Ford B-MAX 1.6 TDCI - TEST, opinie, zdjęcia, wideo - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie

2012-12-25 2:30

Sympatycznie wyglądający B-MAX nie został przewidziany do bicia rekordów przyspieszeń i prędkości. Lokowane pod maską małolitrażowe jednostki mają po prostu wystarczająco radzić sobie z napędzeniem rodzinnego auta. Testowany wysokoprężny silnik 1.6 TDCI cechował się podczas jazd umiarkowaną dynamiką, dlatego najlepiej wykorzystywać jego moc 95 KM do niespiesznego przemieszczania się, co zaowocuje niedużym zapotrzebowaniem na paliwo. DRUGI ODCINEK dziennika został poświęcony układowi napędowemu oraz spalaniu sprytnie zaprojektowanego Forda. W NASTĘPNYCH CZĘŚCIACH pojawią się jeszcze: układ jezdny, wnętrze, bezpieczeństwo i ceny auta.

Ford B-MAX - SILNIKI

Minivana można skonfigurować z jedną z 7 różnych jednostek napędowych. Do wyboru są cztery benzynówki - dwie z nich to czterocylindrowe, 16-zaworowe, wolnossące układy Duratec, a kolejne dwa to nowoczesne trzycylindrowe, 12-zaworowe motory EcoBoost wspomagane turbosprężarką. Podstawowa jednostka 1.4 dostarcza 90 KM i 128 Nm. Kolejna 1.6 Ti-VCT cechująca się zmiennymi fazami rozrządu generuje 105 KM i 150 Nm.

Innowacyjne 1-litrowe EcoBoosty skonstruowane według coraz bardziej popularnej koncepcji downsizingu (ograniczenie pojemności silnika z zachowaniem jego mocy), to 12-zaworowe silnik z trzema cylindrami, bezpośrednim wtryskiem paliwa, układem zmiennych faz rozrządu i turbiną. Pierwsza odmiana rozwija 100 KM i 170 Nm, a mocniejsza 120 KM i 170 Nm, która jest sprzężona z wpływającym na oszczędność systemem Auto-Start-Stop, samoczynnie wyłączającym i uruchamiającym silnik przy częstych zatrzymywaniach. Dwa silniki wysokoprężne TDCI to dobrze znane turbodoładowane jednostki z bezpośrednim wtryskiem paliwa typu Common Rail. Słabszy o pojemności 1.4 litra dostarcza 75 KM i 190 Nm, a drugi 1.6 dysponuje mocą 95 KM i 205 Nm.

>>> Ford B-MAX 1.6 TDCI - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 1: Stylistyka i wymiary <<<

Prawie wszystkie silniki w ofercie sprzężono z 5-stopniową przekładnią manualną. Tylko jeden motor benzynowy 1.6 Ti-VCT jest połączony z automatyczną skrzynią typu PowerShift (dwusprzęgłowa i 6-biegowa z trybem ręcznej zmiany przełożeń). Na oszczędność paliwa ma pozytywnie wpływać kontrolka optymalnego przełożenia. Wskaźnik dyskretnie wyświetla się na tarczy obrotomierza i wskazuje najwłaściwszy moment zmiany biegu, by zminimalizować zużycie oleju napędowego.

WIDEO - tak prezentuje się Ford B-MAX:

Ford B-MAX 1.6 TDCI 90 KM - TEST

Czterocylindrowa wysokoprężna jednostka nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym. Kultura pracy jest typowa dla "ropniaka" - po odpaleniu słychać charakterystyczny dźwięk, który jest nieco przygłuszony gdy siedzi się w kabinie. Motor za to pracując na biegu jałowym nie przenosi wibracji do wnętrza. Pedał sprzęgła działa bardzo lekko, podobnie jak przyjemnie zestopniowana manualna skrzynia biegów, której nie brakuje precyzji, a sama dźwignia lewarka miło układa się w dłoni. Przy wyższych prędkościach odczuwalny jest niestety brak szóstego przełożenia, który pozytywnie wpłynąłby na redukcję spalania. Ciekawostką na liście opcji jest wyceniony na 1 300 zł przycisk rozrusznika Ford Power z system centralnego zamka połączonego z elektronicznym kluczykiem Ford KeyFree (potoczny inteligentny kluczyk, zwalniający zamki auta po zbliżeniu się do drzwi).

>>> Ford B-MAX 1.6 TDCI - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 3: Układ jezdny i hamulce <<<

B-MAX z 95-konnym motorem nie zadziwia dynamiką. Mały rodzinny transportowiec ważący 1300 kilogramów nie przyspiesza zbyt chętnie. Auto pierwszą setkę osiąga w 13,9 sekundy co nie napawa optymizmem. Wyprzedzanie nie idzie zbyt sprawnie, a po wypełnieniu pokładu bagażami i kompletem pasażerów wymijanie TIR-a zaczyna być trochę wyzwaniem. W czasie dłuższej podróży dobrze jest więc pozostawać na prawym pasie ruchu. Lepiej wypada natomiast elastyczność, bo przymusowe zrzucanie biegów na niższe nie jest już tak wymagane. Moment obrotowy osiągający 215 Nm jest za to duży i łatwo zerwać przyczepność kół i ruszyć z piskiem opon spod świateł. Zamiast jednak oczekiwać oszałamiających osiągów dobrze jest po prostu przywyknąć do tego co wóz oferuje i nauczyć się niespiesznego przemieszczania, bo w takich okolicznościach Ford odnajduje się najlepiej. Sprawa akustyki podczas jazdy to dość przyjemny temat. Wewnątrz auta przy podróży ze "stówką" na budziku jest cicho, bo konstruktorzy zadbali o odpowiednie wygłuszenie.

Prędkość maksymalna z jaką jesteśmy w stanie pojechać, to według tabeli katalogowej 173 km/h. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że im szybciej, tym apetyt na ON będzie znacząco rósł. Przy słabej dynamice tej jednostki napędowej zaletą ma być tania eksploatacja, a nie sportowe osiągi. Największy plus 90-konnego B-MAXa to nieduże spalanie.

Ford B-MAX 1.6 TDCI 90 KM - SPALANIE

Bak paliwa minivana posiada pojemność 47 litrów w wersji napędzanej olejem napędowym, a benzynówki posiadają 48-litrowe zbiorniki. Według danych producenta testowany Diesel 1.6 TDCI o mocy 95KM, w połączeniu z manualną skrzynią 5-biegową ma spalać: 4,7 litra/100km w cyklu miejskim, na trasie auto zadowolić się ma dawką 3,6 litra/100km, a w cyklu mieszanym spalać 4,0 litra/100km.

>>> Ford B-MAX 1.6 TDCI - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 4: Wnętrze, bagażnik i wyposażenie <<<

Katalogowe dane dotyczące spalania B-MAXa różnią się od tych osiąganych w rzeczywistości. Testy SuperAuto24.pl wykazały, że zapotrzebowanie silnika na olej napędowy jest większe. Minivan jednak przy utrzymywaniu ekonomicznego stylu jazdy potrafi być oszczędny. Przy spokojnym traktowaniu w trasie, utrzymując prędkość w granicach 80-90km/h, z niewielką ilością dynamicznych wyprzedzeń, udało się na dystansie 300 kilometrów osiągnąć wynik 4,3 l/100km. Nieco szybsza jazda automatycznie podnosi apetyt na ropę poza miastem do około 5 l/100km. Zużycie przy poruszaniu się wyłącznie po mieście nie jest tak optymistyczne, jak zapewnia producent. Testowy B-MAX w trakcie przemieszczania się po Warszawie średnio potrzebowała około 7 l/100km. W cyklu mieszanym dawka benzyny oscylowała w granicach 6 l/100km.

>>> Ford B-MAX 1.6 TDCI - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 5: Bezpieczeństwo, cena i gwarancja <<<

Komputer pokładowy oferujący: podgląd na zużycie paliwa, średnią prędkość, spalanie chwilowe i dystans podróży niestety nie jest podstawą wyposażenia - nie znajdziemy go w bazowym modelu AMBIENTE. W pozostałych odmianach z komputerem informacje na temat spalania zdobywamy używając poręcznego przycisku na zakończeniu lewej manetki od kierunkowskazów. Dane pokazywane są na małym cyfrowym wyświetlaczu umieszczonym pomiędzy wskaźnikami. Ciekawostką jet wlew paliwa typu Easy-Fuel. W momencie tankowania nie ma potrzeby dotykania brudnego korka, bo go w ogóle nie ma. Specjalna konstrukcja wlewu nie pozwala na przepływ nieczystości, a do tego uniemożliwia nalanie do baku niewłaściwego paliwa.

Ford B-MAX 1.6 TDCI - DANE TECHNICZNE

SILNIK R4
Paliwo Diesel
Pojemność 1596 cm3
Moc maksymalna 70 kW/95 KM przy 3800 obr/min
Maks mom. obrotowy 215 Nm przy 1750 obr/min
Prędkość maksymalna
173 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 13,9 s
Skrzynia biegów ręczna/5
Napęd przedni   
Zbiornik paliwa 47 l
Masa własna/ładowność 1310/1760 kg
Opony 195/55 R16
Emisja CO2 104 g/km
Bagażnik 318 l

.

CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 3

W trzecim odcinku znajdzie się test układu jezdnego Forda B-MAXa. Jak skomponowano zawieszenie auta? Co myślimy o układzie jezdnym, zwrotności oraz prowadzeniu małego minivana? Jakie zastosowano hamulce? O tym już w 3. odcinku dziennika testu modelu B-MAX na SuperAuto24.pl.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki