Lamborghini Huracan do driftu po tuningu Noviteca

2016-09-24 18:22

Trudno sobie wyobrazić, by auto z gigantyczną mocą i napędem na tylną oś służyło do czegokolwiek innego jak drift. No chyba, że lubimy tylko jak auto wygląda i pokazujemy się w nim na nadmorskich bulwarach, a nie torach wyścigowych.

Lamborghini Huracan LP580-2 oferowany jest przez włoską markę od roku. To nieco słabsza odmiana "baby Lambo", lecz zrezygnowanie z napędu na cztery koła było ukłonem w stronę kierowców. Novitec, który zajmuje się tuningiem włoskich maszyn, uznał, że „słabsza” wersja to po prostu za mało.

Dlatego też Huracan po modyfikacjach w firmie Novitec Torado ma 830 koni mechanicznych. To więcej niż Aventador LP750-4 Superveloce, który przenosi moc na asfalt poprzez cztery szerokie opony. Novitec nie podaje ilości niutonometrów jakie generuje silnik V10 o pojemności 5.2 litra, można jednak spokojnie uznać, że wartość odbiega od serii. Znacząco. Auto przyspiesza bowiem do setki w 3 sekundy, 0.4 sekundy szybciej niż "seria".

Zobacz też: Samochody w filmie Pitbull: Niebezpieczne kobiety

830 koni mechanicznych uzyskano dzięki zamontowaniu dwóch turbosprężarek. Dodatkowo zainstalowano głośniejszy wydech. Lamborghini Aventador zmodyfikowane przez Novitec Torado ma mnóstwo karbonowych elementów nadwozia – maskę, obudowy lusterek czy gigantyczne skrzydło. Zmieniono zderzaki i progi. Cały body kit został sprawdzony w tunelu aerodynamicznym.

Na 21-calowe felgi założono opony Pirelli P-Zero o rozmiarze 325/25 (z tyłu) i 245/30 z przodu.

Novitec Torado nie podało informacji kiedy pakiet modyfikacji będzie dostępny dla klientów.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki