Nowiutki autokar Iveco, który jest własnością UEFA, ma 45 miejsc, automatyczną klimatyzację, a w środku duży ekran LCD do oglądania filmów. Siedzenia są superwygodne, częściowo skórzane, każdy z zawodników ma wystarczająco dużo miejsca na nogi. Co ciekawe, przy każdym z siedzeń zamontowano wejście USB. Dzięki niemu piłkarze mogą słuchać muzyki, a także naładować telefon. Jest też oczywiście toaleta i bardzo przestronny korytarz. Okna są na tyle przyciemnione, że z zewnątrz trudno stwierdzić, kto siedzi, w którym miejscu. Natomiast pasażerowie widzą wszystko doskonale. Z zewnątrz pojazd również wygląda imponująco. W większości jest granatowy, ale z symbolami Euro. No i oczywiście z polską flagą i hasłem "Łączy Nas Piłka".
Przeczytaj też: Hyundai i Kia oficjalnymi dostawcami aut na EURO 2016
- Jestem jednym z dwóch kierowców reprezentacji Polski na Euro 2016 - mówi Thierry Denos, który oprowadził "Super Express" po autokarze. - Piłkarze będą jeździć bardzo wygodnie. Siedzenia są szerokie. Jestem kibicem piłki i chciałbym, żeby Polska zaszła jak najdalej na Euro. Cieszę się, że przydzielono mnie akurat do wożenia Polaków. Jestem dumny, że wożę Roberta Lewandowskiego - podkreśla.
Tym autobusem piłkarze reprezentacji Polski będą poruszać się pomiędzy dworcami, lotniskami i stadionami podczas mistrzostw Europy.