Mandaty za parkowanie na klepisku! Straż miejska nie ma fotoradarów, to szuka pieniędzy gdzie indziej

2016-04-02 12:57

Uwaga kierowcy! Straż miejska straciła fotoradary, ale ma nowe źródło dochodu. Teraz strażnicy polują na kierowców, którzy parkują na trawnikach. To w praktyce oznacza, że mandat można dostać również za parkowanie w błocie i kałużach.

Warszawska straż miejska pochwaliła się nowym rekordem. Funkcjonariusze za punkt honoru wyznaczyli sobie polowanie na samochody zaparkowane na zieleni. Od 8 lutego do 27 marca podjęto prawie 5 tys. interwencji i wypisano 634 mandaty karne. Za nieprawidłowe parkowanie można zapłacić nawet 500 zł. Najwięcej interwencji przeprowadzono na Mokotowie, Woli i Pradze-Południe. Karani są nawet kierowcy, którzy samochody zostawiają na tzw. klepiskach.

- Ze względu na postępującą degradację trawników i brak reakcji ze strony części kierowców podjąłem decyzję o zaostrzeniu działań w tym obszarze - poinformował kilka tygodni temu komendant straży miejskiej Zbigniew Leszczyński. Podwładni wzięli sobie te słowa mocno do serca i wlepiają mandaty nawet kierowcom, którzy parkują w kałużach, klepiskach czy polanach od lat nieutrzymywanych jako trawniki.

Sprawdź również: Za parkowanie na miejskim trawniku grozi mandat. Za pozostawienie auta na klepisku już nie

Taka niemiła niespodzianka spotkała pana Grzegorza z Mokotowa. - Spieszyłem się do pracy i zaparkowałem samochód w kałuży przy ul. Batorego. Po paru godzinach znalazłem za szybą wezwanie od strażników. To jakiś absurd! - mówi zdenerwowany Grzegorz Kłos (34 l.), który zapłacił 50 zł w siedzibie przy al. Solidarności. Kierowcy muszą liczyć się również z tym, że w samochodzie może zostać zamontowana blokada kół lub będzie odholowany. W tym ostatnim przypadku trzeba zapłacić i to słono - razem z mandatem wychodzi ponad 600 zł.

Stołeczni kierowcy nie pochwalają parkowania na zieleni, ale jednocześnie podkreślają, że legalnych miejsc do parkowania w mieście jest za mało. - Urzędnicy budują tylko ścieżki rowerowe i stawiają słupki, a samochodów przybywa - podsumowuje mieszkaniec Warszawy.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki