Kompaktowy Nissan Pulsar: nowa japońska konkurencja Golfa - GALERIA

2014-09-04 15:02

Nissan podejmuje rękawicę rzuconą przez Volkswagena. Niedawno pojawiły się informacje dotyczące następcy Almery, a teraz znamy wiele szczegółów, które pokazują nowego Pulsara w bardzo korzystnym świetle.

Auto debiutuje w dość trudnym okresie. Konkurencja co rusz wypuszcza nowe modele, rynek jest mocno nasycony, czasami trzeba użyć łokci żeby znaleźć dla siebie miejsce, jednak Nissan wie co robi. Wypuszcza na rynek Pulsara, który ma spore szanse zrobić duże zamieszanie.

Wygląd zewnętrzny

Nissan Pulsar łączy w swoim wyglądzie cechy kilku innych modeli. Znajdziemy tutaj linie zaczerpnięte z większego Qashqai'a, małego SUV-a Juke'a czy nowego X-Trail'a. Auto mierzy 4387 mm długości, 1768 mm szerokości i 1520 mm wysokości. Rozstaw osi jest najdłuższy w klasie – 2700 mm. Masa nowego Nissana Pulsara oscyluje między 1200 a 1300 kg – w zależności od silnika. Standardowo samochód ma stać na 16-calowych felgach stalowych. Dodatkowo można zamówić 17-calowe lub 18-calowe.

Z przodu samochodu od razu w oczy rzucają się światła w technologii LED. Linia boczna podkreśla dynamiczny styl, a z tyłu światła tylne nawiązują wyglądem do większego Qashqai'a.

Wewnątrz

Dzięki dużemu rozstawowi osi wnętrze Nissana Pulsara jest pokaźne i zapewnia komfortowe warunki podróży. Wymiary wnętrza mają zapewniać doskonałe warunki podróży nawet dla osób o ponadprzeciętnym wzroście. Również z tyłu miejsca dla pasażerów ma być pod dostatkiem. Przestrzeń bagażowa mieści 385 litrów – po rozłożeniu tylnej kanapy aż 1395 litrów. Deska rozdzielcza wraz z kolumną kierowniczą została żywcem przeniesiona z większego X-Traila, a całość jest intuicyjna i łatwa w obsłudze.

Zobacz też: TEST Nissan Note 1.5 dCi Tekna: nietypowy, oszczędny mieszczuch

Nissan Pulsar ma być wyposażony w kilka nowinek technicznych. Już na pierwszy rzut oka zauważymy ekran dotykowy o przekątnej 5,8 cala. Auto może być opcjonalnie wyposażone w system ostrzegający o innych poruszających się obiektach, czy zestaw kamer zapewniający obraz 360 stopni wokoło. Dodatkowo w Pulsarze może znaleźć się system ostrzegający o innym pojeździe w martwym polu czy ostrzec o niezamierzonej zmianie pasa ruchu.

Nowością jest automatyczny układ oczyszczania kamery. W klapie bagażnika zamontowana jest kamera, której zadaniem jest ułatwianie manewrów. Układ czyszczący oparty jest na zaawansowanym oprogramowaniu, które analizuje obraz z kamery wychwytując ewentualne zabrudzenia. Gdy zostanie wykryte zabrudzenie uruchamiany jest mały spryskiwacz, a następnie całość suszona jest sprężonym powietrzem. System jest w stanie samodzielnie wybrać metodę czyszczenia, poprzez uruchomienie tylko sprężonego powietrza lub tylko spryskując obiektyw celem rozpuszczenia osadu z kropel deszczu.

Pod maską

Nowego Nissana Pulsara ma pracować jeden z trzech silników – dwóch benzynowych i jednego diesla. Podstawową jednostką w gamie jest benzynowe 1.2 DIG-T o mocy 115 KM i 190 Nm. Pierwsze 100 km/h osiąga po 10,7 sekundy, a prędkość maksymalna to 185 km/h. Producent podaje średnie spalanie na poziomie 5 l/100 km.

Dużo więcej emocji ma  dostarczać 190-konny 1.6 DIG-T, który pojawi się w przyszłym roku. 240 Nm momentu obrotowego katapultować ma samochód do 100 km/h w czasie 7,8 sekundy, a prędkość maksymalna to 215 km/h. Średnie spalanie – 6 l/100 km.

Fanom diesli Nissan oferuje w Pulsarze znaną jednostką 1.5 dCi, współtworzoną z Renault. 110 KM i 260 Nm ma być przenoszonych na przednie koła, za pomocą 6-biegowej skrzyni manualnej, a producent deklaruje, że średnie spalanie w trasie ma wynieść tylko 3,3 l/100 km. Pierwsza "setka" pojawi się po 11,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 190 km/h.

Nissan Pulsar ma występować w trzech wersjach wyposażenia, jednak na ten moment cenniki i dokładne konfiguracje nie są znane.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki