport jest już niemal identycznym autem pod względem osiągów. Cupra zdobyła rynek nie tylko przystępną ceną i spokojną stylistyką ale i rozsądnym wyposażeniem oraz – tak jak w przypadku Golfa – wersją kombi. Na tym nie kończą się podobieństwa. Cupra ma pod maską taki sam silnik EA888 generujący 290 koni mechanicznych. Moc trafia na koła tylko poprzez przednie koła, lecz auto prowadzi się świetnie dzięki obecności szpery VAQ, przez co Seat wgryza się w asfalt zapewniając zdumiewającą pewność prowadzenia. Idealna propozycja dla osób, którzy uważają Octavię RS za zbyt słabą, a Golfa za zbyt pospolitego.

Audi S3 – 171 700 złotych

Jeszcze nie doczekaliśmy się poliftowego Audi RS3, jednak już wersja S3 robi imponujące wrażenie – nie tylko ceną. S3 ma 310 koni mechanicznych i moment obrotowy na poziomie 400 niutonometrów. To, po części dzięki przekładni S Tronic, pozwala na katapultowanie auta do "setki" w 4,6 sekundy. Dodajmy do tego legendarny napęd quattro, a okaże się, że może nie da się tym autem driftować jak Focusem, lecz w każdym innym wypadku Audi S3 jest jednym z najlepszych wyborów do szybkiej jazdy. W przeciwieństwie do niektórych konkurentów ma też wyposażenie zaczerpnięte z wyższych segmentów, przez co jest propozycją której ciężko się oprzeć. Warto jednak pamiętać, że podana cena dotyczy auta bez robiących wrażenie dodatków...

Volvo V40 T5 z pakietem Polestar – od 135 800 złotych

Volvo niedawno przeprowadziło facelifting V40, instalując między innymi świetnie wyglądające "młoty Thora" na pasie przednim pojazdu. Nie zmienia to faktu, że pakiet optymalizacyjny przygotowany przez nadwornego tunera Polestar wciąż jest dostępny do nowego auta. Dostajemy więc genialnie wyglądające felgi, nowe sprężyny i amortyzatory, przeprojektowany dolot, 2,5-calowy wydech oraz zmieniony komputer sterujący pracą silnika. Na papierze to wszystko daje tylko 8 koni mechanicznych więcej, jednak prawdziwe ich stadko jest zauważalne w średnim zakresie obrotów. Volvo nie komunikuje tak dużo przez koło kierownicy jak konkurencja, nie jest też typowo torowym przecinakiem pokroju Type R, ale i tak daje dużo radości z jazdy, na swój specyficzny, szwedzki sposób.

BMW M140i – od 186 500 złotych (nadwozie 3-drzwiowe)

Nie jest to prawdziwa "eMka", bowiem tytuł w tej klasie przypadł coupe o oznaczeniu M2, lecz pod żadnym pozorem nie można jej dyskwalifikować. Auto ma sześciocylindrowy silnik (niespotykane w klasie i niestety coraz rzadsze w samym BMW) o mocy 335 koni mechanicznych oraz... napęd na tył. Oczywiście czas do setki na poziomie 4,8 sekundy robi wrażenie, jednak jeszcze większych emocji dostarcza genialne, intuicyjne i niemal doskonałe prowadzenie. Manualna skrzynia ma krótki skok, lecz auto sprawdza się w wypełnianiu codziennych obowiązków. Tym bardziej, że dostępne jest w nadwoziu pięciodrzwiowym... lecz nie jest to tania alternatywa.

Opel Astra OPC – 128 600 złotych

Nieco zapomniany, choć bardzo niesłusznie, hot-hatch. Opla Astrę OPC można kupić tylko ze względu na stylistykę i nie będą to pieniądze źle wydane. Samo auto również mogło się pochwalić niezłymi osiągami – osiągało setkę w 6 sekund. Pod maską można znaleźć benzynowy silnik o pojemności dwóch litrów generujący 280 koni mechanicznych i 400 niutonometrów. Aktualnie rabat na to auto wynosi 8 tysięcy złotych, jednak z racji dynamicznej sprzedaży nowej generacji Astry można się spodziewać, że ceny Astry OPC będą tylko spadać – i to w dość szybkim tempie.

.
Top 10 hot-hatchy - DANE TECHNICZNE
.

Model Silnik/Skrzynia Moc / moment obrotowy Napęd Przyspieszenie do 100 km/h Prędkość maksymalna
Ford Focus RS R4 2.3 Ecoboost/ manualna 350 KM/
440 Nm
AWD 4,7 sekundy 266 km/h
Volkswagen Golf R R4 2.0 TSI/ manualna lub DSG 300 KM/
380 Nm
AWD 4,9 sekundy z DSG 250 km/h
Honda Civic Type R R4 2.0 turbo/ manualna 310 KM/
400 Nm
FWD 5,7 sekundy 270 km/h
Mercedes-Benz A45 AMG R4 2.0 turbo/ automatyczna 381 KM/
475 Nm
AWD 4,2 sekundy 250 km/h
Peugeot 308 GTI R4 1.6 THP/ manualna 272 KM/
330 Nm
FWD 6 sekund 250 km/h
Seat Leon Cupra 290 R4 2.0 TSI/ manualna 290 KM/
350 Nm
FWD 5,7 sekundy 250 km/h
Audi S3 R4 2.0 TFSI/ manualna lub S tronic 310 KM/
400 Nm
AWD 4,6 sekundy 250 km/h
Volvo V40 z pakietem Polestar R4 2.0 turbo/ automatyczna 253 KM/
400 Nm
FWD 6,2 sekundy 230 km/h
BMW 140i R6 3.0/ manualna lub automatyczna 340 KM/
500 Nm
RWD/AWD 4,8 sekundy 250 km/h
Opel Astra OPC R4 2.0/ manualna 280 KM/
400 Nm
FWD 6 sekund 250 kmh/h

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki