Używane auto z ogłoszenia w Internecie: Sprawdź, czy samochód nie jest kradziony

2013-10-31 1:00

Zanim kupimy używany samochód, musimy koniecznie sprawdzić jego stan prawny. Zabezpieczymy się w ten sposób przed przykrymi konsekwencjami, gdyby okazało się, że nasze auto jest kradzione lub jego poprzedni właściciel nie spłacił kredytu.

Z badań, które TNS Polska przeprowadziło na zlecenie serwisu ogłoszeń motoryzacyjnych otoMoto.pl wynika, że zaledwie 12 proc. kupujących używany samochód sprawdza, czy nie jest on np. skradziony. Tylko 45 proc. kupujących sprawdza numer VIN, a dzięki temu można się dowiedzieć, czy auto nie jest np. zastawione.

Skontroluj dokumenty Najpierw sprawdź, czy samochód, który zamierzasz kupić, ma kompletną dokumentację (polskie pojazdy powinny mieć dowód rejestracyjny, ważne badanie techniczne, ważną polisę OC, kartę pojazdu – o ile w dowodzie nie figuruje  adnotacja, że jej nie wydano). Pojazdy sprowadzone zza granicy muszą mieć komplet dokumentów niezbędnych do rejestracji, w tym umowę kupna-sprzedaży lub fakturę VAT oraz dowód wyrejestrowania pojazdu.

Zamów raport o VIN

Warto też sprawdzić numer VIN auta. Zamówmy raport, jaki możemy zamówić np. w jednej z firm ogłaszających się w Internecie. Z niego dowiemy się: ilu właścicieli miał przed nami ten samochód, jakie wypadki go spotkały, czy nie jest kradziony, czy nie został zastawiony, jakie wykryto nim usterki i jakie akcje serwisowe w związku z tym przeprowadzono. Dlatego, przeglądając ogłoszenia motoryzacyjne, zwracajmy uwagę na takie, w których sprzedawca podaje numer VIN.

>>> Chcesz wiedzieć, co kupujesz - sprawdź VIN samochodu <<<

Idź na policję

To, czy samochód nie jest kradziony, możemy także sprawdzić udając się na najbliższy posterunek policji. Tam dowiemy się, czy auto nie jest wpisane do ewidencji kradzionych pojazdów. Warto też zwrócić się do profesjonalnej firmy zajmującej się sprawdzaniem legalności pochodzenia aut. W tym celu trzeba przygotować dowód rejestracyjny, książkę pojazdu oraz dowód własności.

Zajrzyj do rejestru zastawów

Zdarza się, że nieuczciwy właściciel sprzedaje samochód kupiony na kredyt i nie spłacony. Wtedy czeka nas przykra niespodzianka,
bo bank zażąda spłaty długu od nowego właściciela, czyli od nas. Informacje o zastawach, odpisy i zaświadczenia można uzyskać
osobiście lub pocztą z Centralnej Informacji o Zastawach Rejestrowych, która mieści się w Warszawie przy ul. Czerniakowskiej 100, tel. 22 39 76 515, 39 76 517 lub osobiście w ekspozyturach Centralnej Informacji znajdujących się w każdym Wydziale Gospodarczym Rejestru Zastawów. Wykaz sądów, w których takie wydziały się znajdują, znajdziemy na stronie internetowej bip.ms.gov.pl.

Bez prawa do rejestracji

Zdarzyć się może, że od nieuczciwego sprzedawcy kupimy samochód, który… nie ma prawa do rejestracji. Może to dotyczyć zwłaszcza aut sprowadzonych zza granicy, które np. po poważnych wypadkach lub nawet tylko uszkodzeniach podzespołów
zostały urzędowo uznane za nie nadające się do dalszej eksploatacji i wyrejestrowane z odpowiednią adnotacją w dokumentach. Sprowadzone auto z takimi wpisami w dowodzie rejestracyjnym lub karcie eksportowej staje się z mocy prawa złomem, nawet jeśli w polskich warunkach naprawa byłaby opłacalna.

>>> 8 błędów przy kupowaniu używanego samochodu <<<

Zdarza się też, że prawo do rejestracji tracą pojazdy, które wcześniej miały już polskie tablice i dowód rejestracyjny. Dzieje się tak, jeśli urząd skarbowy lub wydział komunikacji stwierdzą, że np. dokumenty, na podstawie których podjęto decyzję o rejestracji, były podrobione albo gdy okaże się, że auto miało przebijane numery identyfikacyjne. Warto więc dokładnie sprawdzić dokumenty samochodu.

Duże kłopoty

Odkrycie przez policję, że jeździmy kradzionym samochodem, nawet jeśli robimy to nieświadomie, wpędza nas w srogie tarapaty. Bo policja:

• zatrzyma dowód rejestracyjny pojazdu, a samochód nam zabierze i odstawi na swój parking,
• więcej niż prawdopodobne jest, że zostanie nam postawiony zarzut paserstwa, a w konsekwencji grozi nam odpowiedzialność karna - grozi nam grzywna, areszt, a nawet więzienie.

Jak odzyskać auto

Jeśli samochód zostanie zatrzymany przez policję, zadbajmy o umieszczenie w protokole wszystkiego, co mieliśmy w samochodzie i zażądać potwierdzenia postanowienia o zatrzymaniu auta i zawartych w nim przedmiotów. Inaczej z ich
odzyskaniem będą kłopoty. Droga do odzyskania samego samochodu jest trudna. Generalnie
auto przejdzie na naszą własność pod warunkiem, że:
• mamy umowę jego kupna,
• sąd uzna „dobrą wiarę” z jaką dokonaliśmy fatalnej transakcji i wreszcie,
• upłyną 3 lata.

>>> Jak czytać ogłoszenia o sprzedaży samochodu? <<<

Możemy odstąpić od umowy

- Kiedy stwierdzamy, że kupiony przez nas samochód ma ukryte wady albo jest kradziony, wbrew pozorom nie stawia nas to w sytuacji beznadziejnej. Prawo konsumenckie pozwala nabywcy w ciągu 14 dni odstąpić od niekorzystnej dla niego transakcji. Możemy zażądać zwrotu wpłaconych pieniędzy, a jeśli stan techniczny pojazdu jest niezgodny z jego opisem w ofercie, zwrotu kosztów naprawy i odszkodowania. Wiele zależy od tego, czy to, co nam przysługuje, osiągniemy w drodze porozumienia ze sprzedającym czy potrzebne będzie wejście na drogę sądową. Jeśli to drugie, to niestety potrzebny jest kontakt z policją i powinniśmy zadbać o pomoc prawną, najlepiej u adwokata - Radzi Paulina Kubiak, ekspert serwisu ogłoszeń motoryzacyjnych otoMoto.pl

Sprawdzenie samochodu przed zakupem ułatwią nam wskazówki zawarte w poradniku „Kupuj z głową” dostępnym na stronie www.otoMoto.pl/kupuj-z-glowa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają