Nowy Ford Fiesta 1.0 EcoBoost - TEST, opinie, zdjęcia - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie

2013-07-30 3:30

Coraz bardziej restrykcyjne normy emisji CO2 i szybko rosnące ceny benzyny sprawiły, że downsizing stał się nieunikniony. Przykładowo pod maską odmłodzonej Fiesty można teraz znaleźć jednostkę o pojemności skokowej zminimalizowanej do 999 cm3, którą na dodatek ograniczono do zaledwie 3 cylindrów. Co ciekawe to rozwiązanie wcale nie oznacza nudnej i mozolnej jazdy, bo wsparty turbosprężarką silniczek chętnie wkręca się na obroty i żwawo napędza pojazd, a w dodatku nietypowo brzmi. DRUGI ODCINEK dziennika SuperAuto24.pl został poświęcony układowi napędowemu oraz spalaniu Fiesty z docenionym przez świat silnikiem. W NASTĘPNYCH CZĘŚCIACH pojawią się jeszcze: układ jezdny, wnętrze, bezpieczeństwo i ceny auta.

Ford Fiesta VII lifting - SILNIKI

Kompletując swoją własną nową Fiestę, dostajemy w salonie bardzo bogatą gamę silników do wyboru - zamówić można zarówno benzynowe, jak i wysokoprężne jednostki napędowe w różnych wariantach mocowych. Pierwszy na liście jest klasyczny czterocylindrowy, 16-zaworowy, wolnossący układy o pojemności 1.0, który generuje 80 KM i 105 Nm. Kolejny w kolejce motor 1.25-litra Duratec pojawia się w dwóch wariantach - pierwszy generuje 60 KM i 109 Nm, a drugi 82 KM i 114 Nm. Następna jednostka 1.4 Duratec dostarcza 96 KM i 125 Nm, a najmocniejsza 1.6 Ti-VCT (ze zmiennymi fazami rozrządu) dysponuje mocą 105 KM i 138 Nm.

To jednak nie wszystko, co daje klientowi w kwestii benzynowej Ford, ponieważ obok "czterocylindrówek" wprowadzono innowacyjne 12-zaworowe EcoBoosty z trzema cylindrami. Te opracowane przez Ford Motor Company silniki o pojemności 1.0-litra, zostały w ostatnich latach mocno docenione na świecie. Już dwa razy z rzędu (rok 2012 i rok 2013) układy te zostały okrzyknięte prestiżowym tytułem "International Engine of the Year". Ich budowę wymogły coraz bardziej restrykcyjne normy emisji CO2 i szybko rosnące ceny benzyny. Koncepcja downsizingu rozwija się więc w najlepsze (ograniczenie pojemności silnika z zachowaniem jego mocy dzięki doładowaniu). Jednostki typu EcoBoost są lekkie, a w ich konstrukcji wykorzystuje się bezpośredni wtrysk paliwa, układ zmiennych faz rozrządu i turbosprężarkę. Pierwszy wariant 1.0 montowany w Fieście rozwija 100 KM i 170 Nm, a mocniejszy 125 KM i 200 Nm.

>>> Nowy Ford Fiesta 1.0 EcoBoost - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie <<<

Wysokoprężne motory oznaczone tradycyjnym dla Forda symbolem TDCi, to dobrze znane turbodoładowane silniki, z bezpośrednim wtryskiem paliwa typu Common Rail i filtrami DPF. Słabszy o pojemności 1.5 ma moc 75 KM i 185 Nm. Drugi 1.6-litra generuje 95 KM i 200 Nm. Wszystkie silniki w ofercie są spięte standardowo z 5-stopniową przekładnią manualną. Jedynie dwa motory benzynowe - 1.6 Ti-VCT 105 KM oraz 1.0 EcoBoost 100 KM - mogą być w opcji połączone ze zautomatyzowaną, dwusprzęgłową 6-stopniową przekładnią PowerShift. Systemem generującym oszczędności ma być Auto-Start-Stop, samoczynnie wyłączający i uruchamiający silnik przy częstych zatrzymywaniach. ASS zespolono standardowo tylko ze 125-konnym EcoBoostem, a opcjonalnie można go zamówić do 95-konnego wariantu TDCi.

Ford Fiesta VII lifting 1.0 EcoBoost 100 KM - TEST

W 2013 roku najlepszym oferowanym pojazdem na rynku według płci pięknej, okazał się nowy Ford Fiesta z silnikiem 1.0 EcoBoost. Naszej redakcji SuperAuto24.pl przyszło testować właśnie taki egzemplarz w odmianie 100-konnej. Postanowiliśmy sprawdzić, co tak bardzo urzekło kobiety w tym silniku. Może trudno w to uwierzyć, ale atutów jest naprawdę sporo. Trzycylindrowy motorek zadziwia swoją równą pracą - nie trapią go charakterystyczne wibracje, dotykające często silniki mniejsze niż czterocylindrowe. Konstruktorzy tak zbalansowali wyważenie i osadzenia na poduszkach, że stojąc obok pracującego na biegu jałowym auta, ciężko się zorientować, że pod maską pracuje R3. Motorek, w którym zrezygnowano z dodatkowego wałka wyrównoważającego, nie generuje nieprzyjemnego świdrującego hałasu.

>>> Nowy Ford Fiesta 1.0 EcoBoost - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 3: Układ jezdny i hamulce <<<

Po ruszeniu z miejsca i dodaniu gazu akustyka dobiegająca spod maski zdradza, że nie mamy do czynienia z tradycyjnym R4. Ciekawy dźwięk absolutnie nie jest natarczywy i może się podobać, a przy podciąganiu jednostki na obroty można powiedzieć, że odznacza się nawet nieco sportowym gangiem. Doładowana maleńką jak pięść turbinką jednostka dobrze znosi dynamiczne traktowanie. Duży jak na tak mały silniczek moment obrotowy w wysokości 170 Nm, dostępny jest już od 1400 obrotów i trzyma tą wartość aż do 4000 obr./min. Reakcja na gaz jest natychmiastowa - auto "ciągnie z samego dołu", a gdy zaczyna spadać moment, silnik żwawo pozwala się wkręcać w wyższe partie, dając zastrzyk mocy (maksymalną stajnię 100 koni mechanicznych otrzymujemy przy 6000 obr./min). Te wartości sprawiają, że trzycylindrowa benzynówka ma nieco wspólnego z charakterystyką działania Diesla.

>>> Nowy Ford Fiesta 1.0 EcoBoost - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 4: Wnętrze, bagażnik i wyposażenie <<<

Dobrodziejstwa turbodoładowania dają kierowcy poczucie prowadzenia całkiem szybkiego auta. To zasługa niesamowitej zwinności spowodowanej dopracowanym układem jezdnym, bo moc 100 KM tak naprawdę wcale nie generuje tak rewelacyjnych osiągów. Pierwsze 100 km/h pojawia się w czasie 11,2 sekundy, a prędkość maksymalna dochodzi do 180 km/h. Sporą ciekawostką jest system MyKey pozwalający na ustalenie ograniczeń prędkości, maksymalnej głośności radia oraz zablokowanie deaktywacji systemów spomagających (ma to wpływać na bezpieczeństwo młodych i niedoświadczonych kierowców, na którymi opiekę wciąż sprawują rodzice). Mocną stroną hatchbacka klasy B z EcoBoostem pod maską, stanowi jego elastyczność. W miejskiej jeździe nie trzeba zbyt często sięgać do lewarka. W trasie o ile nie zamierzamy bardzo szybko wyprzedzić innego pojazdu, również nie będziemy zmuszeni do częstych zmian biegów. Minusem jest brak szóstego przełożenia, które wpłynęłoby na większą oszczędność przy szybszej jeździe. Skrzynia odznacza się precyzją. Po kilku dniach spędzonych z autem nie dziwimy się, że kobietom tak bardzo przypał go gustu ten samochód z małą benzynówką między przednimi kołami. Pytanie tylko, jak ta małolitrażowa wysilona konstrukcja poradzi sobie z dużymi przebiegami i zniesie próbę czasu?

Ford Fiesta VII lifting 1.0 EcoBoost - SPALANIE

Zbiornik paliwa mieści 42 litry w wersji benzynowej (odmiana wysokoprężna ma zmniejszony bak do 40 litrów). Funkcjonalny element to wlew paliwa typu Easy-Fuel. W momencie tankowania nie ma potrzeby dotykania brudnego korka, bo go w ogóle nie ma. Specjalna konstrukcja wlewu nie pozwala na przepływ nieczystości, a do tego uniemożliwia nalanie do baku niewłaściwego paliwa. Według danych producenta testowany benzynowiec 1.0 EcoBoost o mocy 100 KM, w połączeniu z manualną skrzynią biegów powinien spalać następujące dawki Pb: 5,9 l/100km w cyklu miejskim, na trasie auto zadowolić się ma dawką 3,7 litra "na setkę", a w cyklu mieszanym zużywać 4,5 litra na 100km.

Nasze testy wykazały, że "papierkowe dane" można raczej włożyć między bajki. Aby uzyskać wynik 3,7 l/100km w trasie trzeba sporo się namęczyć, a i tak szansa na dociągnięcie do takiego wyniku jest niewielka. Nam podczas prób udało się maksymalnie zejść do 3,9 litra, co wymagało dużej dozy cierpliwości i bardzo spokojnego przemierzenia kolejnych kilometrów. Na co dzień jednak praktycznie nikt w ten sposób nie będzie jeździł, dlatego nastawmy się raczej na oglądanie w trasie cyfry 5. Przy utrzymywaniu ekonomicznego stylu w mieście bez dynamicznych przyspieszeń, da się oglądać wskazania poniżej 7 litrów, ale w normalnym użytkowaniu lepiej się nastawić na ósemki pokazywane na komputerze pokładowym. To co najważniejsze to cykl mieszany, a ten wypada w okolicach 6,6 l/100km.

>>> Nowy Ford Fiesta 1.0 EcoBoost - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 5: Bezpieczeństwo i cena <<<

Komputer pokładowy oferujący podgląd na: chwilowe oraz średnie zużycie paliwa, średnią prędkość, dystans pokonanej podróży, czy pozostałe kilometry do przejechania, nie jest podstawą wyposażenia - nie znajdziemy go w modelach AMBIENTE i TREND (tutaj dopłata 200 zł). W odmianach z komputerem informacje prezentowane są na trochę zbyt małym wyświetlaczu cyfrowym, wpasowanym między głównymi wskaźnikami. Dane zdobywamy używając poręcznego przycisku na zakończeniu lewej manetki od kierunkowskazów. Na oszczędność paliwa ma pozytywnie wpływać seryjnie lokowana na tablicy wskaźników kontrolka optymalnego przełożenia skrzyni. Lampka dyskretnie wyświetla się na tarczy obrotomierza i wskazuje najwłaściwszy moment zmiany biegu, by zminimalizować zużycie benzyny.

Ford Fiesta VII lifting 1.0 EcoBoost - DANE TECHNICZNE

SILNIK R3 Turbo
Paliwo Benzyna
Pojemność 999 cm3
Zasilanie wtrysk bezpośredni
Moc maksymalna 74 kW/100 KM przy 6000 obr./min
Maks mom. obrotowy 170 Nm przy 1400 obr./min
Prędkość maksymalna
180 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 11,2 s
Skrzynia biegów ręczna/5
Napęd przedni   
Zbiornik paliwa 42 l
Masa własna/ładowność 1101/1555 kg
Opony 205/40 R17
Emisja CO2 105 g/km
Bagażnik/ po złożeniu
290 l/ 974 l

.

CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 3

W trzecim odcinku znajdzie się test układu jezdnego siódmej generacji Forda Fiesty. Jak skomponowano zawieszenie auta? Co myślimy o układzie jezdnym, zwrotności oraz prowadzeniu niedużego wozu klasy B? Jakie zastosowano hamulce? O tym już w 3. odcinku dziennika testu Fiesty po kuracji odmładzającej na SuperAuto24.pl.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki