Mitsubishi Outlander 2.2 DID - TEST, opinie, zdjęcia - DZIENNIK DZIEŃ 4: Wnętrze, bagażnik i wyposażenie

2013-05-09 3:00

Rewolucja projektowa nie ominęła wnętrza Outlandera. Stworzony od nowa kokpit stał się czytelniejszy i schludniej wykonany, ale przez swój minimalizm stracił nieco na urodzie. W temacie przestronności kabiny i wygody podróżowania, wciąż trzymany jest wysoki poziom. Mitsubishi budując trzecią ewolucję SUV-a postawiło na pewnego rodzaju kompromis, pomiędzy posiadaniem wyżej zawieszonego auta rekreacyjnego, a rodzinnym wozem pozwalającym (w zależności od wersji) na przewiezienie 7 osób, albo zabrania dużej ilości rzeczy w przepastnym bagażniku. CZWARTY ODCINEK dziennika SuperAuto24.pl to ocena wnętrza, wyposażenia i kufra nowego Outlandera. W NASTĘPNYCH CZĘŚCIACH pojawią się jeszcze: bezpieczeństwo, ceny auta i podsumowanie testu.

Mitsubishi Outlander III - WNĘTRZE

Totalnie odmieniony pod względem stylistyki nowy Outlander, został objęty równie sporą rewolucję we wnętrzu. Stara dwustopniowa deska rozdzielcza została zastąpiona nowym, ale niekoniecznie ładniejszym jednolitym projektem. Z pewnością natomiast prezentuje się schludniej i czytelniej. Panel sterowania konsoli środkowej został pokryty czarnym połyskującym lakierem i wyprofilowano go tak, by nieznacznie układał się pod kątem do kierowcy. Takie ułożenie jednoznacznie mówi o tym, kto jest najważniejszy wewnątrz samochodu. Na konsolę przyrządów otoczoną wyraźną srebrną obwódką, przeniesiono większość guzików wraz ze sterowaniem klimatyzacją. W odmianach INTENSE PLUS i INSTYLE NAVI zamiast zabudowanego fabrycznie radioodtwarzacza na środku (w pierwszych wariantach INVITE PLUS i INTENSE), znajduje się zintegrowany zestaw multimedialny z dotykowym ekranem. Kratki kanałów powietrznych rozmieszczono nieproporcjonalnie - po lewej są duże, przeznaczone tylko dla kierowcy, a z prawej zostały wstawione w ozdobną listwę. Panel ten z kratkami wentylacyjnymi przebiegający przez fragment deski, jedynie od strony pasażera zgrabnie łączy się z listwą drzwiową.

>>> Mitsubishi Outlander 2.2 DID - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 1: Stylistyka i wymiary trzeciej generacji <<<

Materiały wykończeniowe są dobrej jakości i wyglądają na trwałe, ale nie wszędzie są miękkie w dotyku. Tylko górne i czołowe elementy deski i boczków pokryto w fabryce uginającym się pod palcami materiałem. Reszta tworzyw takich jak tunel środkowy, czy dolne części deski to już typowe japońskie plastiki. Spasowanie tego wszystkiego nie budzi jednak zastrzeżeń, co było słabością poprzednika. Bardzo cieszą skórzane obicia kierownicy i gałki zmiany biegów - wykonano je z mocnej i twardej skóry i są podstawą wyposażenia nawet bazowej odmiany INVITE PLUS. Skórzana tapicerka siedzeń to już cecha najbogatszego INSTYLE NAVI. Ozdobników w kokpicie jest jak na lekarstwo, co idealnie odzwierciedla mało krzykliwy charakter auta. Kilka dyskretnych srebrnych wstawek oraz kontrastujące szarym kolorem panele z wzorem przypominającym włókno węglowe, to wszystko co można znaleźć - słowem coś dla minimalistów. Dla osób lubiących przebywać w weselszych warunkach niż posępnej czerni, przygotowano możliwość wyboru tapicerki w jasnym beżowym odcieniu.

Zestaw zegarów otrzymał nowy design tak samo jak cała deska rozdzielcza. Nie ma już dwóch okrągłych wskaźników ukrytych w tubach na styl sportowego wozu, tylko płaskie cyferblaty w głęboko osadzonej wnęce okrytej subtelnym daszkiem. Pomiędzy obrotomierzem a prędkościomierzem znalazł się unowocześniony komputer pokładowy, z wyświetlaczem graficznym. Kolorowym wskaźnikom nie można odmówić czytelności, jednak od strony projektowej zwyczajnie są pospolite i nudne. Podświetlenie pozostałych przyrządów opiera się głównie na czerwonym kolorze. Trójramienna kierownica przyjemnie leży w dłoni i już w serii oferuje kierowcy sterowanie radioodtwarzaczem.

>>> Mitsubishi Outlander 2.2 DID - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie <<<

Ergonomii brakuje nieco do ideału przez parę mało poręcznych rozwiązań, mocno zakorzenionych w japońskiej myśli technicznej. Problemów w obsłudze dostarcza przycisk odpowiedzialny za operowanie komputerem, bo ten pozostał w tradycyjnym dla aut Mitsubishi niewygodnym miejscu (lewa strona deski obok kratki nawiewu). Tak samo panel odpowiedzialny za sterowanie mechanizmami szyb, lusterek i blokowania drzwi prosi się, żeby w końcu inżynierowie pomyśleli o zastosowanie w tym miejscu podświetlenia (niestety po zmroku przycisków trzeba szukać na wyczucie). Pochwała natomiast należy się za bogate wyposażenie seryjne auta, bo nie brakuje w nim żadnych ważnych elementów. Automatyczną klimatyzację z nawiewami na drugi rząd siedzeń dostajemy już w podstawowej wersji INVITE PLUS. Pozostałe modele (INTENSE, INTENSE PLUS i INSTYLE NAVI) standardowo opatrzono już dwustrefową automatyczną klimą. Tak samo elektryka szyb tylnych i przednich wraz z elektrycznie ustawianymi lusterkami to podstawa, podobnie jak tempomat i zdalnie sterowany centralny zamek. Automatyki składania lusterek bocznych z podgrzewaniem i wbudowanymi kierunkowskazami nie ma tylko podstawowy INVITE PLUS.

KOMFORT I PRZESTRONNOŚĆ

Już według zapewnień producenta trzecia generacja SUV-a jest większa w środku od poprzednika, mimo iż zachowała niezmienione wymiary zewnętrzne. Podróżnych w kabinie faktycznie przyjemnie otacza ilość wolnej przestrzeni, a to pozytywnie wpływa na ocenę komfortu. W testowym modelu mieliśmy przyjemność podróżować w fotelach pokrytych grubą skórą. Siedzenia choć są raczej twarde, w trakcie jazdy okazują się całkiem komfortowe i można w nich pokonywać długie trasy, ale przez zbyt małe profile boczne słabo trzymają ciało w zakrętach. Pozycja na siedziskach jest wysoka, i nawet spory zakres regulacji nie pozwala na obniżenie miejsca kierowcy. W odnalezieniu wygodnego ułożenia pomaga dwustopniowa możliwość nastawów kolumny kierownicy i seryjny podłokietnik tunelu środkowego. Elektryczne sterowanie i podgrzewanie siedzeń jest cechą wyłącznie najwyższej wersji wyposażenia INSTYLE NAVI.

>>> Mitsubishi Outlander 2.2 DID - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 3: Układ jezdny i hamulce <<<

Wygoda i swoboda ruchów została zapewniona w obydwu przedziałach. W drugim rzędzie każdy znajdzie odpowiednią pozycję i nie będzie narzekać na brak miejsca na nogi czy głowy, bo nawet wysokie osoby bez problemów się tam ulokują. Kanapa dzielona w konfiguracji 60/40, w wersji 5-osobowej jest przymocowana na stałe do podłogi, ale dysponuje regulacją kąta oparcia i ma centralny podłokietnik. W odmianie 7-osobowej zakres regulacji jest zwiększony o możliwość dużego manewru przesuwania i składania, ze względu na ostatni rząd foteli wyciąganych z podłogi bagażnika. Sprytne rozwiązanie trzeciego rzędu przekształca SUV-a w rodzinnego minivana. Na takich dodatkowych dwóch wysuwanych fotelach (wersje INTENSE PLUS i INSTYLE NAVI) zasiądą jednak tylko osoby maksymalnie o wzroście 1,70 cm. Pozycja na nich przez zadarte wysoko nogi jest mało komfortowa, dlatego trzeba przyjąć, że to lokalizacje awaryjne, lub po prostu przewidziane dla dzieci. Ich plus to łatwość rozłożenia w razie potrzeby, w przeciwieństwie do kiepskich "ławek" oferowane w poprzedniej generacji auta.

Mitsubishi Outlander III - MULTIMEDIA

Już w bazowej odmianie INVITE PLUS Outlandera znajdziemy na pokładzie fabryczny, zabudowany w konsoli środkowej radioodtwarzacz z CD/MP3 sprzężony z 6 głośnikami, sterowaniem radia z koła kierownicy i portem USB ukrytym w schowku podłokietnika, pozwalającym na podłączenie przenośnych nośników z muzyką. Następna w kolejności pozycja INTENSE ma do tego jeszcze łączność bezprzewodową Bluetooth pozwalającą sparowanie systemu audio z telefonem komórkowym i zbudowanie zestawu głośnomówiącego.

W wersji INTENSE PLUS na pokładzie zastosowany jest ciekłokrystaliczny, dotykowy 6,1-calowy wyświetlacz. Za jego otwieranym panelem kryje się otwór dla płyt CD. Urządzenie to zawiera system audio marki Rockford Fosgate z ośmiokanałowym wzmacniaczem o mocy 710 W, współpracujący 9 głośnikami (w tym subwoofer w bagażniku). Taki sprzęt grający zapewnia naprawdę niezłe brzmienie we wnętrzu, ale jego obsługa jest daleka od intuicyjnej przez trochę zagmatwany interfejs. Dodatkowo w tylnej części nadwozia znajduje się kolorowa kamera cofania pokazująca automatycznie obraz po wrzuceniu biegu wstecznego.

Najbogatszy wariant INSTYLE NAVI (taki jak w testowanym wozie) wspomniane wyżej elementy zostały dodatkowo uzupełnione o system nawigacji satelitarnej MMCS (firmowa nawigacja Mitsubishi) obsługujący nośniki DVD. Taka kompletna stacja multimedialna z nawigacją GPS posługuje się mapami całej Europy wgranymi na przenośną kartę pamięci. Wbudowany system Bluetooth umożliwia obsługę urządzeń zewnętrznych za pomocą komend głosowych. Nam to "udogodnienie" nie przypadło do gustu podczas testu, bo zwyczajnie jakoś nie potrafiliśmy się dogadać z systemem...

Mitsubishi Outlander III - SCHOWKI

W kabinie Outlandera wygospodarowano dużą ilość pojemnych schowków. Liczba przydatnych miejsc na różności świetnie pozwala na utrzymanie porządku. Największy pojemnościowo jest otwierany z deski rozdzielczej, podświetlany pojemnik przy kolanach pasażera (po jego otwarciu widać jeszcze wąską półkę). Pod głównym segmentem panelu przyrządów jest spore zagłębienie z dwoma obszernymi zagłębieniami na kubki czy butelki. W tym miejscu jest jeszcze zasilające gniazdo 12V i sprytne wycięcie. W wysoko poprowadzony tunel wstawiono seryjny otwierany podłokietnik. W jego wnętrzu zlokalizowano obszerny kwadratowy schowek z dodatkowym gniazdem 12V i portem USB, w którym można przewozić w ukryciu przenośny odtwarzacz muzyczny, czy ładować telefon komórkowy.

Przednie boczki drzwiowe dostały spore półki z wyżłobieniami na butelki. Tylne panele tapicerki drzwi także mają podobne otwory. Daszki przeciwsłoneczne dostały seryjnie lusterka z podświetleniem. Za fotelami wszyto kieszenie ułatwiające przewóz rzeczy podróżujących w tylnym przedziale. Z kanapy tylnej wysuwa się podłokietnik z dwoma okrągłymi miejscami na napoje. Wersje dysponujące trzecim rzędem siedzeń (tak jak egzemplarz testowy) mają jeszcze dodatkowe wycięcia pod kubki zlokalizowane na prawym nadkolu oraz wąską przegródkę na drobnostki po przeciwnej stronie.

Mitsubishi Outlander III - BAGAŻNIK

Bagażnik Outlandera zalicza się do czołówki w klasie SUV-ów. Pojemność 591 litrów oznacza, że przestrzeń urosła o 50 l w stosunku do modelu drugiej generacji (wariant bez schowka pod podłogą). Dla porównania u konkurentów kufry prezentują się następująco: Hyundai ix35 - 591 l, Honda CR-V - 589 l, Kia Sportage - 564 l, nowa Toyota RAV4 - 547 l, Mazda CX-5 - 503 l, Volkswagen Tiguan - 470 l, Ford Kuga 442 l, Nissan Qashqai - 410 l, Dacia Duster 408 l, Suzuki Grand Vitara 398 l.

Dostęp do kufra dzięki wielkiemu otworowi załadunkowemu jest łatwy, ale już nie tak rewelacyjny jak w poprzedniku, który posiadał dodatkowo opuszczaną burtę w zderzaku. Przepastny bagażnik pozwoli na swobodny wyjazd na wczasy, czy przewóz większych elementów, ale jego ukształtowanie nie jest już tak rewelacyjne. Między podłogą a roletą jest trochę wąsko, jednak zawsze można wyjąć podłogę skrywającą niższy poziom. W testowanej Przez SuperAuto24.pl wersji INSTYLE NAVI mieliśmy do czynienia z odmianą wyposażoną w trzeci rząd siedzeń, co nieco ograniczyło użytkową przestrzeń. W tej konfiguracji za siedzeniami ulokowano przydatną zamykaną skrytkę do przewozu drobniejszych przedmiotów. Po rozłożeniu ostatnich siedzeń niestety pozostaje bardzo niewielka luka na bagaże. Wersje z zaawansowanym systemem audio Rockford Fosgate zabierają przy lewej ściance niedużą ilość powierzchni przez zainstalowaną tubę basową.

Wracając do możliwości przewozowych, w przypadku potrzeby załadunku czegoś większego, z pomocą przychodzi prosta funkcja zwiększająca litraż. Lekko składająca się środkowa kanapa tworzy płaską podłogę i do podsufitki jest aż 1724 litrów do wykorzystania oraz 655 kg ładowności. Każdy Outlander dysponuje przykręconym pod podwoziem kołem zapasowym i kluczami do kół. Jest też lampka ułatwiająca pakowanie rzeczy po zmroku. Nasz najbogatszy w ofercie wariant INSTYLE NAVI cechował się dodatkowo elektrycznie sterowaną klapą bagażnika, którą można było m.in. zdalnie otworzyć i zamknąć z kabiny, lub za sprawą guzików umieszczonych w klapie. Siłownik otwierający klapę reaguje także na zdalne polecenie z kluczyka pilota.

CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 5

W piątym odcinku skupimy się na bezpieczeństwie SUV-a oraz jego cenach. Ile kosztuje najtańszy model? Jakie przewidziano zabezpieczenia i systemy wspomagające? Jakie zastosowano w japońskim aucie rozwiązania dbające o bezpieczeństwo podróżujących? O tym w 5. odcinku dziennika testu trzeciej generacji Outlandera na SuperAuto24.pl.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają