Akumulator na mrozie - dlaczego traci prąd? Jak dbać o baterię auta zimą

2012-02-02 16:47

Kiedy akumulator w naszym aucie odmawia posłuszeństwa, próbujemy uruchomić silnik z innej baterii i gdy się to udaje, nasze zmartwienie natychmiast znika. Zupełnie nie bierzemy pod uwagę tego, że to my sami mogliśmy się przyczynić do takiej sytuacji. Jest to bardzo prawdopodobne, zwłaszcza o tej porze roku.

Lampka to nie wszystko

Wśród sporej części kierowców panuje pogląd, że kiedy kontrolka ładowania akumulatora gaśnie zaraz po uruchomieniu silnika, to wszystko jest już w porządku. Owszem tyle tylko, że jest to sygnał, iż układ ładowania działa. Nie wiadomo natomiast, czy radzi on sobie z dostarczeniem energii do wszystkich włączonych odbiorników. Zimą bardziej je wykorzystujemy. Światła zewnętrzne, wentylator dmuchawy w nagrzewnicy, ogrzewanie tylnej szyby to tylko te najczęściej używane. Ich łączna moc może być chwilowo większa od tej, której dostarcza do instalacji elektrycznej prądnica, zwłaszcza podczas jazd na krótkich dystansach i ślimaczego poruszania się w korkach. Brakującą energię odbiorniki będą wtedy czerpać z akumulatora. To może częściowo nadszarpnąć nagromadzone zapasy mocy w baterii, a po kilku kolejnych takich jazdach akumulator może nie mieć siły przekręcić rozrusznikiem.

>>> Akumulator: Co zrobić, żeby bateria działała właściwie? Jak czyścić akumulator? <<<

Zimno wyczerpuje

W miarę zmniejszania się temperatury otoczenia reakcje chemiczne wewnątrz akumulatora tracą na intensywności i maleje przewodność elektrolitu. W rezultacie spada pojemność akumulatora, czyli jego zdolność do gromadzenia energii. Jeśli teraz taką baterię obciążymy jakimś włączonym odbiornikiem, np. ładowarką telefonu komórkowego (o alarmie nie wspominam, bo czuwa prawie w każdym aucie), to po pewnym czasie może się ona wyczerpać na tyle, że nie da rady uruchomić silnika.

Pomóż akumulatorowi

Całkowite wyczerpanie akumulatora jest bardzo groźnym dla niego zjawiskiem i dlatego nie wolno do niego dopuszczać. Ponadto w częściowo rozładowanym akumulatorze pozostawionym na mrozie może dojść do zamarznięcia elektrolitu i nawet zniszczenia baterii. Mając to na uwadze, powinniśmy:

*** unikać korzystania z dużej liczby odbiorników podczas jazd na krótkich odcinkach lub w trakcie poruszania się w korkach. Rozsądniej będzie włączać wentylator nagrzewnicy lub ogrzewanie tylnej szyby co jakiś czas. W aucie nie od razu zrobi się zimno, a tylna szyba nie pokryje natychmiast się lodem. Prądnica przez czas, w którym wyłączymy te odbiorniki, będzie mogła lepiej podładować akumulator;

*** podczas dłuższego postoju wozu na zimnie co parę dni (raz w tygodniu) uruchamiać auto dla podładowania baterii albo jeszcze lepiej, o ile to możliwe, wykorzystać do tego celu prostownik, bo stojące auto z pracującym przez kilkanaście minut silnikiem nie jest ekologiczne;

*** w przypadku zauważenia "niemrawej" pracy rozrusznika podczas codziennego uruchamiania auta sprawdzić u elektryka jej przyczynę. Możliwe, że konieczna będzie naprawa układu ładowania, rozrusznika lub wymiana akumulatora.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają