Harley-Davidson Experience Ride: nasza wyprawa motocyklami do Szwajcarii – WIDEO + GALERIA

2016-07-30 17:16

Wzięliśmy udział w tegorocznej edycji Harley-Davidson Experience Ride, czyli imprezie umożliwiającej w krótkim czasie poznanie kilku motocykli marki Harley-Davidson. Polski oddział amerykańskiego giganta nawiązał współpracę z Narodową Organizacją Turystyczną Szwajcarii, dzięki czemu mogliśmy oglądać piękno tego kraju zza kierownicy wspaniałych maszyn.

Harley-Davidson Experience Ride Grand Tour of Switzerland 2016 – to pełna nazwa wydarzenia, w którym uczestniczyliśmy kilka tygodni temu. Pięciodniowa podróż polegająca głównie na delektowaniu się pięknem szwajcarskich krajobrazów w akompaniamencie bulgoczących silników motocykli Harley-Davidson to niezapomniane przeżycie, a kwintesencją całej wyprawy była możliwość poznania wielu ciekawych ludzi i przyjrzenia się z bliska, jak żyją Szwajcarzy. Ponieważ pomimo, że kraj ten leży relatywnie blisko Polski, przez różne bariery niewiele osób decyduje się na taką destynację urlopową.

Zobacz też: TEST Harley-Davidson Roadster: modny jankes

W Polsce funkcjonuje przedstawicielstwo Narodowej Organizacji Turystycznej Szwajcarii, której przedstawicielka była zaangażowana w organizację naszego wyjazdu. Pani Adriana Czupryn zna Szwajcarię niemal jak własną kieszeń i dało się odczuć, że przejęła pewne cechy, z których znani są Szwajcarzy, jak np. dokładność i punktualność. Już na kilka dni przed wyjazdem otrzymaliśmy tak szczegółowe instrukcje i harmonogramy, że każdemu z uczestników przeszło przez myśl, że jeśli w jednym miejscu zbierze się kilku dziennikarzy motoryzacyjnych z Polski, to na pewno coś pójdzie nie tak. A opóźnienie jednego punktu planu chociażby o kilka minut, wpłynie na kolejne przesunięcia w całej organizacji. Na szczęście grupa okazała się bardziej zdyscyplinowana niż zakładałem, a Szwajcarzy wykazywali się cierpliwością i wyrozumiałością.

Pierwszego dnia tuż po wylądowaniu w Zurychu udaliśmy się kilkadziesiąt kilometrów poza miasto do jednego z dilerów motocykli Harley-Davidson. Tam odebraliśmy sześć błyszczących maszyn, z których tylko dwie miały możliwość zabrania na pokład nieco więcej rzeczy niż portfel. Do wożenia naszych bagaży, które według instrukcji zawierały tylko to, co niezbędne do przeżycia pięciu dni poza domem, dostaliśmy Jeepa Grand Cherokee.

Motocykle, które dzielnie służyły nam w czasie Harley-Davidson Experience Ride 2016 to: Softail Slim, Softail Slim S, Fat Boy S, Road King i Electra oraz Street Glide. Natomiast trasy, którymi się poruszaliśmy to fragmenty Grand Tour of Switzerland, czyli promowanej przez Szwajcarię objazdowej trasy turystycznej z oznaczonymi najciekawszymi miejscami tego kraju. Przewodnik po Grand Tour of Switzerland zawiera mapy, informacje, ciekawostki i wiele innych rzeczy, które na pewno przydadzą się osobom planującym wyjazd do Szwajcarii.

Przeczytaj: TEST Harley-Davidson Iron 883: mały ale męski

Podsumowując całą wyprawę warto podkreślić, że wybierając się do Szwajcarii czy to autem, czy też motocyklem, nie należy nastawiać się na szybką jazdę. Tam wszyscy z szacunkiem traktują ograniczenia prędkości, a piesi i rowerzyści wszędzie mają pierwszeństwo. Warto wiedzieć, ze Szwajcarzy to niezwykle uczynni i mili ludzie. Na każdym kroku dało się odczuć, że chętnie dzielą się z turystami pięknem swojego kraju.

Oprócz tego, warto dokładnie zaplanować trasę podróży, ponieważ dzięki dobremu przygotowaniu łatwiej trafić do najciekawszych miejsc. W tym na pewno pomoże przewodnik, z którego my korzystaliśmy. Dodatkowo musimy też nastawić się na to, że po powrocie wszystkie banery i reklamy przy polskich drogach będą nas razić jeszcze bardziej.

.
WIDEO - zobacz jak wyglądała nasza wyprawa
.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki