Mazda CX-5 2.0 SKYACTIV-G 4x4 - TEST, opinie, zdjęcia - DZIENNIK DZIEŃ 4: Wnętrze, bagażnik i dodatki

2013-02-07 2:30

Siadając we wnętrzu CX-5 szybko daje się odczuć kontakt z Japonią. Konsola jest oszczędna w ozdobniki dzięki czemu próżno szukać w kabinie taniego efekciarstwa. Ukształtowanie elementów nieco przejęto z innych Mazd, a cyferki na wyświetlaczach prezentują się jak w klasycznych zegarkach CASIO. Przestrzeni dla podróżujących nie brakuje, tylna kanapa transformuje się jak robot, a bagażnik nie zawodzi litrażem. Miłośnicy aut z Kraju Kwitnącej Wiśni naprawdę poczują się tu jak u siebie. Jedynie ekran powinien czulej reagować na dotyk, a liczba schowków mogłaby być większa. CZWARTY ODCINEK dziennika SuperAuto24.pl, to ocena kokpitu SUV-a. W NASTĘPNYCH CZĘŚCIACH pojawią się jeszcze: bezpieczeństwo i ceny auta.

Mazda CX-5 - WNĘTRZE

W salonach sprzedaży SUV z Hiroszimy oferowany jest w czterech wariantach wyposażenia: SkyGO, SkyMOTION, SkyENERGY i SkyPASSION. Test SuperAuto24.pl został przeprowadzony na najbogatszym wariancie SkyPASSION, wyróżniającym się przede wszystkim bezkluczykowym dostępem do wnętrza i skórzaną tapicerką w piaskowej barwie, przyjemnie kontrastującą z czarnymi tworzywami. Sam wygląd deski rozdzielczej w poszczególnych odmianach wyposażenia nie odróżnia się od siebie praktycznie niczym.

Nawiązujący do sportu duch kokpitu modelu CX-7 został niemal całkowicie wyeliminowany w projekcie wnętrza dużo nowocześniejszej CX-5. W nakreślonej od podstaw desce wyzbyto się m.in. okrągłych wylotów powietrznych, jednoczęściowego panelu centralnego, czy agresywnego czerwono-niebieskiego podświetlenia zegarów. Został tylko podobny daszek nad wskaźnikami umieszczonymi w trzech osobnych tubach i trójramienna kierownica. Finezji w desce nie znajdziemy, bo ta przywodzi trochę na myśl elegancki styl aut marki BMW - została ładnie rozciągnięta na boki, przepasano ją po środku ozdobną listwą w ciemnej barwie, a w tunelu między fotelami zainstalowano pokrętło w stylu niemieckiego iDrive. Czyżby aspiracje do klasy premium szły tropem bawarskiego producenta?

>>> Mazda CX-5 2.0 SKYACTIV-G 4x4 - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 1: Stylistyka i wymiary <<<

Forma panelu centralnego została znacznie ugrzeczniona. Wpasowano w nią funkcjonalny wyświetlacz, klasyczne kratki wylotów powietrza, okrągłe pokrętła sterowania wentylacją i kształtne przyciski. Jeszcze bardziej poczciwie prezentują się cyfry na wyświetlaczach, przywodzących na myśl elektroniczne zegarki CASIO. Czarną kolorystykę poszyć przełamano subtelnymi zdobieniami z satynowego chromu. Znaczne fragmenty deski i boczków drzwiowych otrzymały miękkie w dotyku materiały, odporne na zarysowania i spasowane z należytą jakością. Takie ciemne wnętrza, pozwalające na łatwe utrzymanie w czystości są typowe dla japońskich aut, tak samo jak przyjemny dźwięk zamykanych drzwi.

Użytkowanie CX-5 na co dzień jest naprawdę łatwe i przyjemne, bo kierowca nie jest rozpraszany nadmiarem bodźców. Nie spodziewaliśmy się przed testem, że ten SUV aż tak przypadnie nam do gustu - filozofia Zoom-Zoom naprawdę na nas zadziałała. Pokładowe instrumenty znalazły się raczej tam gdzie trzeba. Po lewej stronie od kierownicy zgrupowano przyciski odpowiadające za systemy bezpieczeństwa. Ustawienie kolejnych guzików w konsoli jest OK, tak samo jak pokrętło dżojstika systemu HMI w tunelu. Po zapamiętaniu położenia każdego z przycisków, których nie ma zbyt dużo, nie będziemy musieli już na nie zerkać podczas jazdy, bo wybieranie zacznie być intuicyjne. Guziki sterowania szybami i lusterkami ustawiono rewelacyjnie pod dużym kątem na boczku drzwiowym. Przyjazne dla oczu białawe podświetlenie zegarów i pomarańczowe w konsoli, nie męczy oczu w trakcie jazdy nocą. Czytelność informacji podawanych na zegarach również jest bez zarzutu.

>>> Mazda CX-5 2.0 SKYACTIV-G 4x4 - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie <<<

Wyposażenie wozu zadowala już w bazowej odmianie SkyGO, gdzie jest klimatyzacja manualna, elektryka sterowania wszystkimi szybami, automatyka i podgrzewanie lusterek, zdalnie sterowany centralnie zamek, czy przycisk uruchamiający silnik. Od kolejnej odmiany SkyMOTION montowana jest już automatyczna klimatyzacja dwustrefowa, tempomat, czujniki zmierzchu i deszczu, skórzana kierownica, gałka zmiany biegów i dźwigni ręcznego i lusterko elektrochromatyczne. Niestety nawet w najbogatszej wersji nie uświadczymy kanałów wentylacyjnych skierowanych na tylną kanapę, co jest delikatnie ujmując niedopatrzeniem.

KOMFORT i PRZESTRONNOŚĆ

Rozstaw osi wynoszący 2700 mm zapewnia komfort jazdy we wnętrzu. Obszerność od razu daje się wyczuć po wejściu do środka. W CX-5 siedzi się wysoko nad ziemią, przez co zwiększa się poczucie bezpieczeństwa. Przedni fotel kierowcy pozwala odnaleźć wygodną pozycję za regulowanym dwustopniowo "kółkiem". Miejsca posiadają długie jak na Mazdę siedziska (51 mm) i dobre wyprofilowanie. W dłuższej trasie nie można się zmęczyć. Fotel jest regulowany manualnie w trzech kierunkach (elektryka sterowania tylko w SkyPASSION). Podłokietnik umilający podróż to seria, ale niestety nie można go regulować przez zamocowanie na stałe.

>>> Mazda CX-5 2.0 SKYACTIV-G 4x4 - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 3: Układ jezdny i hamulce <<<

Podczas testu, podróżujący z tyłu dorośli pozytywnie odbierali ilość oferowanego miejsca. Kłopotów z usytuowaniem kolan nie było, stopy przyjemnie wjeżdżały pod siedzenia, a łokcie i barki miały swobodę ruchu. To zasługa otaczającej przestrzeni i obszernej kanapy na której można komfortowo podróżować. Oparcie środkowe może się złożyć (poza SkyGO) i stworzyć podłokietnik. Swobodnej przestrzeni nad głową wystarczy dla osób do 190 cm.

Ilość wariantów tapicerskich w CX-5 jest niewielka, dzięki czemu nie będzie problemów ze zdecydowaniem się na daną odmianę poszycia w salonie. Obicia ze skóry w tonacji czarnej lub piaskowej w wersji SkyPASION obejmują poza siedzeniami także pokaźne powierzchnie na boczkach drzwi. To gwarantuje poczucie prestiżu, a w zimie przyjemność można czerpanej z podgrzewanych siedzisk, które są podstawą wariantów SkyENERGY i SkyPASSION.

dostępne wersje tapicerki

Mazda CX-5 - MULTIMEDIA

W japończyku już w odmianie podstawowej SkyGO znajduje się instalacja radiowa z 4 głośnikami, antena samochodowa na dachu w kształcie płetwy rekina, radioodtwarzacz CD/MP3 z RDS oraz sterowanie radiem z koła kierownicy. Są jeszcze złącza USB i AUX pozwalające na podpięcie własnego przenośnego sprzętu muzycznego, co dziś staje się już normą w niemal każdym nowym samochodzie.

W kolejnych odmianach SkyMOTION, SkyENERGY i SkyPASSION znajduje się lepszej klasy system multimedialny HMI z ekranem dotykowym o przekątnej 5,8 cali, sześcioma głośnikami i dżojstikiem obsługi w tunelu środkowym. Jest jeszcze system Bluetooth pozwalający na bezprzewodowe połączenie z telefonem komórkowym i stworzenie zestawu głośnomówiącego. Niestety całość nie posiada polskiego menu, więc jeżeli nie zna się innych języków poza ojczystym, pozostaje poruszanie się po interfejsie "na czuja". Dotykowy ekranik nie jest zbyt wrażliwy na polecenia, dlatego trzeba go trochę mocniej przycisnąć, albo zwyczajnie użyć guzików, czy wspomnianego ruchomego dżojstika umieszczonego między fotelami.

>>> Mazda CX-5 2.0 SKYACTIV-G 4x4 - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 5: Bezpieczeństwo i cena <<<

Dla osób poszukujących dobrego brzmienia przygotowano w najdroższej wersji SkyPASSION system audio marki BOSE z 9 głośnikami (w tym z subwooferem i wzmacniaczem). Ten zestaw to dobry sposób do słuchania ulubionej muzyki. Za kwotę 2 000 zł można jeszcze dokupić fabryczną nawigację TomTom, której aktualizacje odbywają się za pośrednictwem karty SD, ale za to mapy dostarczają polski język, w przeciwieństwie do interfejsu HMI. Gniazdo dla karty SD umieszczono po lewej stronie deski rozdzielczej tuż przy panelu sterującego niektórymi funkcjami auta. Kamera cofania zintegrowana z wyświetlaczem to element najbogatszego SkyPASSION.

Mazda CX-5 - SCHOWKI

Liczba schowków i półek w Mazdzie nie jest ani trochę topowa. Jak na SUV-a pod względem takich funkcjonalnych miejsc jest oszczędnie, dlatego nie ma co szukać skrytek w niekonwencjonalnych miejscach. Największy schowek we wnętrzu to ten usytuowany w desce rozdzielczej przy kolanach pasażera (w bazowej wersji SkyGO brakuje mu podświetlenia). Wgłębienie pod segmentem odpowiedzialnym za sterowanie wentylacją idealnie nadaję się na portfel i telefon komórkowy. W tym miejscu jest jeszcze gniazdo 12V.

W wysokim tunelu wycięto jeden owalny otwór na wstawienie napoju (w wersji SkyGO jest jeszcze drugi zamiast dżojstika systemu HMI). W seryjnym podłokietniku w górnej części zainstalowano półeczkę na przenośny odtwarzacz muzyczny, czy telefon oraz wyżłobienie pozwalające na wyprowadzenie przewodu. Po wyjęciu segmentu pokazuje się niegłęboka dziura idealna na drobiazgi, z kolejnym gniazdem zasilającym 12V oraz wejściami USB i AUX.

Dodatkowe dwa uchwyty na kubki można znaleźć w tylnym podłokietniku wysuwanym z kanapy, pod warunkiem, ze nie będzie to bazowa wersja wyposażenia SkyGO, która go nie posiada. W przednich i tylnych drzwiach są jeszcze kieszenie, mogące pomieścić na przykład litrowe butelki. Za oparciami foteli są jeszcze kieszeniowe wszywki. W podsufitce przewidziano jeszcze pojemnik na okulary. Lusterka z podświetleniem w daszkach przeciwsłonecznych to prawie seria - nie ma ich tylko w SkyGO.

Mazda CX-5 - BAGAŻNIK

Bagażnik japońskiego SUV-a jest spory, ale trochę mu brakuje do czołówki w klasie. Do dyspozycji są 503 litry przestrzeni użytkowej wliczając w to schowek pod podłogą (453 l bez schowka), co jest dobrym wynikiem. Dla porównania u konkurentów bagażniki prezentują się następująco: Mitsubishi Outlander - 591 l, Hyundai ix35 - 591 l, Honda CR-V - 589 l, Kia Sportage - 564 l, nowa Toyota RAV4 - 547 l, Volkswagen Tiguan - 470 l, Ford Kuga 442 l, Nissan Qashqai - 410 l, Dacia Duster 408 l, Suzuki Grand Vitara 398 l.

Podnosząc tylną klapę, pierwszym elementem od razu budzącym uśmiech na twarzy jest roleta, która wędruje automatycznie do góry, i tak samo się opuszcza przy zamykaniu. Całkowite wyjęcie jej z auta w razie potrzeby nie jest kłopotliwe. Kufer to sporo użytecznej przestrzeni, ale pokaźne nadkola trochę ograniczają jego ustawność. Zostały za to ładnie obudowane, a pomiędzy nie można wsunąć bagaż nawet o maksymalnej szerokości 1 metra (podczas testu SuperAuto24.pl nie mieliśmy najmniejszego problemu z ulokowaniem w środku dwóch metrowych kolumn głośnikowych z domowego zestawu HiFi). Próg załadunkowy ustanowiono na wysokości 76 cm. W zagłębieniach bliżej klapy wygospodarowano użyteczne rynienki na mniejsze przedmioty, a w poprzek w tym miejscu uda się umieścić bardzo długi przedmiot. Żeby drobniejsze rzeczy, czy zestaw podręcznych narzędzi swawolnie nie przemieszczał się po kufrze, z pomocą przychodzi funkcjonalny styropianowy organizer pod podłogą. Kolejny niższy poziom ukrywa jeszcze seryjne koło zapasowe. Przydatna lampka doświetlająca to także podstawa.

Litraż można łatwo powiększyć do 1620 l. Mazda w bazowej wersji SkyGO posiada dzielenie kanapy 60:40, ale w kolejnych wariantach jest już rewelacyjny, niezależny format tylnych oparć w konfiguracji 40:20:40, które można zdalnie składać stojąc z tyłu auta. Służą do tego dźwignie w ściankach bagażnika - wystarczy pociągnąć, a oparcia same się kładą. Można m.in. swobodnie złożyć tylko środkowy element, dla przewiezienia kłopotliwych w transporcie przedmiotów, a przy tym dwa boczne fotele pozostają pełnowymiarowymi miejscami. Powiększenie kufra do maksymalnej wielkości daje płaską przestrzeń bagażową. Ładowność sięga aż 585 kg, co w razie potrzeby pozwala na przewiezienie ciężkiego ładunku.

CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 5

W piątym odcinku skupimy się na bezpieczeństwie SUV-a oraz jego cenach. Ile kosztuje najtańszy model? Jakie przewidziano zabezpieczenia i systemy wspomagające? Jakie zastosowano w japońskim aucie rozwiązania dbające o bezpieczeństwo podróżujących? O tym w 5. odcinku dziennika testu Mazdy CX-5 na SuperAuto24.pl.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki