Nissan Juke 1.5 dCi - TEST, opinie, zdjęcia, wideo - DZIENNIK DZIEŃ 6: Podsumowanie testu japońskiego crossovera

2012-03-03 19:57

Miejski crossower Nissana mimo niewielkich gabarytów, budzi wielkie emocje. Goszczący na rynku od 2010 roku Juke, jest samochodem, obok którego nie da się przejść obojętnie, przez wzbudzającą kontrowersje futurystyczną stylistykę. Auto może nie pomieści w swoim wnętrzu zbyt wiele, ale za to świetnie się prowadzi, oferuje w opcji napęd 4x4 i może być naprawdę oszczędne. W SZÓSTYM i OSTATNIM odcinku dziennika SuperAuto24, prezentujemy PODSUMOWANIE testu - czyli WSZYSTKO o Nissanie Juke'u.

Nissan Juke

Rosnąca popularność aut typu SUV oraz niespodziewany sukces modelu Qashqai sprawiły, że Nissan postanowił wyprodukować pojazd jakiego jeszcze nie widział rynek - małego crossovera o nazwie Juke. Za sprawą futurystycznej stylistyki i lifestyle'owego charakteru, auto skierowane jest do ludzi młodych ciałem i duchem.

Zadaniem wozu jest przede wszystkim przemieszczanie się po miejskiej dżungli. Podwyższone zawieszenie czyni Juke'a "krawężnikoodpornym". Wjeżdżanie w trudno dostępne miejsca i parkowanie jest po prostu banalne. Pomyślano też o tym, by auto mogło się zapuścić w jeszcze bardziej dzikie, nieutwardzone tereny. W pokonywaniu bezdroży pomagać ma napęd 4x4, dostępny w jednej z najdroższych wersji.

Juke plasuje się wśród samochodów grupy B i ma niewielką konkurencję na rynku. Największy rywal to Mini Countryman, jednak jego cena podstawowa wynosi aż 83 600 zł. Niedługo pojawi się bliźniaczy model Renault Captur, który bazował będzie na tej samej płycie i podzespołach co Juke.

STYLISTYKA

Design Juke'a jest bardzo kontrowersyjny - Japończycy wykazali się dużą odwagą, decydując się na seryjną produkcję wozu o tak nietypowej sylwetce. Za projekt odpowiada londyńskie studio Nissan Design Europe. Ostatnie poprawki zostały naniesione natomiast w Centrum Projektowym Nissana w Japonii. Mały crossover to zmiksowanie auta sportowego z terenowym, przez co wyglądem nie przypomina żadnego ze znanych dotąd modeli japońskiego koncernu. Jedyne podobieństwa jakich można się doszukać, to cechy wspólne ze sportowym Nissanem 370 Z. Dotyczą one tylnych lamp w kształcie bumerangu oraz nisko opadającej linii dachu w stylu coupe.

Nadwozie Juke'a nie ma nic wspólnego z typem zwartej i spokojnej sylwetki. Uwagę zwraca każdy element, począwszy od przedniej część pojazdu. Zaskakuje oryginalne rozwiązanie świateł - są ich aż trzy poziomy. Pierwsze zamontowane na błotnikach, to wąskie wyłupiaste pasy z kierunkowskazami i lampkami do jazdy dziennej. Pośrodku w masywny zderzak wkomponowano ciekawie wyglądające reflektory, a na najniższym poziomie okrągłe światła przeciwmgłowe. Do tego designerski duży grill z chromowanym logo marki i centralny wlot powietrza do chłodnicy z okrągłymi otworami w stylu reflektorów.

Potężne zderzaki w kolorze nadwozia są połączone z napompowanymi błotnikami, których linie przechodzą aż na drzwi. Nadkola zintegrowane z całością sylwetki nadają autu muskulatury. Przednie drzwi posiadają klamkę, ale już na tylnych jej nie znajdziemy. Uchwyt do otwierania zintegrowano ze słupkiem - coraz większa liczba producentów decyduje się stosować to rozwiązanie zapoczątkowane przez Alfę Romeo. Jedyna proste linia biegnące po boku karoserii, to wysoko poprowadzona kreska okien. Jest też dolne wcięcie drzwi tuż przy progu.

Mocno nachylona przednia szyba jest duża w stosunku do małych okienek przedziału pasażerskiego. Efekt ten powoduje nisko opadająca linia dachu jak w autach coupe - przez co szybki znacznie zwężają się w tylnej części, wsteczne okno jest naprawdę małe i ogranicza widoczność do tyłu. Urody "zadkowi" Juke'a nadają bumerangowe lampy, zgrabnie wkomponowane w błotnik i słupki. Całość dopełnia trzecie światło stopu poprawiające bezpieczeństwo w daszku klapy bagażnika. Wycieraczkę okna dostajemy w standardzie wraz ze spryskiwaczem i podgrzewaniem. Na obłej klapie znalazła się pozioma linia wraz z wnęką na tablice rejestracyjną.

Cudaczna sylwetka Nissana ma swoim designem nawiązywać do dynamicznie wyglądającej terenówki - stąd duży prześwit i czarne plastikowe osłony nadkoli. Wysoko zawieszona nad ziemią całość jest osadzona na potężnych 17-calowych kołach z szerokimi oponami - to poza dachem w stylu coupe kolejny ze sportowych akcentów.

SPOILERY i FELGI

W katalogu akcesoriów znajduje się sporo ciekawych dodatków. Do Japończyka można m.in. zamówić osłony zderzaków i progów w kolorze srebrnym. Elementy te dodają autu nieco terenowego charakteru. Centralna nakładka zderzaka przedniego kosztuje 620 zł, a tylnego 537 zł. Rurowe stopnie progów ze stali nierdzewnej mają cenę 1 571 zł, a boczne ozdobne listy drzwi w chromie kosztują 562 zł. Za chromowane Osłony lamp przeciwmgłowych w zderzaku trzeba zapłacić 496 zł. Listwy klapy bagażnika to wydatek 375 zł - za krótszą oraz 422 zł za dłuższą. Dla fanów sportowych dodatków przewidziano spoiler dachowy - jego cena to 858 zł.

Klienci decydujący się na nowego Juke'a, mają do wyboru parę wzorów obręczy. W ofercie są podstawowe stalowe "szesnastki" z tradycyjnym kołpakiem pełnym, a także felgi ze stopów lekkich. Aluminiowe obręcze charakteryzują się rozmiarem 17-cali. Wzór felgi otrzymujemy w zależności od wersji wyposażenia auta.

WNĘTRZE

Nasz testowy Juke to wersja wyposażenia Tekna. W ofercie Nissana poza modelem, którym mieliśmy okazję jeździć, są dostępne jeszcze dwie słabiej wyposażone Visia i Acenta, oraz najwyższa i najdroższa Shiro. We wnętrzu dominuje rozrywkowy klimat i dużo krągłości, nawiązujących do charakterystycznych elementów nadwozia: reflektorów czy wlotów powietrza w zderzaku. Mamy m.in.: fajnie wyglądające tuby zegarów, jajowate boczne kanały powietrzne, designerskie obłe klamki drzwi, tunel środkowy przypominający wyglądem motocyklowy zbiornik paliwa ze schowkami w kształcie dziur.

Konsola środkowa w połączeniu z przeróżnymi elementami kokpitu, może być lakierowana w błyszczącym kolorze czerwonym lub szarym (w zależności od wersji wyposażenia). Biała barwa zarezerwowana została natomiast dla najbogatszej wersji Shiro. Cieszą też chromowane akcenty na niektórych przyrządach. Główny panel radia i przełączników został wykończony czarnym malowaniem, tak by nieco odróżniał się od barwy głównej konsoli. Te wszystkie elementy naprawdę dodają autu lifestylowego charakteru. Nie powala może jakość plastików (są dość twarde) ale Juke to w końcu auto klasy B, dlatego tych elementów nie można się czepiać.

Panel przyrządów jest podporządkowany ergonomii - prawie wszystkie guziki są pod ręką. Wyjątek to elektryczne sterowanie lusterkami, które umiejscowiono przy kolanach kierowcy z lewej strony kolumny kierowniczej. Cieszy fakt, że elektrykę przyrządów (sterowanie szybami i lusterkami) dostajemy w standardzie. Także komputer pokładowy jest elementem podstawowym. Niestety operowanie jego funkcjami to kolejny słaby punkt - przycisk osadzono przy zegarach (podobnie jak w Qashqai'u), przez co nie można podczas jazdy bawić się funkcjami - no chyba, że przełożymy rękę przez środek koła kierownicy. A skoro jesteśmy już przy sterze to musimy napisać, że małe koło kierownicy utrzymano w sportowym stylu. Świetnie leży też w dłoni. Skórzane obicie wraz gałką zmiany biegów dostajemy we wszystkich wersjach, poza podstawową Visia.

Panel środkowy może posiadać coś dla gadżeciarzy - to system Nissan Dynamic Control (dynamiczny system sterowania). W naszym testowym Juke'u znaleźliśmy go na pokładzie. W miejscu przełączników nawiewu wkomponowano kolorowy wyświetlacz i dwa przyciski CLIMATE oraz D-MODE. Zamieniają one funkcje ekranu o 180 stopni! Przełączniki, które były odpowiedzialne za sterowanie klimatyzacją, po naciśnięciu guzika zamieniają się w funkcje trybu jazdy, wraz z kolorem podświetlenia przycisków! To świetne rozwiązanie! Możemy sobie pozwolić na zmianę trybu pracy silnika i układu kierowniczego. Są trzy poziomy: Normal, Sport i Eco. Każdy z trybów jazdy wybiera się na panelu, a kolorowy wyświetlacz pokazuje dane dotyczące: przeciążeń w skali G, ciśnienie doładowania, czy historię spalania.

Kolejny plus dla Nissana, to klimatyzacja manualna w standardzie. Automatyczna klima to już cecha wersji Tekna i Shiro. W przypadku modelu Acenta można ją mieć w pakiecie z systemem Nissan Dynamic Control, za dopłatą 1 600 zł.

Mimo futurystycznych akcentów, zestaw wskaźników na szczęście pozostał analogowy. Zegary są czytelne i otrzymały przyjazne dla oczu białe podświetlenie. Czerwone wskazówki na styl aut sportowych, po odpaleniu automatycznie robią się aktywne - wesoło zaliczają pełny obieg po tarczach i wracają do pozycji startowej. Po środku mamy elektroniczny wyświetlacz wskazujący: poziom paliwa, informacje o aktualnym stanie przebiegu oraz spalaniu. Stylistycznym smaczkiem jest ciekawy daszek osłaniający wskaźniki.

WIDEO - zobacz wnętrze Nissana Juke:

KOMFORT I PRZESTRONNOŚĆ

Niewielki wymiarowo crossover w kabinie wcale nie jest mały. Wnętrze jest wystarczająco przestronne, by znaleźć w nim wygodną pozycję. Pomagają w tym dwa komplety niedużych drzwi, które ułatwiają wsiadanie i wysiadanie nawet w ciasnych miejscach parkingowych. Na fotelach siedzi się wysoko, na innych podróżujących w kompaktowych autach patrzymy z góry. Miejsca na głowę i ramiona w przedniej części pojazdu jest pod dostatkiem. Co ciekawe opadający nisko dach w stylu coupe, nie zabiera przestrzeni nad głową z tyłu - osoby nawet o wzroście 1,90 mogą spokojnie usiąść na kanapie. Trochę gorzej wygląda sprawa z usytuowaniem kolan przy wyższym wzroście, jeżeli przednie siedzenia zostaną znacznie odsunięte do tyłu.

Przednie fotele dbają o sportowy klimat. Miło otulają ciało dzięki całkiem przyjemnemu trzymaniu bocznemu, jedynie siedziska dla niektórych mogą być nieco za krótkie. Na fotelach łatwo znaleźć wygodną pozycję za sprawą trzystopniowej regulacji oraz ustawieniom kolumny kierowniczej w dwóch płaszczyznach. Producent oferuje cztery kolorystyczne warianty tapicerki. Miłe w dotyku tkaniny, z których wykonano poszycia cieszą wysoką jakością. Na siedzeniach możemy mieć motyw plastra miodu. Obicia mogą być nawet skórzane - cena takiego zestawu wraz z podgrzewaniem wynosi 3 500 zł. W najbogatszej wersji wyposażenia Shiro, wszystkie elementy pokryte skórą posiadają przeszycia z białej nici.

SCHOWKI

Juke stara się zaoferować podróżującym kilka miejsc na podręczne rzeczy. Najbardziej pojemna jest głęboka skrytka w desce rozdzielczej po stronie pasażera. Tuż pod konsolą środkową znalazła się niewielka półeczka z gumowaną matą, idealna na telefon komórkowy czy przenośny dysk lub odtwarzacz muzyczny. W tunelu środkowym wycięto dwie duże dziury na butelki czy kubki, a na samym jego końcu spore wgłębienie na przedmioty przewożone przez pasażerów tylnej kanapy. Jest też płaska półeczka, która stanowi miejsce montażowe oryginalnego podłokietnika ze schowkiem, dostępnego z katalogu dodatków - koszt to 622 zł.

W drzwiach przednich oraz tylnych znalazły się otwory na drobniejsze przedmioty. Kieszeń na mapy czy gazety w oparciu fotela pasażera to podstawa. Siedzenie kierowcy nie posiada takiej kieszeni w ogóle. Gniazdo 12V w konsoli centralnej to również standard wyposażenia.

RADIO i NAWIGACJA

Japończyk jest kierowany głównie do osób młodych, dlatego już w podstawowej wersji Visia ma zamontowane radio CD z RDS i czterema głośnikami. Odtwarzacz CD/MP3 to już cecha wyposażenia wyższego modelu Acenta. Bardziej zaawansowany system grający Nissan Connect, w skład którego wchodzi 5-calowy wyświetlacz dotykowy LCD z tylną kamerą cofania i 6 głośnikami, to element charakteryzujący opcję Tekna i Shiro. System ten posiada także gadżeciarskie złącze typu AUX i port USB, umiejscowione przy półeczce pod konsolą środkową. Podpięcie telefonu komórkowego czy przenośnego iPoda daje nam własną track-listę. Portów AUX i USB nie znajdziemy tylko w wersji Visia.

Obsługa zestawu Nissan Connect jest prosta. Uroku dodaje kolorowe menu i dzięki dotykowemu ekranowi jest funkcjonalne. Nawigacja działa bezbłędnie, cel podróży można wybrać w ekspresowym tempie. Mapy 2D/3D z funkcją auto-zoom możemy ładować na małej przenośnej karcie SD. Klawisze sterowania zostały podświetlone na bursztynowo. Dodatkową zaletą jest możliwość sterowania radiem z kierownicy, o ile auto posiada na wyposażeniu to udogodnienie. Odtwarzacz wraz z kompletem 6 głośników, który znalazł się w testowym Nissanie, nie jest wprawdzie zbudowany pod audiofilskie wymogi, ale zestaw ten gra całkiem fajnie i ma bardzo wysoką skalę regulacji głośności.

BAGAŻNIK

Muskularny wygląd Juke'a i dość duże wnętrze, wbrew pozorom nie idą w parze z pojemnością bagażnika. Kufer jest w stanie pomieścić zaledwie 251 litrów, które po złożeniu siedzeń można powiększyć do 550 l. To bardzo słaby wynik, dla porównania Mini Countryman posiada 350/1170 l. Co ciekawe wersja z napędem 4x4 cechująca się wielowahaczowym zawieszeniem tylnym, posiada jeszcze mniejszą przestrzeń załadunkową, wynoszącą odpowiednio 207 l/506 l.

Dzięki napompowanym błotnikom, przy ściankach bagażnika znajdują się przydatne wnęki. Przez masywny tylny zderzak crossovera, próg załadunkowy mamy na wysokości bioder, dlatego cięższa rzecz przeznaczona do przewozu, będzie wymagała dźwignięcia. Plus za lampkę doświetlającą wnętrze oraz za uchwyt do zamykania klapy bagażnika - dzięki niemu nie musimy brudzić sobie rąk.

Po złożeniu oparć tylnej kanapy składających się asymetrycznie 60/40, otrzymujemy płaską powierzchnię. Ciekawym rozwiązaniem jest wyciągany plastikowy schowek pod podłogą. Ważne, że jest dość głęboki (44 litry pojemności), dzięki czemu zmieścić można w nim nie tylko drobiazgi. Fabrycznie znajdziemy w kufrze gaśnicę z trójkątem ostrzegawczym oraz zestaw do wymiany kół wraz z dojazdówką. Katalog akcesoriów przewiduje sporo dodatków do bagażnika. Można dokupić chromowane progi ochronne, półki, organizery przestrzeni czy gumowe wykładziny.

SILNIKI i SKRZYNIE BIEGÓW

Pod maską Nissana Juke'a może zagościć jeden z trzech silników - wszystkie są czterocylindrowe. Gamę otwiera benzynowa jednostka napędowa z wielopunktowym wtryskiem paliwa, o pojemności 1.6 litra o mocy 117 KM i momencie obrotowym wynoszącym 158 Nm. Kolejna to turbodoładowany motor 1.6 DIG-T z sekwencyjnym, wysokociśnieniowym i bezpośrednim układem wtryskowym, dysponujący mocą 190 koni mechanicznych i 240 Nm.

W ofercie znajduje się też coś dla miłośników diesli. Juke może być wyposażony w dobrze znany z aut marki Renault, wysokoprężny silnik 1.5 dCi o mocy 110 KM i momencie obrotowym wynoszącym 240 Nm. Jednostka ta charakteryzuje się wtryskiem bezpośrednim paliwa typu Common rail.

Japoński crossover oferuje trzy warianty przekładni biegowych. Podstawowa manualna skrzynia dla wolnossącego silnika 1.6 117 KM, posiada 5 biegów. Dopiero w przypadku mocniejszej wersji 1.6 190 KM, lub w dieslu 1.5 dCi, kierujący ma do dyspozycji 6-stopniową przekładnię. Automatyczna skrzynia 6-biegowa XTRONIC CVT dostępna jest w połączeniu z jednostkami 1.6. W przypadku turbodoładowanej opcji z napędem 4x4, skrzynia nazywa się XTRONIC CVT m6 4WD.

Wideo z testu Nissana 2:

Nissan Juke 1.5 dCi 110 KM - TEST

Cudaczny Juke, którym mieliśmy przyjemność się poruszać, otrzymał system inteligentnego kluczyka znanego choćby z Renault. Klucz w kieszeni zostaje wykryty przez auto i pozwala zasiąść w środku. Do odpalenia silnika wystarczy tylko naciśnięcie podświetlonego guzika START/STOP, a pilota (z wysuwanym awaryjnie grotem kluczyka) nie musimy nawet wyciągać.

Wskakujemy do wnętrza. Noga na pedał hamulca, palec na przycisk startowy, wzrok skierowany na szalejące po wskaźnikach wskazówki i silnik "zaczyna gadać". Przysłuchujemy się pracy jednostki na biegu jałowym i jesteśmy pod wrażeniem - dobrze wytłumione wnętrze umiejętnie maskuje efekt diesla. Silnik jest cichy a jego drgania nie są przenoszone do kokpitu. Kultura pracy "ropniaka" także na całkiem dobrym poziomie. Sprawa akustyki trochę inaczej prezentuje się podczas jazdy. Przy wciśniętym pedale gazu i podkręcaniu obrotów, silnik 1.5 dCi bardzo specyficznie warczy. Dźwięk ten w żadnym wypadku nie jest nieprzyjemny - po prostu cechuje się oryginalnością.

Diesel dysponujący 110-koniami mechanicznymi bardzo przyzwoicie radzi sobie z napędzeniem 1,3-tonowego auta. Na przyspieszenie wynoszące 11,3 sekundy do 100km/h wpływa moment obrotowy wynoszący 230 Nm, osiągany przy 1750 obr/min. Kierowca w ruchliwym mieście nie musi obawiać się, że "zostanie zatrąbiony" przez innych użytkowników, bo crossover potrafi sprawnie wystrzelić z miejsca. W zwykłej, codziennej eksploatacji auto sprawdza się rewelacyjnie.

Pozamiejska jazda mimo iż nie stanowi wyzwania dla Juke'a, nie jest już taka żwawa. Pracujący pod pokrywą silnika turbodiesel mimo dość dobrej elastyczności, nie pozwala na sprawnie wyprzedzanie. Przy wyższych prędkościach brak mocy zaczyna być odczuwalny. Prędkość maksymalna ustalona przez producenta wynosi 170 km/h. Przy dynamice tej jednostki napędowej liczyć się ma tania eksploatacja, a nie sportowe osiągi - największy plus to niskie spalanie dające powody do uśmiechów. Praca skrzyni biegów znanej z innych modeli Renault czy Dacia, jest wystarczająco precyzyjna. Poszczególne przełożenia wchodzą gładko. Lewarek nie jest za długi i przyjemnie leży w dłoni, cieszy też sześć przełożeń skrzyni.

SPALANIE

Zbiornik testowego Juke'a posiadał pojemność 46 litrów paliwa. Wersje z napędem na 4 koła wyposażone są w zbiorniki mieszczące 50 litrów. Według danych producenta testowany diesel 1.5 dCi o mocy 110 KM, w połączeniu z manualną skrzynią biegów, napędem na oś przednią oraz oponami w rozmiarze 215/55 R17 spala: 4,9 litra/100 km w cyklu mieszanym. Na trasie auto zadowolić się ma dawką 4,3 litra/100km, a w cyklu miejskim spalać 5,9 litra/100km.

Gama silników Renault oznaczona symbolem dCi należy do dość oszczędnych. Eksploatacja nie jest droga, a zapotrzebowanie na paliwo umiarkowane. Dane dotyczące spalania Nissan Juke'a 1.5 dCi 110 KM, jakie udało się nam zebrać w teście SuperAuto24, nieco różnią się od katalogowych. Małym crossoverem pokonaliśmy wystarczającą liczbę kilometrów, by zbadać jego "pragnienie" na ON.

SPALANIE - Test SuperAuto24.pl

* cykl mieszany  -  5,4 litra/100km
* trasa -  poniżej 5,0 l/100km
* cykl miejski -  6,5 l/100km

Dane dotyczące spalania wyświetlają się na komputerze pokładowym wkomponowanym między zegarami. Niestety jego wielkim minusem jest nieporęczna obsługa. Przycisk osadzono przy zegarach (podobnie jak w Qashqai'u), przez co nie można podczas jazdy bawić się funkcjami komputera - no chyba, że przełożymy rękę przez środek koła kierownicy, co jest niewygodne i do tego niebezpieczne.

UKŁAD JEZDNY

Na potrzeby małego crossovera, platforma B na której bazuje Juke została zmodyfikowana i znaczenie wzmocniona. Na przedniej ramie pomocniczej, wpływającej na sztywność podwozia, pracują niezależne kolumny McPhersona, wahacze i sprężyny śrubowe. Tylne zawieszenie oparte jest na belce skrętnej i sprężynach. Jedynie w przypadku najbogatszej wersji Juke'a z napędem 4x4 dostajemy wielowahaczowe zawieszenie tylne ze sprężynami.

Długość Nissana wynosi 4,13 metra, szerokość mierzy 1,76 m, a wysokość to aż 1,57. Rozstaw osi wynosi 2,53 m. Wyższe nadwozie i duży prześwit wymusiły stosunkowo sztywne zestrojenie zawieszenia. Taki zabieg w połączeniu ze względnie nisko osadzonym środkiem ciężkości jak na auto typu SUV sprawia, że japończyk nie przechyla się podczas pokonywania zakrętów i pewnie trzyma się nawierzchni. Do tego dochodzi wspomagany elektrycznie precyzyjny i bezpośredni układ kierowniczy. Kierowca w każdym momencie czuje co dzieje się z kołami podczas jazdy, co ułatwia prowadzenie w różnych warunkach. Mała sportowa kierownica i możliwość dostosowania do własnych potrzeb kolumny kierowniczej (dwustopniowa regulacja), jeszcze bardziej zachęcają do skrajnych manewrów.

Zawieszenie jest świetne i to wcale nie przesada. Juke nie tylko dobrze jeździ, również łagodnie pochłania nierówności drogi, a dziury i wyboje są skutecznie filtrowane. Został też dobrze wyciszony fabrycznie - dźwięki pracy zawieszenia nie przedostają się do kabiny. Na pochwałę zasługuje także połączenie większego prześwitu z dużymi kołami. Mimo 17-calowych obręczy wysokość profilu opon wciąż jest wystarczająca (rozmiar 215/55 R 17), dzięki czemu nie cierpi na tym komfort podróżowania.

Crossover mimo swoich niedużych rozmiarów, nie jest tak zwrotny jakby się to mogło wydawać. By wykonać ciasne parkowanie lub nieprzewidzianą nawrotkę w wąskim miejscu, trzeba się zastanowić, czy damy radę ją wykonać za jednym razem. Średnica zawracania między krawężnikami wynosi 10,7 metra. Na szczęście w testowej wersji Tekna, mieliśmy do dyspozycji kolorową kamerę cofania. Gadżet ten okazuje się niesamowicie przydatny, ponieważ za sprawą maleńkiej tylnej szyby niewiele widać w momencie używania biegu wstecznego. Japończyk punktuje nie tylko w podwyższonym zawieszeniem, czy "krawężnikoodpornością", ale też sporymi kątami natarcia i zjazdu - dzięki temu jest naprawdę wszechstronny.

W wersji ze 190-konnym silnikiem 1.6 litra i napędem 4x4, zawieszenie zestopniowano trochę inaczej, za sprawą wielowahaczowego zawieszenia tylnego. Zastosowanie znajduje tam System Torque Vectoring, który rozdziela na każdą stronę moment obrotowy przesyłany na oś tylną, zapewniając szybkie reakcje i zrywność pojazdu. System ten stale przetwarza informacje i przewiduje zamiary kierowcy. Elektryczne złączki na tylnej osi dostosowują moment obrotowy do koła zewnętrznego. Napęd ALL MODE 4x4-i automatycznie przenosi do 50% wartości momentu obrotowego na tylną oś w celu zmaksymalizowania przyczepności w każdych warunkach.

Nasz testowy Juke otrzymał silnik 1.5 dCi z napędem na oś przednią, dlatego też sprawdzenie jego możliwości jezdnych w terenie mijało się z celem. Poza tym musimy się przyznać, że zabrakłoby nam odwagi na wjazd w grząskie, podmokłe tereny bez napędu na 4 koła.

WIDEO - zobacz z bliska Nissana Juke:

HAMULCE

Układ hamulcowy niezależnie od wersji silnikowej, we wszystkich Juke'ach jest identyczny. Z przodu znalazły się wentylowane tarcze hamulcowe o średnicy 296 mm, z tyłu tarcze hamulcowe o średnicy 291 mm. Hamulce wspomagane układem Brake Assistant ekspresowo reagują na nacisk pedału, a droga hamowania jest typowa dla aut segmentu B - z prędkości 100 km/h do 0 auto zatrzymuje się po 37 metrach.

Kierowca dodatkowo ma w asyście kilka systemów wspomagających hamowanie i jazdę. W Nissanie standardowo na wyposażeniu znajdują się: ESP (elektroniczny układ stabilizacji toru jazdy), ABS (system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania) i EBD (system rozdziału siły hamowania kół skracający drogę hamowania).

BEZPIECZEŃSTWO

W podstawowej wersji znajduje się na wyposażeniu 6 poduszek powietrznych. W ich skład wchodzą przednie Air Bagi dla kierowcy i pasażera, boczne poduszki oraz kurtyny powietrzne. Z przodu crossover posiada zamontowane trzypunktowe pasy bezpieczeństwa z pirotechnicznymi napinaczami i ogranicznikami siły napięcia oraz regulatorami wysokości położenia. Pasy tylne także są trzypunktowe.

Wszystkie siedziska w samochodzie otrzymały czujniki obecności podróżujących - brak zapiętych pasów skutkuje mało przyjemnym dla uszu dźwiękiem brzęczyka. Sygnalizacja niezapiętych pasów pasażerów znajduje się na panelu konsoli środkowej. Tylne siedzenia dostały mocowania ISOFIX dla fotelików dziecięcych, jest też zabezpieczenie przed otwarciem drzwi.

ZABEZPIECZENIE PRZED KRADZIEŻĄ

Każdy model niezależnie od poziomu opcji otrzymał montowaną blokadę przeciwuruchomieniową - czyli popularny immobiliser. Zdalnie sterowany centralny zamek z kluczykami-pilotami to standard. Jest też wewnątrz przycisk ryglowania zamków. Za system inteligentnego kluczyka z guzikiem START/STOP, trzeba dopłacić 1 800 zł. Seryjnie ten gadżet otrzymujemy wyłącznie w najbogatszych modelach z napędem 4x4. Zestaw ten jest jednak bardzo funkcjonalny - klucz, który zawsze zostaje w kieszeni, automatycznie jest wykrywany przez auto, zamki drzwi się zwalniają i auto jest gotowe do odpalenia guzikiem.

CZUJNIKI

W Nissanie Juke'u nie znajdziemy standardowo modnych czujników parkowania, ale za to możemy mieć zamontowaną na tylnej klapie bagażnika kamerę cofania. Element ten to charakterystyczna część najbogatszych wersji Tekna oraz Shiro, gdyż wchodzi w skład zestawu z nawigacją samochodową Nissan Connect. Po uruchomieniu biegu wstecznego na 5-calowym kolorowym wyświetlaczu, pokazuje się obraz zza samochodu. Kamera jest tak umiejscowiona by idealnie wychwycić moment styczności zderzaka z ewentualną przeszkodą. Dodatkowo pomaga funkcja dźwiękowa i zarys trzech poziomów pola, w którym parkujemy - kolor czerwony oznacza strefę zagrożoną uszkodzeniem pojazdu.

Czujniki składające się na System Ułatwiający Parkowanie to dodatek, który można wybrać z katalogu akcesoriów. Zestaw składa się dwóch części - tylne czujniki kosztują 657 zł, a na przednie trzeba wydać 866 zł.

OŚWIETLENIE

Widoczność zwiększona wysoką pozycją za kierownicą w aucie, pozwala ogarnąć wszystko co dzieje się na drodze. Poczucie bezpieczeństwa zwiększają po zmroku duże, dobrze oświetlające trasę okrągłe reflektory. Wąskie wyłupiaste pasy na błotnikach, posiadają jedynie kierunkowskazy i lampki do jazdy dziennej. Przednie halogeny z ręczną regulacją wysokości to standard. Światła przeciwmgłowe z przodu nie występują tylko w najtańszej wersji Visia. Niestety producent w ofercie nie przewidział w ogóle ksenonów.

Ciekawostką w katalogu dodatków, jest ledowe podświetlane stopni bocznych, wykonanych ze stali nierdzewnej. Koszt tego gadżetu jest jednak bardzo wysoki - 2 067 zł. Utrzymane w tej samej niebieskawej tonacji, podświetlenie wnętrza kabiny poniżej kolan kosztuje 1 270 zł.

Nissan Juke - film z CRASH TESTu Euro NCAP

Strefy kontrolowanego zgniotu Nissana Juke'a absorbują siłę uderzenia podczas kolizji na piątkę. Bezpieczeństwo podróżujących crossoverem osób jest bardzo wysokie. W przeprowadzonych testach zderzeniowych instytutu badań Euro NCAP, samochód otrzymał ocenę 5 gwiazdek.

Nissan Juke - CENA

Najtańszy Nissan Juke w podstawowej wersji wyposażenia Visia z silnikiem benzynowym 1.6 litra o mocy 117 KM i manualną skrzynią biegów, kosztuje 62 900 zł. Za najtańszego diesla 1.5 dCi 110 KM, który występuje wyłącznie z manualną przekładnią zapłacimy w salonie 71 900 zł. W salonach można jednak zawsze liczyć na spore promocje. Przykładowo Juke na wyprzedaży rocznika 2011 kosztuje 56 900 zł.

Silnik Visia Acenta Tekna Shiro
1.6 l (117 KM) 5MT 62 900 zł 66 400 zł
72 200 zł
81 200 zł
1.6 l CVT (117 KM) - 72 400 zł
78 200 zł
87 200 zł
1.6 l DIG-T (190 KM) 6MT - 80 100 zł
82 700 zł
91 700 zł
1.6 l DIG-T CVT-M6 (190 KM) 4x4 - - 96 500 zł
103 700 zł
1.5 dCi (110 KM) 6MT 71 900 zł
75 400 zł
81 200 zł 90 200 zł

Opisywany i testowany przez redakcję SuperAuto24, Nissan Juke 1.5 dCi 110 KM w wersji wyposażenia Tekna to wydatek 81 200 zł.

Nissan Juke - CENA za moto.gratka.pl

>>> Nissan Juke 2010 – CENA od 50 tys. zł

>>> Nissan Juke 2011 – CENA od 53 tys. zł

>>> Nissan Juke 2011 – CENA od 58 tys. zł

GWARANCJA

Co ważne, nadwozie zostało zabezpieczone antykorozyjnie - w przypadku zakupu auta w salonie otrzymujemy 12-letnią gwarancję na jego perforację. Gwarancja powłoki lakierniczej wynosi 3 lata. Gwarancja producenta obejmuje 3-letnią eksploatację lub 100 000 km (w zależności od tego, co nastąpi wcześniej). Przeglądy serwisowe odbywają się co 30 000 km, lub jeden raz na 12 miesięcy.

Nissan Juke 1.5 dCi 110 KM - DANE TECHNICZNE

SILNIK R4
Paliwo Diesel
Pojemność 1461 cm3
Moc maksymalna 81 kW/110 KM/4000 obr./min
Maks mom. obrotowy 240 Nm/1750 obr./min
Prędkość maksymalna
175 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 11,2 s
Skrzynia biegów manualna/6
Napęd przedni
Zbiornik paliwa 46
Masa własna/ładowność 1285/1750 kg
Opony 215/55 R17
Emisja CO2 129 g/km
Bagażnik/po złożeniu siedzeń 251 l/550 l

WYMIARY

Crossover Nissana wbrew pozorom wcale nie może pochwalić się dużymi wymiarami. Auto jest małe i wielkością plasuje się wśród miejskich aut klasy B. Długość wynosi 4,13 metra, szerokość mierzy 1,76 m, a wysokość to aż 1,57. Rozstaw osi wynosi natomiast 2,53 m. Pojemność bagażnika jest niewielka - do dyspozycji jest zaledwie 251 litrów, które można powiększyć po złożeniu siedzeń do do 550 l. Co ciekawe z napędem na cztery koła kufer zmniejsza się do 207/506 l.

Masa własna Juke'a może się zmieniać w zależności od wyposażenia i wersji silnikowej. Najlżejszy model waży 1172 kg a najcięższy 1441 kg. Dopuszczalna masa całkowita samochodu może wynosić maksymalnie nawet 1860 kilogramów, w przypadku turbodoładowanego silnika benzynowego o pojemności 1.6.

Nissan Juke - KOLORY NADWOZIA

Japońskie cudo na kołach jest dostępne w salonach w jednym z 9 kolorów nadwozia. Lakiery metalizowane wymagają od klientów dopłaty 1 800 zł. Malowanie zderzaków oraz lusterek bocznych w kolorze nadwozia to standard w każdej wersji wyposażeniowej. Lakierowane klamki drzwi nie są jednak podstawą - nie znajdziemy ich w podstawowym modelu Visia. Mają je za to wersje Acenta i Tekna. Najbogatszy Juke noszący nazwę Shiro, by się wyróżniać posiada srebrne lusterka i klamki drzwi.

Gwarancja powłoki lakierniczej wynosi 3 lata. Co ważne, nadwozie zostało zabezpieczone antykorozyjnie - w przypadku zakupu auta w salonie otrzymujemy 12-letnią gwarancję na jego perforację. Gwarancja producenta odejmuje 3-letnią eksploatację lub 100 000 km (w zależności od tego, co nastąpi wcześniej). Przeglądy serwisowe odbywają się co 30 000 km, lub jeden raz na 12 miesięcy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki