Chevrolet Aveo hatchback 1.4 - TEST, opinie, zdjęcia - DZIENNIK DZIEŃ 1: Stylistyka i wymiary wersji 5-drzwiowej

2013-06-17 3:00

Chevrolet Aveo trzeciej generacji jest ciekawą propozycją pośród niewielkich aut segmentu B. Amerykanin o azjatyckich korzeniach kuszący klientów niewygórowaną ceną, posiada całkiem sporo zalet. Przede wszystkim skierowano go do szerokiej grupy wiekowej odbiorców, o czym świadczy głównie jego interesujący design. Bryłę o nadzwyczaj dynamicznym charakterze, wyróżniają na tle konkurencji agresywne reflektory z dużym wlotem powietrza w zderzaku, czy dynamiczna forma tyłu z wyraźnym spoilerem na klapie. PIERWSZY ODCINEK dziennika SuperAuto24.pl, to ocena designu 5-drzwiowego Aveo. W NASTĘPNYCH CZĘŚCIACH pojawią się kolejno: jednostka napędowa, układ jezdny, wnętrze, bezpieczeństwo i koszty.

Chevroleta Aveo - WSTĘP

Chevrolet Aveo wpisujący się w grono pojazdów segmentu B, czyli klasę małolitrażowych samochodów osobowych, pojawił się na rynku w 2002 roku. Auto za sprawą krzyża w logo, było pseudo-amerykańskim odpowiednikiem dla samochodu Daewoo Kalos. Produkt mimo rozpoznawalnego symbolu firmy General Motors, w rzeczywistości cały czas był 100-procentowym południowokoreańskim tworem. Nazwa Chevrolet jednak stopniowo wypierała koreańską Daewoo, by z czasem całkowicie ją uśmiercić.

Wracając do samego Aveo - auto występujące jako 3- i 5-drzwiowy hatchback, a także bardziej pojemny sedan, w 2006 roku przeszło lifting nadwozia. Rok później w 2007 r. przeprowadzono kolejną modernizację, za sprawą której powstała II generacja zaprezentowana oficjalnie na Salonie Samochodowym we Frankfurcie. Wraz z tą zmianą ostatecznie wyzbyto się oznaczenia modelowego Kalos na rzecz Aveo. Samochód ten nawet wytwarzano w polskich zakładach FSO w Warszawie (produkcja odbywała się w latach 2007-2011, przede wszystkim z przeznaczeniem na rynek Ukrainy).

>>> Chevrolet Aveo hatchback 1.4 - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie <<<

Trzecia ewolucja Chevroleta Aveo swój debiut zaliczyła w połowie 2011 r., podczas motoryzacyjnych targów w Paryżu. Samochód niestety nie trafił już do produkcji w Polsce, m.in. z powodów zniesienia przez Unię Europejską ceł na auta z Korei Południowej (tam też dziś jest wytwarzane Aveo). Auto mimo głębokich azjatyckich korzeni, pod względem designu całkowicie zerwało z koreańskim stylem i naleciałościami pozostałymi po Daewoo. Konstruktorzy tchnęli w projekt moc świeżość i amerykańskiego ducha, i dziś karoseria wyraźnie odnosi się do innych aut firmy General Motors i przypomina większe rasowe Chevrolety. Gamę nadwoziową przy okazji trzeciej odsłony okrojono o wariant 3-drzwiowy, pozostawiając w ofercie 5-drzwiwoego hatchbacka oraz tradycyjnego sedana.

Chevrolet Aveo 5d - STYLISTYKA

Przyglądając się nowemu Aveo do głowy przychodzi jednoznaczne stwierdzenie - gigantyczny amerykański koncern GM naprawdę dobrze wykonał swoje zadanie. Gruntownie odmieniony na tle poprzednika wozik, niewiele ma wspólnego ze stylistyką nadwozia swojego poprzednika. W zaprojektowanej od nowa bryle zmieniło się praktycznie wszystko. Jedynym nawiązaniem jest duży grill, który także znacznie ewoluował. Pas przedni z dwuczęściowym wlotem powietrza do silnika, przecina centralnie złote logo marki. W atrapy bogatszych odmian LT i LTZ wkomponowano eleganckie chromowane obwódki. Znakiem firmowym przedstawiciela klasy B, odróżniającego go od konkurencji, nie jest jednak wcale grill, ale przymrużone reflektory. W kloszach narysowanych w motocyklowym stylu, nie zastosowano zewnętrznej jednolitej osłony. Takie światła czołowe powodują, że Aveo na pierwszy rzut oka robi wrażenie rasowego sportowego wozu, i przypomina szykującego się do użądlenia owada. Rozstawione po bokach lampy przeciwmgłowe, wpasowane w skośne oprawy są wariantem wyposażenia tylko topowego LTZ.

>>> Chevrolet Aveo hatchback 1.4 - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 3: Układ jezdny i hamulce <<<

Przetłoczenia pokrywy silnika łączą się ciekawie ze słupkami szyby przedniej, a to przekłada się na aerodynamiczny wygląd. Oglądając Chevroleta z dystansu, nadwozie prezentuje dobre proporcje. Niezależnie od tego, z której strony patrzy się na samochód, jego bryła wygląda dobrze. Linię boczną nacechowano mocnymi przetłoczeniami, które harmonijnie łączą się ze sobą na całej długości auta. Obserwując sylwetkę łatwo idzie dostrzec profil klina, co jest zasługą nisko opadającej maski, głównego cięcia przebiegającego po skosie przez blachy drzwi oraz skośnego wcięcia tuż nad progiem, które umiejętnie przechodzi w zarys nadkola. Do tego, żeby minimalnie okrasić nadwozie modnym stylem coupe, klamkę otwierania drzwi pasażerskiego przedziału zintegrowano ze słupkiem. Taki wygląd łatwo wpisuje się w gusta młodych, aktywnych na co dzień osób. Uwagę zwraca także panujący wśród projektantów trend wysoko prowadzonej dolnej linii okien.

>>> Chevrolet Aveo hatchback 1.4 - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 4: Wnętrze, bagażnik i wyposażenie <<<

Karoserię pozbawiono wszelkich plastikowych listew ochronnych, co może i zmniejsza walory użytkowe, ale za to wpływa na estetykę i dodaje nowoczesności. Przyjemnym akcentem jest seryjny spoilerek klapy bagażnika, mocno otulający dookoła szybę. Tył został zresztą równie umiejętnie zaprojektowany, jak przód. Lekko przymrużone z góry lampy tak samo cechują się zadziornymi krągłościami, i nie mają pełnych opraw. Zderzak z dolnym przetłoczeniem ani trochę na wygląda ciężko, jak to zwykle bywa w hatchbackach. Szkoda tylko, że całkowicie schowano końcówkę rury wydechowej, i nie pomyślano o jakiejś ozdobnej lśniącej końcówce. Dopełnieniem odważnego wyglądu są wyraziste nadkola, pociągnięte mocną kreską, które w przypadku testowanego egzemplarzu kryły idealnie komponujące się z całością alufelgi.

WZORY OBRĘCZY

W naszej bogatej wersji testowej Aveo LTZ pojawiły się największe w ofercie 17-calowe, pięcioramienne obręcze ze stopów lekkich obute w opony 205/50 R17. Felgi te stanowiły ważne podkreślenie sportowo wyglądającej bryły. Za takie koła trzeba w wersji LTZ dopłacić w salonie 1 500 zł. Podstawowo na aucie montowane są 15-calowe stalówki z oponami 195/65 R15. Jeżeli komuś marzą się jednak 15- lub 16-calowe alufelgi podwyższające doznania estetyczne, Chevrolet posiada w swojej ofercie takie właśnie zestawy.

>>> Chevrolet Aveo hatchback 1.4 - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 5: Bezpieczeństwo i cena <<<

KOLORY NADWOZIA

Hatchback jest dostępny w jednym z 11 kolorów nadwozia. Podstawowymi lakierami bezpłatnymi są Biały Summit i Niebieski Royal. Pozostałe barwy metalizowane wymagają już od klientów dopłaty - koszt 1600zł. Lakierowane zderzaki w kolor nadwozia oraz spoiler nad klapą bagażnika to standard w każdej wersji. Lusterka zewnętrzne oraz klamki drzwi w kolorach czarnych występują w dwóch pierwszych wersjach LS i LS+. Tak samo warianty te nie posiadają chromowanego wykończenia przedniego grilla. Lśniące chromem listewki wzdłuż linii szyb oraz wokół lamp przednich i tylnych są cechą najbogatszej wersji LTZ.

Chevrolet Aveo 5d - WYMIARY

Pięciodrzwiowa odmiana Aveo jest typowym przedstawicielem segmentu B. Trzecia ewolucja zbudowana na zaprojektowanej od podstaw płycie podłogowej urosła w porównaniu z poprzednikiem. Aveo stało się zarówno dłuższe, jak i szersze w zestawieniu z drugą generacją. Wymiary to 4039 mm długości, 1735 mm szerokości i 1517 mm wysokości. Rozstaw osi wynosi natomiast 2525 mm. Masa własna hatchbacka waha się w zależności od wersji wyposażenia - najlżejszy model z motorem 1.2 waży 1070 kg, a masa najcięższego z silnikiem Diesla 1.3 dochodzi do 1260 kg. Dopuszczalna ładowność całkowita kształtuje się od 1530 kg, do 1675 kg. Pojemność bagażnika to 290 litrów, a po rozłożeniu siedzeń przestrzeń kufra wzrasta do 653 l.

CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 2

W drugim odcinku znajdzie się test jednostki i układu napędowego. Testowany 5-drzwiowy Aveo został wyposażony w motor 1.4-litra o mocy 100 KM. Jak silnik samochodu reaguje na wciśnięcie pedału gazu? Co myślimy o pracy manualnej skrzyni biegów? Ile benzyny spala samochód w mieście, a jak przedstawia się zużycie w trasie? O tym w 2. odcinku dziennika testu Chevroleta Aveo na SuperAuto24.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki