Renault Captur doczekał się faceliftingu

2017-03-02 13:22

Już kilka miesięcy temu wiedzieliśmy o zbliżającym się faceliftingu Captura, w końcu możemy zobaczyć go na własne oczy. Mały crossover czerpie garściami z linii większego brata, Kadjara.

Captur okazał się jednym z najlepiej sprzedających się samochodów Renault w Europie. W samym tylko 2016 roku francuska marka przekonała tym modelem aż 215 670 kierowców. Po kilku latach na rynku przyszedł jednak czas na odświeżenie wizerunku. Poprawiono nieliczne elementy, a zapewniający sukces przepis pozostał bez zmian.

Zobacz też: Marka Alpine wraca ze sportowym A110!

Oczywiście jak to w przypadku faceliftingu, w gamie pojawiły się nowe lakiery - Atacama Orange oraz Ocean Blue. Renault pozwala na szeroką indywidualizację kolorystyczną samochodu, a finalnie mamy do wyboru jeden z 30 wariantów.

Pas przedni bardzo przypomina ten użyty wcześniej w modelu Kadjar. Przemodelowano zderzaki (teraz wskazują na aspiracje terenowe), a światła do jazdy dziennej LED (Full LED w zależności od wersji) nawiązują do pozostałych modeli Renault. Captur może poruszać się na felgach o rozmiarze 16 i 17 cali.

Bez zmian pod maską – Renault dalej będzie oferować Captura z benzynowym jednostkami 0.9 i 1.2. Motor wysokoprężny to 1.5 dCi. Nowego Renault Captura zobaczymy na salonie samochodowym w Genewie obok innych nowości marki – Koleosa i Alaskana.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki