Kierowcy pozwą państwo za odebranie praw jazdy! Przepisy to bubel prawny!

2015-06-17 4:00

Tysiące pozwów przeciwko państwu, opiewających na miliony złotych! Taką lawinę już niedługo, mogą wywołać kierowcy, którzy stracili wskutek przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. A wszystko dlatego, że posłowie, uchwalając ten przepis, mieli świadomość, że forsują bubel prawny, który może być niezgodny z konstytucją!

Helsińska Fundacja Praw Człowieka chce, by Trybunał Konstytucyjny orzekł, czy represyjne przepisy są zgodne z prawem. Jeśli dojdzie do rozprawy, wyrok może być korzystny dla kierowców, którzy wystąpią z wnioskami o odszkodowanie. - W Kodeksie postępowania cywilnego istnieje taka możliwość. Kierowca musi wtedy wykazać, jakie straty poniósł z tego powodu - wyjaśnia konstytucjonalista Marek Chmaj (46 l.). Jest to tym bardziej skandaliczne, że o niezgodności z konstytucją posłowie wiedzieli na długo przed przyjęciem kuriozalnego prawa.

"Super Express" dotarł do opinii prawnej sporządzonej w połowie grudnia 2014 r. przez Biuro Analiz Sejmowych. Prof. Andrzej Sakowicz wyjaśnia w niej, że wydumana przez posłów kara jest niezgodna z zasadą zakazu podwójnego karania za popełnienie wykroczenia i z dotychczasowym orzecznictwem Trybunał Konstytucyjnego. "Wnioski (.) wskazują na uzasadnione wątpliwości co do zgodności z Konstytucją" - napisał w opinii ekspert.

Sprawdź: Nowe przepisy obowiązują! Za co można stracić prawo jazdy?

Mimo to posłowie zdecydowali o przyjęciu wadliwego prawa. Tylko czterech było przeciw. - To było najlepsze rozwiązanie. Inne propozycje były jeszcze gorsze od tego zapisu, który obowiązuje. Liczyliśmy, że być może Senat to poprawi, ale ustawa wróciła bez zmian - tłumaczy teraz, dlaczego głosowano nad wadliwą ustawą, jej sprawozdawca Jarosław Pięta (51 l.) z PO. Wtóruje mu szef komisji ds. zmian w prawie Witold Phal (54 l.).

- Ocena co do konstytucyjności przepisów należy do Trybunału Konstytucyjnego. Argumenty te były brane pod uwagę w trakcie prac, jednak parlamentarzyści uznali, że w tej sprawie wartością najwyższą jest ocena zdrowia i życia obywateli - twierdzi. Do tej pory w związku z przekroczeniem prędkości w terenie zabudowanym prawo jazdy straciło około 1000 osób.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki