TEST, OPINIA - Lexus GS 300 Prestige: bajer na bajerze

2005-08-08 17:16

Lexus udowodnił nam, że jesteśmy stworzeni do luksusu. I cóż z tego, nie dla każdego ci on, niestety!

Uwaga, drogie panie. Wasze szczęście małżeńskie jest zagrożone. Lexus stworzył męski orgazmotron, który może wpłynąć na pożycie intymne. Bo w przeciwieństwie do tradycyjnych rozwiązań, tu przyjemność trwa, i trwa, i trwa, i trwa... Pierwsze wrażenia były dwojakie. Oczywiście elegancki i ekskluzywny, ale jakiś taki niezgrabny. I te fikuśne felgi oraz listwy w kolorze tandetnej armatury łazienkowej. Niemniej to wszystko się nie liczy, naprawdę. Założyliśmy sobie, tak dla zabawy, że mamy wolne 300 tys. zł na luksusowy samochód oraz kilka groszy na ubezpieczenie i benzynę. W tej hipotetycznej sytuacji nie spojrzelibyśmy nawet w stronę BMW, Mercedsa czy Jaguara. Lexus jest nie do pokonania! Dlaczego?

Sprawdź: TEST Lexus NX200t Prestige AWD: nowy członek rodziny

Pierwsze primo, bo ta marka nie kojarzy się tak ze snobizmem, mafią i lampasami, jak wspomniane wcześniej. Drugie primo - najważniejsze - żaden z nich nie oferuje takiego komfortu. Mały przykład. Zatkajcie sobie uszy, co słyszycie (nie liczy się oddech, bicie serca, szumy z powodu kaca)? Oczywiście - nic! Dokładnie tak samo jest w GS i to nieważne, z jaką prędkością podróżujesz. Jadąc 130 km/h masz wrażenie, że to sześćdziesiątka. Przy 200, że zbliżasz się do setki! To koszmarnie nieprzyzwoite, rozkoszne, kompletnie absurdalnie przyjemne przeżycie.

A jeśli zmęczy cię dźwięcząca w uszach cisza, włączasz system Discrete 5.1 Surround Sound audiofilskiej firmy Mark Levinson. Muzyka przepływa przez 11-kanałowy wzmacniacz DSP ML3-12 i wlewa się do kabiny z 14 głośników. Całość jest zgodna z mediami CD, CD-R, DTS 5.1 CD, DVD Video i DVD Audio. Po raz kolejny dochodzimy do wniosku, że życie jest niesprawiedliwe, bo my grzeczni jesteśmy, a manny z nieba jak nie było, tak nie ma...

Lexus GS 300

i

Autor: Sebastian Wolny Lexus GS 300

Jego jakość jest obłędna

Aleksander Dwornicki z Sieradza, 42 lata, prowadzi własną firmą, jeździ fordem focusem.

Wygląd - 6 pkt Zawsze byłem wielkim miłośnikiem tej marki, bo Lexus najlepiej łączy ekskluzywną elegancję ze sportowym charakterem. Gdybym kiedykolwiek posiadał takie pieniądze, nie zastanawiałbym się ani chwili nad tym, co wybrać - to byłby właśnie GS.

W kabinie - 5 pkt W stosunku do dużych rozmiarów zewnętrznych byłem trochę zaskoczony małą ilością miejsca w środku. Wnętrze wręcz otula pasażerów, a szyberdach powoduje, że wysocy ludzie głowami dotykają sufitu. Z tyłu miałem też problem z włożeniem stóp pod fotel - nie mieszczą się, gdy ten jest w najniższej pozycji. To są minusy. Reszta jest perfekcyjna.

Za kierownicą - 6 pkt Jakość samochodu jest obłędna. Każdy element, każdy najmniejszy szczegół dopracowano z chirurgiczną precyzją. Jedyne co mi nie odpowiada, to system wspomagający parkowanie. Z tyłu auta jest kamera, więc cofając widzimy, co dzieje się za samochodem. Przy okazji specjalny system pokazuje, jak mamy skręcać kierownicą, żeby dobrze zaparkować. Kompletnie mnie to nie przekonuje i bardziej mi przeszkadzało, niż pomagało. Jednak to naprawdę szczegół. Luksus jest wręcz nieprzyzwoity.

Zobacz też: TEST Lexus LS 430 Voyage 4.3 8V: posłuszny jak baranek

Silnik - 6 pkt Nie tyle moc i potęga silnika, co niesamowita kultura jazdy zrobiła na mnie największe wrażenie. Ten samochód jest tak doskonale wyciszony, że podczas jazdy człowiek odpoczywa. Z silnikiem wspaniale współpracuje 6-stopniowy automat. Biegi można też zmieniać manualnie, co jeszcze bardziej zwiększa przyjemność z jazdy. Wtedy dopiero robi się naprawdę sportowo.

Zawieszenie - 5 pkt Komfort, kultura, bezpieczeństwo, pewność prowadzenia. Żadne dziury nie są w stanie wyprowadzić go z równowagi. Trochę przeszkadzają jedynie szerokie kapcie i duże felgi - w koleinach lubi bowiem zatańczyć. Natomiast na równej nawierzchni jedzie jak po szynach

Za te pieniądze - 5 pkt Abstrahując od rzeczywistości, cena jest adekwatna do tego, co oferuje samochód. Konkurencji nie ma, bo tak wyposażone BMW lub mercedes będą znacznie droższe.

Plusy

- wspaniała, dynamiczna sylwetka z potężną dozą klasycznej elegancji, - kosmiczny silnik i skrzynia biegów - taki automat to marzenie, - tak eleganckie wykończenie, że każdy 5-gwiazdkowy hotel może pozazdrościć.

Minusy

- trochę za twarde zawieszenie, które daje się we znaki pasażerom z tyłu, - zbyt mały bagażnik - poprzedni GS mieścił w kufrze 85 litrów więcej, - więcej nie ma.

Lexus GS 300

i

Autor: Sebastian Wolny Lexus GS 300

Bajer na bajerze

Paweł Liman z Zawiercia, 34 lata, handlowiec, jeździ polonezem caro

Wygląd - 6 pkt Kwintesencja sportowej elegancji! Długi przód, krótki tył, masywne felgi, groźne spojrzenie podwójnych reflektorów i dwie potężne rury wydechowe. Tak wygląda drogowy drapieżca. Wzbudzał takie zainteresowanie, że nie mogliśmy się opędzić od tęsknych spojrzeń innych kierowców. To chyba najlepsza ocena!

W kabinie - 5 pkt Bajer na bajerze. Fotele są podgrzewane i klimatyzowane, więc w gorące dni miło chłodzą plecy kierowcy i pasażera. Jednak czułem się trochę zagubiony - samochód powinien być bardziej przyjazny dla kierowcy i mieć mniej tych wszystkich przycisków. Trudno się czasami było połapać. Pod kierownicą znajduje się specjalny panel sterowania, który zawiera miliony przełączników. Do tego komputer z dotykowym ekranem. Naprawdę jest tego dużo.

Za kierownicą - 5 pkt Elektrycznie regulowane fotele, a nawet i kierownica, pozwalają idealnie przygotować się do jazdy. Wspaniały sprzęt grający, niesamowita jakość wykończenia każdego detalu, wspaniale pracująca skrzynia biegów - wszystko sprawia, że jazda lexusem to przyjemność największej próby. Trochę denerwowała mnie wykończona drewnem kierownica - ręce mi się pociły i strasznie po niej ślizgały. Rewelacyjnym rozwiązaniem jest bezkluczykowy system. Auto odpala i gasi się naciskając guzik "start/stop".

Przeczytaj: TEST Lexus LS 460: limuzyna z pogranicza fantastyki

Silnik - 6 pkt Fenomenalny! Jestem nim tak zachwycony, że aż trudno opowiadać! Potężna moc daje sobie radę z autem nawet przy pełnym obciążeniu. Przyspieszenie wciska w fotel - jak w samolocie. Kompletnie też nie czuć prędkości. My sobie z tego żartowaliśmy i w efekcie jeździliśmy z prędkościami, których inne samochody nie mają nawet na zegarach! Najbardziej niesamowite było jednak spalanie. Przy naprawdę ostrej jeździe zużył jedynie 11 litrów na 100 km. Jak na 3-litrowy V6 i 250 KM to rewelacja.

Zawieszenie - 5 pkt Moim zdaniem jest trochę za sztywne jak na nasze drogi. Szczególnie odczuwają to pasażerowie z tyłu, którymi trochę rzuca na nierównościach. Jednak dzięki takiej charakterystyce prowadzi się pewniej od pociągu szybkobieżnego.

Za te pieniądze - 5 pkt Cena jest satysfakcjonująca! To żart oczywiście... Ja nie jestem przekonany, czy mając taką kasę wybrałbym właśnie lexusa. Zastanawiałbym się. Obiektywnie jednak patrząc, cena takiej wersji nie jest wygórowana. Inne marki potrafią być droższe.

Plusy

- zachwycająca skrzynia biegów - pracuje tak szybko i dynamicznie, że manualna może się schować, - rewelacyjny silnik V6 - dynamiczny, cichy i stosunkowo oszczędny, - technologia, która pracuje za człowieka - GS ma chyba tyle systemów, co statek kosmiczny.

Minusy

- będę się czepiał tylko szczegółów - pierwszy to drewniana kierownica, za bardzo ślizgają się po niej dłonie,- za mało miejsca z tyłu za kierowcą przy maksymalnie odsuniętym fotelu, - nisko poprowadzona linia dachu - z tyłu dotykałem głową sufitu.

Lexus GS 300

i

Autor: Sebastian Wolny Lexus GS 300

Lexus GS 300 prestige 3.0 V6 249 KM

Wyposażenie (m.in.): przednie, boczne i kurtynowe poduszki pow., poduszka na kolana kierowcy, boczne poduszki pow. na tylnych miejscach, TRC, VSC, ABS, AFS (doświetlenie jazdy w zakrętach), aluminiowe obręcze kół (245/40 R18), system audio Mark Levinson (14 głośników), czujnik parkowania, 7-calowy ekran dotykowy, el. regulacja foteli przednich (8 kierunków) z pamięcią ustawień, nawigacja sat., asystent parkowania, dwustrefowa aut. klimatyzacja, ...i mnóstwo innych szokująco niezbędnych bajerów!!!

Dane techniczne: Pojemność silnika (ccm): 2995 Moc maks. (KM/obr.): 245/6200 Przysp. 0-100 km/h (s): 6,0 Prędkość maks. (km/h): 240 Moment obr. (Nm/obr.): 310/3600

Silniki: 3.0 V6 (249 KM), 4.3 V8 (283 KM)

Zużycie paliwa (l/100 km): Średnie 9,8

Nadwozie: 4-drzwiowe

Wymiary: rozstaw osi (mm): 2850 długość (mm): 4825 szerokość (mm): 1815 wysokość (mm): 1430

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki