Renault Megane III 1.2 TCe - TEST, opinie, zdjęcia, wideo - DZIENNIK DZIEŃ 6: Podsumowanie francuza po liftingu

2012-11-24 2:30

Złagodzone stylistycznie Renault Megane trzeciej generacji, nie ma już nic wspólnego z kuriozalnym designem poprzednika. Auto znacznie łatwiej wpisujące się w gusta od "dwójki", niedawno przeszło delikatny lifting. Za sprawą wypośrodkowanych nastawów zawieszenia przyzwoicie jeździ, a po zajrzeniu pod maskę pokazuje, jak ważna dla francuskiej marki jest pogoń za ekologią. Koncepcja downsizingu kryjąca się pod oznaczeniem TCe, to m.in. nowoczesny turbodoładowany 1.2-litrowy silniczek, wywołujący pozytywne wrażenie. Megane pod względem kosztów zakupu to taki cenowy średniak - auto w bazowej odmianie plasuje się pomiędzy najtańszą na rynku koreańską inwazją kompaktów, a droższymi propozycjami z Niemiec. W SZÓSTYM i OSTATNIM odcinku dziennika SuperAuto24.pl, prezentujemy PODSUMOWANIE testu - czyli WSZYSTKO o Renault Megane III.

Renault Megane - WSTĘP

Renault Megane to popularne auto segmentu C, czyli klasy niższej średniej, zwanej też potocznie kompaktową. Jego nazwa pochodzi od prototypu zaprezentowanego przez francuską markę w 1988 roku. Pierwsza generacja po oficjalnej prezentacji na salonie we Frankfurcie, pojawiła się na rynku w 1995 roku, jako następca modelu Renault 19. Mimo rezygnacji z cyfrowego oznaczenia, pojazd nie był do końca taką nowością, bo konstrukcyjnie korzystał z płyty podłogowej i niektórych technicznych rozwiązań poprzednika. Ofertę kompaktowego Megane szybko rozwinięto o dodatkowe odmiany nadwoziowe (Megane Scenic, Megane Classic, Megane Coupe, Megane Cabrio oraz Megane Grandtour). W 1999 r. firma przeprowadziła wyraźny facelifting, poprawiający wygląd nadwozia oraz wnętrza.

W 2002 roku Francuzi pokazali światu Renault Megane II, które było prawdziwą rewolucją. Auto wyróżniało się na tle poprzednika oraz konkurencji zarówno stylistycznie, jak i technicznie. Zbudowany od podstaw kompakt otrzymał kontrowersyjny design tylnej części nadwozia w odmianie hatchback, który przypadł do gustu klienteli. Światowe rynki tak dobrze przyjęły nietypową nowość z kraju bagietek, że sprzedaż przedstawiała się jeszcze lepiej, jak ta za czasów I generacji. Nowatorska bryła już rok po debiucie została uhonorowana prestiżowym tytułem "Samochód Roku 2003". W ofercie można było wybierać pomiędzy odmianami: 5-drzwiową, 3 drzwiową, sedanem, kombi oraz nowością z elektrycznie składanym twardym dachem Coupe-Cabrio.

Aktualnie na rynku dostępna jest III generacja Renault Megane. Do oficjalnej prezentacji doszło na Salonie Samochodowym Paryż 2008. Choć świat spodziewał jeszcze bardziej kuriozalnej bryły, nowy hatchback stał się znacznie "grzeczniejszy" stylistycznie oraz urósł w porównaniu z dwiema poprzednimi generacjami. Na rynku występuje w czterech wersjach nadwoziowych: 3 i 5-drzwiowym hatchbacku, kombi Grandtour oraz Coupe-Cabrio. Wersja sedan o nazwie Fluence, która dołączyła do oferty w 2009 roku, otrzymała odmienną stylistykę nadwozia. Po czterech latach produkcji w 2012 r. Megane przeszło lifting - zyskało odświeżony wygląd przodu ze światłami typu LED, nowe jednostki napędowe i elementy wykończenia wnętrza.

PODSUMOWANIE

Po kontrowersyjnej bryle nadwozia Renault Megane drugiej generacji, w 2008 roku przyszedł czas na złagodzenie stylistyki. Trzecie wcielenie dzięki zachowawczym liniom na karoserii, nie ma już nic wspólnego z kuriozalnym designem poprzednika. Styliści kreśląc projekt postawili na bezpieczne zaokrąglone kształty, które znacznie łatwiej wpisują się w gusta klientów. W projekcie zauważyć można skromną ilość załamań oraz łuków, co w sumie daje zgrabny profil sylwetki. Tylna część pojazdu nie skupia już na sobie całej uwagi, bo tym razem inwencja została spożytkowana na ogólnym wizerunku francuskiego auta. Designerzy przy projektowaniu kokpitu okazali się powściągliwi. Pozbawiona udziwnień deska wygląda przez to trochę monotonnie, ale za to nie sprawia problemów użytkowych. Dość duża kabina wywołuje dobre pierwsze wrażenie, podobnie jak pojemny bagażnik. Jedynie zespół nowatorskich wskaźników z cyfrowym wyświetlaczem wymaga od kierowcy przyzwyczajenia.

Pogoń za ekologią i koncepcja downsizingu w motoryzacji rozwija się w najlepsze. W nowych autach marki Renault ograniczenie pojemności silnika z zachowaniem mocy, kryje się pod oznaczeniem TCe. Testowane Megane wyposażone w tego typu jednostkę, wypada pochwalić za turbodoładowanego 1.2-litrowca. Nowoczesny czterocylindrowy silniczek o małej pojemności odznacza się cichą przyjemną pracą, poprawną dynamiką oraz przyzwoitym zapotrzebowaniem na paliwo. Motor ten to jednak na razie duży znak zapytania, bo zbyt krótko gości na rynku, by mógł wyrobić sobie opinię. Trzecia wersja kompaktu w porównaniu z poprzednim modelem, pod względem zawieszeni jest bardziej wypośrodkowanym samochodem. Oferuje lepsze prowadzenie na tle ostatniej konstrukcji, ale za to nie dostarcza już takiej wygody jak wcześniej. Cieszy cicha praca podwozia, ale za to gładkość układu kierowniczego nie wzbudza już takiego entuzjazmu.

Przywiązanie do wysokich standardów bezpieczeństwa marki Renault, przekłada się na dobre noty instytutu Euro NCAP. Dobrze wyposażone w standardzie Megane, poza takimi udogodnieniami jak fabryczne radio, czy klimatyzacja, daje 6-poduszek powietrznych wraz z systemami kontroli jazdy i hamowania. Pod względem kosztów zakupu, francuz wyceniony (w promocji na 52 550 zł), to taki cenowy średniak - auto plasuje się pomiędzy najtańszą na rynku koreańską inwazją kompaktów, a droższymi propozycjami z Niemiec. W zestawieniu cenowym z innymi propozycjami segmentu C, koszty przedstawiają się następująco (podane ceny dotyczą modeli podstawowych): Chevrolet Cruze - 48 190 zł, Hyundai i30 - 48 900 zł, Kia Ceed - 49 990 zł, Fiat Bravo - 48 490 zł, Toyota Auris - 52 900 zł, Ford Focus - cena 57 600 zł, Citroen C4 - 57 900 zł, Mitsubishi Lancer Sportback - 59 400 zł, Volkswagen Golf 7 - 59 990 zł, Peugeot 308 - 59 200 zł, Opel Astra - 63 500 zł.

WIDEO - zobacz z bliska Renault Megane III po liftingu:

STYLISTYKA

Porównując trzecią "Megankę" z dwójką od razu wiać, jaką zasadę przyjęli jej twórcy - samochód popularnej kompaktowej klasy miał wyglądać praktycznie, a nie kontrowersyjnie. Opływowe dynamiczne kształty najnowszego wcielenia nie wywołują więc mieszanych uczuć, lecz wzbudzają zaufanie. Wizerunek 5-drzwiowego wozu bardzo mocno wyewoluował - tworzą go płynne linie i zgrabne krągłości, które sprawiają, że obecna trzecia wersja jest ładniejsza od poprzedniczki, choć nieco brakuje jej charakteru. W projekcie zauważyć można skromną ilość załamań oraz łuków, co w sumie daje zgrabny profil sylwetki. Tylna część pojazdu nie skupia już na sobie całej uwagi, bo tym razem inwencja została spożytkowana na ogólnym obrazie francuskiego auta.

Kształtne obłe nadwozie od 4 lat wpisuje się w obowiązujące na rynku trendy. Obecna w salonach odświeżona w 2012 roku wersja Megane, niewiele się zmieniła. Patrząc na pojazd z boku nie znajdziemy żadnych nowości. Jedyny charakterystyczny element gładkiego stylu karoserii to ciągnące się przez całą długość auta przetłoczenie, biegnące powyżej linii klamek drzwiowych. Dodatkową zaznaczoną krechą na blachach są wypukłe listwy ochronne drzwi w dolnej części karoserii (czarne lub w kolorze nadwozia w zależności od wersji). Wyoblenia nadkoli nie są zbyt duże, ale uwydatniono je na tyle, by były wyraziste. Widoczne krawędzie łuków błotników pociągnięto w taki sposób, by tworzyły jedną całość ze zderzakami. Przyjazny widoczności kształt okien z czarnymi słupkami jest równie spokojny, jak zachowawcza bryła całego auta. W dachu może się znaleźć za dopłatą 3 200 zł (wersje PRIVILEGE i BOSE EDITION) przeszklony, elektrycznie otwierany dach panoramiczny. Przyciemnienie tylnych szyb wyceniono na 540 zł.

Wspomniany lifting Renault Megane III objął kosmetyczne zmiany, ograniczające się do przedniej części pojazdu. Samochód otrzymał przeprojektowany zderzak. Wlot powietrza zrobił się dużo większy - teraz został przeciągnięty przez całą jego długość i stracił pionowe przedzielające poprzeczki. Dodatkowy mniejszy otwór wentylacyjny nad tablicą rejestracyjną również nieco zmienił swój kształt. Ponadto tuż pod dużymi, rozciągającymi się na boki reflektorami soczewkowymi, znalazły się zgrabnie wkomponowane świetlne pasy świateł do jazdy dziennej typu LED (w bazowej odmianie EXPRESSION dopłata 540 zł). Wyraziste linie na pokrywie silnika pozostawiono bez zmian - przetłoczenie ciągnące się od przednich słupków, które zatacza łuk zahaczając o logo marki, rysuje się w kształt litery U. Lśniący chromowany znaczek na przodzie otoczono wąską szczeliną, tak by sprawiał wrażenie zawieszonego w powietrzu. Okrągłe lampki przeciwmgłowe po bokach zderzaka są podstawą wyposażenia. Chromowanych listew wykończeniowych wlotów i obwódek lamp przeciwmgłowych stanowiących uzupełnienie nowoczesnego wyglądu, nie ma tylko bazowa odmiana EXPRESSION.

Łagodny tył Megane stał się bardzo pospolity dzięki temu, że przybrał mocno zaokrągloną formę. Dużą część zajmują sporych rozmiarów nachodzące na boki światła, które przedzielono w połowie klapą bagażnika. Po zmroku ich podświetlenie wyróżnia się czterema wyraźnymi czerwonymi kwadratami. Klapa otrzymała sporych rozmiarów szybę wykończoną u góry delikatnym daszkiem, z trzecim światłem STOP. Centralne miejsce zajęło chromowane logo marki z oznaczeniem modelu. Napompowany zderzak, który został polakierowany tylko w połowie, nie sprawia wrażenia przyciężkawego tyłu. Pomocne w użytkowaniu okazuje się wcięcie przy klapie umożliwiające jej wygodne podniesienie. Rurę wydechową tak zamocowano, by nie była widoczna.

WNĘTRZE

Francuskie samochody słyną z fikuśnych stylizacji wnętrz i niekonwencjonalnych rozwiązań stosowanych w seryjnej produkcji. W bardzo niewielkim stopniu tak też jest z nowym Megane, w którym postawiono na nowatorski zespół wskaźników, wymagający od kierowcy przyzwyczajenia. Poza tym nie znajdziemy innych fajerwerków, nawet mimo przeprowadzonego liftingu nadwozia. Wnętrze nie uległo zauważalnym zmianom, projekt kokpitu pozostał ten sam, a materiały wykończeniowe nie uległy modernizacji. Wygląd konsoli wciąż przedstawia się dość zachowawczo jak na możliwości marki, ale dzięki temu nie odbiega designersko od równie spokojnej karoserii. Przez całą długość deski rozdzielczej przebiega malowany łukowaty panel, dzielący konsolę wyraźnie na dwie części. Akcent ten optycznie sprytnie poszerza wnętrze, łączy się z rozstawionymi po bokach kanałami nawiewów i może być wykonany w różnych kolorach.

W kabinie 5-drzwiowego hatchbacka dominuje przede wszystkim posępna czerń. Bazowa odmiana EXPRESSION nie ma nawet srebrnych przełamań na detalach. Dobrze że przynajmniej podsufitka i słupki mają dla odmiany szarą barwę. Dopiero DYNAMIQUE pozwala cieszyć oczy srebrną listwą konsoli, wstawkami na kierownicy, jasnym kolorem uchwytów otwierania drzwi, czy innymi drobnymi dekoracyjnymi detalami. Odmiana BOSE EDITION (taka jaką dysponowaliśmy w teście) posiadała sporo elementów pomalowanych czarnym błyszczącym lakierem fortepianowym i pasy bezpieczeństwa w szarym kolorze. Z praktycznego punktu nie jest to niestety najlepsze rozwiązanie, bo łatwo odbijające się na wszystkim palce i osiadający kurz, dają mało atrakcyjny efekt. Najbogatszą wersję PRIVILEGE można skonfigurować najweselej.

Cała konsola górna została pokryta materiałem o miękkiej porowatej strukturze. Pozostałe tworzywa sztuczne są raczej twarde, ale dobrej jakości. Boczki drzwiowe miękkie wykończenie z materiału lub ekologicznej skóry mają tylko miejscowo. Spasowanie elementów wygląda przyzwoicie. Centralnie na szczycie został umieszczony wyświetlacz radia, stosowany w bogatszych wersjach zamiennie z ekranem nawigacji. Po środku umieszczono kanały nawiewów, a stopień niżej panel kontrolny sterowania wentylacją (pokrętła lub przyciski klimatyzacji) i zabudowany fabryczny radioodtwarzacz. W dość wąskim tunelu środkowym zakończonym już podstawowo podłokietnikiem niewiele się dzieje. Można w nim mieć albo tradycyjną dźwignię hamulca ręcznego, albo przycisk elektrycznego hamulca postojowego. Przemyślanym rozwiązaniem w modelach z nawigacją jest panel obsługi systemu, wpasowany tuż pod ręką w tunel.

Ergonomię użytkowania utrzymano na dobrym poziomie. Rozmieszczenie przyrządów nie sprawia problemów, bo jest intuicyjnie. Momentami można mieć tylko zastrzeżenie do trochę za małych guzików radioodtwarzacza. Niektórym może przeszkadzać nowatorskie podświetlenie głównego zegara na tablicy wskaźników. Centralny elektroniczny wyświetlacz "mocno daje po oczach" białym światłem, ale na szczęście można go przygasić. Regulator natężenia wpasowano pod lewym kanałem powietrznym deski. Zegar poza prędkością podawaną cyfrowo, pokazuje także poziom paliwa, temperaturę wody i wyświetla różne komunikaty. Po lewej jest tarcza analogowego obrotomierza, a z przeciwnej strony wyświetlacz seryjnie montowanego komputera pokładowego. Dane na komputerze pokazują się na niebieskim tle.

Renault należy pochwalić za bogate wyposażenie seryjne swojego kompaktowego auta. Standardowa trójramienna kierownica, to już typowy element nowych Renault, po tym, jak wprowadzono ją na rynek z Laguną trzeciej generacji. Przyjemnie wyprofilowany ster miło układa się w dłoniach i posiada wkomponowane przyciski tempomatu i ogranicznika prędkości. Wieniec podstawowo w EXPRESSION jest niestety wykonany z tworzywa (dopłata za skórzane obicie wynosi 200 zł). Dźwignia zmiany biegów, a dokładnie gałka prezentuje się identycznie jak wielu modelach Renault. Manualnie regulowaną klimatyzację dostajemy w podstawie. Pozostałe modele opatrzono już automatyczną klimatyzacją dwustrefową. Zawsze jest też elektryka szyb przednich oraz bocznych podgrzewanych lusterek. Za elektrycznie uchylane szyby tylne trzeba zapłacić w EXPRESSION 1 060 zł.

KOMFORT i PRZESTRONNOŚĆ

Kabina kompakta jest całkiem pojemna, a siedzenie komfortowe. Z przodu miejsca dla ramion, nóg i głów jest dużo, bo deskę rozdzielczą ukształtowano tak, by niepotrzebnie nie zabierała miejsca. Fotele zasługują na miano wygodnych i przyjemnie wyprofilowanych, a konstrukcja zagłówków przednich o dużym koncie wychylenia jest po prostu rewelacyjna. O znalezienie komfortowej pozycji za sterem dba regulacja w każdym kierunku, łącznie z seryjnym pokrętłem podparcia lędźwiowego. Fotel dla wrażenia podróży sportowym autem można bardzo przybliżyć do podłogi. Cieszy też podstawowa podwójna regulacja kolumny kierownicy. Siedzisko pasażera regulacji na wysokość nie posiada tylko w bazowym EXPRESSION. Przyjazny seryjny podłokietnik w tunelu znacznie podnosi komfort jazdy. Podgrzewanie foteli to koszt 850 zł.

Przedział pasażerski sprawia wrażenia pojemnego, ale w rzeczywistości wygodnie będzie dwójce dorosłych. Wsiada się do niego bezproblemowo za sprawą dużych otworów drzwiowych. Podłoga nie jest całkiem płaska, miejsca dla nóg i kolan wystarczy, o ile podróżni z przodu nie nie odsuną za bardzo foteli. Miękka kanapa w najbogatszej odmianie PRIVILAGE posiada wysuwany po środku podłokietnik. Osobom o przeciętnym wzroście dalsza podróż z tyłu nie będzie doskwierać, ale w przypadku tych liczących ponad 1.90 metra pojawią się narzekania na ograniczenia.

Jak ktoś marzy o niebie nad głową, może zdecydować się na przeszklony, elektrycznie otwierany dach panoramiczny. Dopłata do takiej przyjemności wynosi 3 200 zł (wersje PRIVILEGE i BOSE EDITION). Fotele wersji EXPRESSION i DYNAMIQUE obszyto materiałową tkaniną. Bogatsze modele BOSE EDITION i PRIVILEGE otrzymały tapicerkę z połączenia materiału i skóry ekologicznej (opcjonalna alcantara z połączeniem skóry ekologicznej kosztuje 5 300 zł).

kolorystyczne wersje tapicerki


MULTIMEDIA

Już w bazowym modelu znajdziemy fabryczny radioodtwarzacz CD/MP3 z łącznością bezprzewodową Bluetooth oraz złączem USB i JACK w panelu radia. Taki zestaw umożliwia podpięcie przenośnych urządzeń z plikami muzycznymi, a także pozwala na użycie telefonu komórkowego w trybie głośnomówiącym. Podstawowo jest także zamontowana w kolumnie kierowniczej (tradycyjne miejsce w autach Renault/Dacia) wygodna w obsłudze manetka sterowania radiem i telefonem. Na szczycie deski rozdzielczej wpasowano po środku cyfrowy wyświetlacz. W opcji za kwotę 1 600 zł można wzbogacić to urządzenie o system przestrzennego dźwięku 3D marki Arkamys. Dla uszu wrażliwych na punkcie czystych dźwięków przygotowano wersję wyposażenia BOSE EDITION, posiadającą profesjonalną markową instalację nagłośnieniową. Taki sprzęt BOSE faktycznie nieźle gra i potrafi wywołać uśmiech na twarzy podczas jazdy.

Dla osób ceniących sobie śledzenie informacji o aktualnym położeniu, przygotowano nawigację satelitarną z kolorowym ekranem, w miejscu podstawowego wyświetlacza. System GPS firmy Carminat Tom Tom Live z polskim menu kosztuje 1 990 zł (niezależnie od wersji wyposażenia). Obsługuje się go za pomocą poręcznego panelu wpasowanego w tunel środkowy. Wystarczy spędzić kilkanaście minut na nauce obsługi poszczególnych funkcji i trochę obycia z autem, by później intuicyjnie sięgać do przycisków, bez odrywania oczu od drogi. Dodatkowe rozszerzone mapy Europy na karcie pamięci wyceniono na 430 zł. Ten multimedialny system może jeszcze rozszerzyć o kamerą cofania, prezentującą obraz na ekranie - taki bajer to koszt 1 600 zł.

SCHOWKI

Kompaktowa propozycja z Francji nie dostarcza tak wielu skrytek i półeczek, jak niektórzy konkurenci tego segmentu. Przydatnych miejsc na różności jest po prostu wystarczająco. Głównym najbardziej pojemnych schowkiem jest ten z drzwiczkami, wbudowany w deskę rozdzielczą po stronie pasażera. W konsoli środkowej pod panelem radioodtwarzacza uplasowano wyżłobienie tylko z jednym uchwytem na kubek lub butelkę. Obok szczeliny przeznaczonej na kartę klucza, wpasowano gniazdo 12V. Ciekawostką są zamykane schowki w podłodze przedniego przedziału, przykryte dywanikami. Sprawdzą się idealnie jako miejsca dla niepotrzebnych na co dzień przedmiotów.

W tunelu środkowym w wersjach z nawigacją satelitarną, zamiast przegródki jest konsola z przełącznikami sterującymi tym zestawem. Podstawowo każda wersja posiada otwierany podłokietnik z pojemną skrytką. Na końcu tunelu wychodzącego na przedział pasażerski, znalazło się gniazdo 12V oraz spory otwór na różności. Można w niego bez problemu wstawić także buteleczkę. Tapicerki drzwi przednich i tylnych oferują kieszenie. Oparcia foteli (poza wersją EXPRESSION) dostały przydatne wszywki przykładowo na prasę. Daszki przeciwsłoneczne posiadają funkcjonalne lusterka (podświetlenie tylko w najbogatszym PRIVILEGE).

BAGAŻNIK

Bagażnik w odniesieniu do wcześniejszej drugiej generacji zyskał na pojemności. Z 330 litrów w kufrze zrobiło się teraz 377 l w konfiguracji z kołem zapasowym, lub 402 l objętości w odmianie ze schowkiem pod podłogą. Nadkola nie wchodzą w przestrzeń wnętrza, co pozytywnie wpływa na regularne kształty i łatwą gospodarność. Duży otwór ułatwia zapakowanie większych i cięższych przedmiotów.

W momencie, gdy zajdzie potrzeba przewiezienia większych rzeczy, bagażnik można powiększyć do 1129 litrów. Oparcia siedzeń dzielą się asymetrycznie 60/40, ale by je położyć, najpierw wymagane jest trochę kłopotliwe w praktyce uniesienie siedzisk. W efekcie po złożeniu całości nie otrzymujemy równej powierzchni, bo oparcia leżą pod skosem, ale za to nie ma uciążliwego progu dzielącego. We wnęce podstawowo kryje się zestaw naprawczy kół. Jeżeli przyszły właściciel nie jest entuzjastą takiego rozwiązania, może dokupić sobie koło zapasowe za 310 zł, które obcina litraż bagażnika.

Podstawowa pojemność 402 litrów w Renault to dobry wynik w klasie kompakt. Dla porównania podajemy jak przedstawiają się kufry u rywali: Chevrolet Cruze - 412 l, Volkswagen Golf 7 - 380 l, Citroen C4 - 400 l, Fiat Bravo - 400 l, Hyundai i30 - 378 l, Opel Astra - 370 l, Ford Focus - 363 l, Mitsubishi Lancer Sportback - 344 l, Peugeot 308 - 349 l, Skoda Rapid - 500 l.

SILNIKI i SKRZYNIE BIEGÓW

Pod maską kompakta montowane są dobrze znane czterocylindrowe silniki sojuszu Nissan-Renault, które sprawdziły się już w licznych motoryzacyjnych propozycjach. Megane oferowane jest z bogatą paletą benzynowych i wysokoprężnych jednostek napędowych o różnych zakresach mocy. Benzynowy wolnossący motor z wielopunktowym wtryskiem paliwa o pojemności 1.6-litra dostarcza 100 KM i 148 Nm, a w mocniejszym wariancie 110 KM i 151 Nm. Kolejne benzynówki w ofercie, to zaawansowane technologicznie turbodoładowane nowości TCe z wielopunktowym wtryskiem paliwa. Pierwsza o pojemności 1.2 rozwija 115 KM i 190 Nm momentu obrotowego, a druga mocniejsza 1.4 generuje 130 KM i 190 Nm.

Wysokoprężne silniki to przede wszystkim poczciwe 1.5 dCi. Ich cecha to 8 zaworów na cylinder, bezpośredni wielopunktowy wtrysk paliwa typu Common Rail, filtr cząstek stałych FAP i turbodoładowanie. Gamę otwiera wersja 90-konna, legitymująca się momentem obrotowym wynoszącym 200 Nm. Mocniejszy agregat generuje moc 110 KM i moment obrotowy wynoszący 240 Nm. Trzecia najmocniejsza wersja to nowy 16-zaworowy Diesel o pojemność 1.6 dCi, dostarczający moc 130 KM i 320 Nm. Wszystkie agregaty okraszono przy tym oznaczeniem ECO, co symbolizuje niską emisją CO2 na poziomie nie przekraczającym 114 g/km.

Megane w zależności od wersji silnikowej może być wyposażone w jedną z dwóch przekładni biegowych. Podstawowa benzynówka 1.6-litra 100 KM i najsłabszy Diesel dCi 90 KM, posiadają manualne skrzynie 5-biegowe. Wszystkie pozostałe wysokoprężne i benzynowe motory seryjnie zostały spięte z 6-biegową przekładnią manualną. Automatyczna skrzynia występuje w opcji jedynie w wariancie dCi 110 KM. Na oszczędność paliwa ma pozytywnie wpływać wskaźnik optymalnego przełożenia, który dyskretnie wyświetla się na tarczy obrotomierza. By zmniejszyć zużycie benzyny dodatkowym systemem wpływającym na oszczędność jest Start&Stop wraz z systemem odzyskiwania energii z hamowania. S&S samoczynnie wyłączający i uruchamiający silnik przy częstych zatrzymywaniach, współpracuje seryjnie z silnikami 1.2 TCe 115 KM oraz 1.6 dCi 130 KM.

Renault Megane III 1.2 TCe 115 KM - TEST

Trzecie Renault Megane po wjechaniu do salonów w 2008 roku, przez ten czas zdążyło się mocno wpisać w krajobraz polskich dróg. Wóz sam w sobie jest dobrze znany, i nawet wprowadzone w bieżącym 2012 r. zmiany stylistyczne nie czynią z kompaktowego Renault nowości. Nawet "karta wejściówka" zamiast tradycyjnego kluczyka nie wzbudza już takiego zachwytu, bo niby wciąż jest symbolem nowoczesności marki, a jakoś wydaje się czymś powszechnym. Całkowitą niewiadomą jest za to wprowadzona do gamy silnikowej jednocześnie z liftingiem nadwozia, jednostka benzynowa 1.2 TCe (ta sama, którą umieszczono nawet w Dacii Lodgy). Motor ten jest na razie dużym znakiem zapytania, bo zbyt krótko gości na rynku, by mógł wyrobić sobie opinię.

Mając do czynienia w teście SuperAuto24.pl z małolitrażowym motorem, bez skrępowania napiszemy, że silnik wywarł na nas pozytywne wrażenie. Ogromną jego zaletę stanowi cicha praca. Odpalane na guzik auto pozostawione na biegu jałowym wydaje z siebie delikatne szmery, podobnie jak w czasie jazdy przy utrzymywaniu niskiego zakresu obrotowego. Gdy wskazówka wznosi się w wyższy zakres obrotów akustyka także nie dręczy uszu. Megane z 1.2 TCe pod maską posiada seryjny system Stop&Start, który dodatkowo nie pozwala na bezczynną pracę. Na każdym przestoju silnik automatycznie "się gasi" i samoczynnie uruchamia, w momencie gdy zamierzamy ruszyć z miejsca. Układ ten działał w testowanej "Renówce" bardzo sprawnie (starter nie wywinął ani jednego numeru, co oznacza, że perfekcyjnie zaskakiwał za każdym razem, przy wszystkich przestojach). Jeżeli ktoś nie jest entuzjastą S&S, można go dezaktywować przyciskiem w panelu środkowym. Z racji bardzo dobrego wygłuszenia kabiny i cichego motorku nie będziemy jednak nawet wiedzieli, że wóz jakby "sam sobą steruje".

Ocena dynamiki zasługuje na pozytywne słowa. Francuz z TCe wstawionym miedzy przednią osią nie sprawia wrażenia ociężałego. Turbodoładowane konie mechaniczne pod stopą przyzwoicie poczynają sobie na ulicy. Jednostka dzięki sprężarce nie potrzebuje wysokich obrotów do zrywnej jazdy, bo maksymalny moment obrotowy 190 Nm, jest już dostarczany przy 2000 obr./min. Auto ochoczo napędza się z dołu i w zrównoważony sposób osiąga najwyższą moc 115 KM, gdy wskazówka zostaje wkręcona na poziom 4500 obr./min. Dzięki walorom turbiny "Meganki" absolutnie nie trzeba "zarzynać" w momencie chęci dynamiczniejszej jazdy. Nie ma tutaj oczywiście mowy o poczuciu wciskania w fotel, bo katalogowe 10,9 sekund "do setki" oraz maksymalna prędkość 190 km/h nie są danymi na miarę sportu, ale jak na tak niedużą moc silnika, to dobre osiągi w klasie kompakt. Do tego cieszy bardziej niż poprawna elastyczność. Jeżeli w zamiarze nie mamy pospiesznych zmian pasów, to sięganie do lewarka nie powinno być częste. Sama manualna skrzynia 6-biegowa pracuje gładko i precyzyjnie wybiera poszczególne przełożenia, a do tego pozwala na oszczędne poruszanie się w trasie.

Renault Megane III 1.2 TCe 115 KM - SPALANIE

Zbiornik paliwa mieści 60 litrów. Korek wlewu sprzężony z centralnym zamkiem rygluje się lub zwalnia blokadę automatycznie. Według danych producenta testowany model 1.2 TCe o mocy 115 KM, w połączeniu z manualną 6-biegową skrzynią oraz oponami w rozmiarze 205/50 R17 spala: 6,4 litra/100 km podczas jazdy po mieście, na trasie auto zadowolić się ma dawką 4,6 l/100km, a w cyklu mieszanym zapotrzebowanie to około 5,3 litra setkę.

Jak powszechnie wiadomo, dane dotyczące spalania na papierze, praktycznie zawsze różnią się od tych, jakie osiąga się w rzeczywistości. Podczas testu SuperAuto24.pl, sprawdziliśmy faktyczne zapotrzebowanie hatchbacka na benzynę. Jak łatwo się domyślić, według próby zużycie Pb było większe. O ile w trasie Megane zadowoliło się nieznacznie wyższą ilością 5 l/100km, to do jazdy wyłącznie w mieście potrzebowało dużo więcej benzyny - spalanie wychodziło w granicach 7,5 l/100km, przy raczej delikatnym obchodzeniu się z pedałem gazu. W cyklu mieszanym dawka Pb dla Megane z 115-konnym TCe wychodziła w granicach 6,6 l/100km.

Jak to w nowoczesnych autach bywa, dużym plusem jest seryjny komputer pokładowy. W nowym Renault Megane dostęp do danych o spalaniu dają dwa guziki wpasowane w zakończenie manetki sterowania wycieraczkami i spryskiwaczami. Informacje na temat przebiegu i stanu zużycia benzyny możemy systematycznie monitorować na prostokątnym cyfrowym wyświetlaczu, wkomponowanym po prawej stronie tablicy zegarów.

UKŁAD JEZDNY

Konstrukcja zawieszenia hatchbacka jak to bywa w większości produktów Renault, jest prosta w swojej budowie. Z przodu pracują niezależne kolumny McPhersona z trójkątnymi wahaczami dolnymi i stabilizatorem, a budowę tylnego zestawu oparto na tradycyjnej dla modeli Megane belce skrętnej z wahaczami wleczonymi. Budowa podwozia trzeciej generacji cechuje się za to zdecydowanie sztywniejszą charakterystyką w porównaniu z poprzednim modelem. Przekłada się to na lepszą stabilność podczas prowadzenia niż w "dwójce", ale jest natomiast mniej sprężyście.

Układ kierowniczy wspomagany elektrycznie ze zmienną siłą ułatwia prowadzenie i manewrowanie. Kierownicą na postoju można gładko kręcić najmniejszym palcem. Takiemu rozwiązaniu jednak daleko do precyzji, bo odczuwalne jest sztuczne miękkie podbijanie, a to nie wpływa na wrażenie poczucia kontaktu kół z nawierzchnią. Takie skalibrowanie przypadnie do gustu na pewno użytkownikom ceniącym sobie lekkość obsługi samochodów, wśród których znaczną grupę stanowią kobiety. Próby parkowania ułatwione dużymi lusterkami bocznymi przychodzą z łatwością, a średnica zawracania między krawężnikami wynosząca 10,91 metra, wpisuje się w normę klasy C i okazuje się wystarczająca. W razie obawy zarysowania wozu z pomocą przychodzą zbliżeniowe radary w zderzakach, które są dostępne wyłącznie w opcji, niezależnie od poziomu wyposażenia.

Układ jezdny to swego rodzaju kompromis pomiędzy dobrą przyczepnością a wystarczającym komfortem. Sięgając pamięcią do poprzedniej "Meganki" czuć, że nie jest już tak miękko jak kiedyś. Renault mimo wszystko wciąż zachowuje wygodę jazdy, bo nierówności polskich dróg są odpowiednio wybierane, a spod podwozia nie dobiegają drażniące odgłosy. Wyciszenie kabiny wystarczająco radzi sobie z tłumieniem dziur. Czasami mogą dawać się we znaki poprzeczne wyboje, na których tył nico podskakuje, co jest typową bolączką zestawów opartych na belkach. Takie wypośrodkowanie ustawień zawieszenia przekłada się na lepsze właściwości jezdne, bo trzecie Megane oferuje kierowcy bardziej stabilne prowadzenie jak numer II. Niezła przyczepność odznacza się nawet przy szybkim pokonywaniu zakrętów. Auto nie wychyla się jakoś znacząco w trakcie manewrowania po łukach, a seryjne ESP reaguje dopiero w skrajnych przypadkach.

HAMULCE

Popularna "Renówka" niezależnie od wersji silnikowej, posiada identyczną wielkość przednich i tylnych tarcz hamulcowych wyposażonych w zaciski. Z przodu zamontowano tarcze wentylowane średnicy o 280 mm, a tylna oś współpracuje z litymi tarczami w rozmiarze 260 mm. W sytuacji gwałtownego wduszenia pedału hamulca, daje się odczuć system AFU uruchamiający z automatu awaryjne światła ostrzegawcze. Opcją na liście w katalogu jest elektryczny hamulec postojowy, wykluczający tradycyjną dźwignię "ręcznego" w tunelu środkowym. Element ten wchodzi w pakiet z systemem wspomagającym ruszanie ze wzniesienia, który wyceniono na 1 600 zł (dostępny w wersjach BOSE EDITION i PRIVILEGE).

Kierowcy dodatkowo asystują różne systemy wspomagające jazdę i hamowanie. Megane seryjnie posiada ABS (system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania) sprzężony ze wspomnianym wyżej AFU (wspomaganie nagłego hamowania w sytuacjach awaryjnych, zwiększające ciśnienie w układzie hamulcowym). Jest jeszcze ESP (elektroniczny układ stabilizacji toru jazdy) z CSV (kontrolą podsterowności) wymagające dopłaty 900 zł tylko w bazowej odmianie EXPRESSION, podobnie jak regulator-ogranicznik prędkości, którego cena wynosi 940 zł. Ciekawostką jest

BEZPIECZEŃSTWO

Jak przystało na wyrób marki Renault, właściciel we wnętrzu nowej "Meganki", będzie mógł się czuć bezpiecznie. Nad ochroną użytkowników czuwa jedyny w swoim rodzaju system Renault Protection. Czujniki kontrolują siłę zderzenia i uwzględniają budowę ciała podróżnych tak, by odpowiednio dostosować moc wybuchu poduszek powietrznych. Seryjnie we wszystkich wersjach kompaktu znajdziemy 6 airbagów: czołowe kierowcy i pasażera, boczne chroniące tułowia oraz kurtynowe rozciągające na wysokości głów pasażerów przedniego i tylnego przedziału.

Wszystkie pasy bezpieczeństwa są trzypunktowe. Z przodu posiadają regulację na wysokość i pirotechniczne napinacze z ogranicznikami napięcia. Innowacyjne zagłówki przednie są regulowane na wysokość i pod kątem nachylenia. Z tyłu podstawowo znajdują się trzy regulowane zagłówki. Fotel kierowcy dysponuje czujnikiem niezapiętego pasa z sygnałem dźwiękowym. Na wyświetlaczu wskaźnika pokazuje się komunikat o niezamkniętych drzwiach. W dbałości o najmłodszych podróżnych, kierowca posiada możliwość zablokowania drzwi oraz elektrycznych szyb przed otwarciem. Fotele tylne na dwóch bocznych miejscach wyposażono w system ISOFIX do mocowania fotelików dziecięcych.

ZABEZPIECZENIA i CZUJNIKI

Fabrycznie każde Megane posiada kodowany system blokady zapłonu. Centralny zamek drzwi zdalnie sterowany falami radiowymi z karty pilota, to również standard. System RENAULT HANDS FREE ni wymaga nawet wyjmowania karty pilota z kieszeni. Oferuje zbliżeniowe odblokowywanie zamków i automatyczne ryglowanie po oddaleniu się od wozu (seria w najbogatszym PRIVILEGE, w pozostałych odmianach wchodzi w pakiet z elektrycznie składanymi lusterkami za cenę 2 120 zł). Instalacja z autoalarmem to koszt 330 zł. W kabinie na konsoli środkowej znajdziemy przycisk odpowiedzialny za ryglowanie zamków drzwiowych, wykluczający niekontrolowane otwarcie drzwi.

W razie obawy zarysowania wozu z pomocą przychodzą zbliżeniowe radary w zderzakach, które są dostępne wyłącznie w opcji, niezależnie od poziomu wyposażenia. Czujniki parkowania z tyłu wyceniono na 1 060 zł. O wiele bardziej ułatwiające życie czujniki z przodu i z tyłu wraz z kamerą cofania, to koszt 1 600 zł.

Nowoczesny Visio System (LDW + AHL) posiada cenę 1 600 zł. W jego skład wchodzi: kamera o wysokiej
rozdzielczości, która rozpoznaje poziome oznakowania drogi i położenie pojazdu. W przypadku niezamierzonego opuszczenia pasa ruchu, bez uprzedniego włączenia kierunkowskazu, kierowca otrzymuje ostrzeżenie dźwiękowe oraz obrazkowe na wyświetlaczu prędkościomierza. Dodatkowe czujniki zmierzchu uruchamiają światła mijania.

OŚWIETLENIE

Soczewkowe reflektory nowego Megane po liftingu, otrzymały zgrabnie wkomponowane pasy świateł do jazdy dziennej typu LED (w bazowej odmianie EXPRESSION dopłata 540 zł). Funkcja oświetlania drogi do domu po wyłączeniu auta oraz okrągłe lampki przeciwmgłowe w zderzaku są podstawą. Pakiet ksenonowy podwyższający widoczność, prestiż oraz cenę wozu (koszt 4 780 zł), zawiera reflektory biksenonowe ze spryskiwaczami wysokociśnieniowymi i funkcją doświetlania zakrętów.

Wielkie tylne lampy z biało-czerwonymi kloszami, po zmroku wyróżniają się wyraźnymi świetlnymi kwadratami (po dwa na każdą ze stron). Trzecie światło STOP daszku jest montowane seryjnie. Lusterka boczne niezależnie od posiadają wbudowane kierunkowskazy. Tapicerki drzwi przednich i tylnych dostały lampki podświetlające podłoże, po wyjściu z auta - dzięki nim na przykład w porę zauważymy kałużę.

GWARANCJA

Samochody Renault objęte są 2 letnią gwarancją na mechanikę bez limitu kilometrów na wszystkie wady materiałowe, montażowe oraz fabryczne, licząc od daty wydania pojazdu pierwszemu właścicielowi wpisanej w książce gwarancyjnej. Nadwozie zostało zabezpieczone antykorozyjnie i jest objęte 12-letnią gwarancją na jego perforację. Dodatkowa Formuła Non Stop daje możliwość wykupienia gwarancji na okres 5 lat.

Pomoc Assistance w razie awarii auta na terenie całej Polski oraz krajów europejskich oferowana jest przez całą dobę, 7 dni w tygodniu. Assistance zapewnia naprawę pojazdu na miejscu, a w przypadku braku możliwości dokonania takiej naprawy, samochód zostanie odholowany do najbliższej Autoryzowanej Stacji Obsługi RENAULT.
W przypadkach uzasadnionych zakresem oraz czasem trwania naprawy można otrzymać samochód zastępczy.

film z CRASH TESTu Euro NCAP

Auto w testach zderzeniowych instytutu Euro NCAP otrzymało najwyższą notę 5 gwiazdek.

Renault Megane III - CENA

Najtańsze Renault Megane III po liftingu w podstawowej wersji wyposażenia EXPRESSION z silnikiem benzynowym 1.6 16V o mocy 100 KM, kosztuje w promocji 52 550 zł. Za najtańszego diesla 1.5 dCi 90 KM, trzeba zapłacić w salonie po upuście 59 750 zł.

Opisywane i testowane przez redakcję SuperAuto24.pl Megane 1.2 TCe 115 KM w wersji wyposażenia BOSE EDITION, to wydatek w promocji 67 350 zł.

wersja

EXPRESSION
promocja

STYLE EDITION
wersja limitowana
promocja
DYNAMIQUE
promocja
BOSE EDITION
promocja
PRIVILEGE
promocja
1.6 16V 100 KM 61 550 zł
52 550 zł
62 450 zł
53 450 zł
-
- -
1.6 16V 110 KM 63 750 zł
54 750 zł
64 650 zł
55 650 zł
66 750 zł
57 750 zł
- -
1.4 TCe 130 KM - - 70 750 zł
61 750 zł
74 950 zł
65 950 zł
74 950 zł
65 950 zł
Energy 1.2 TCe 115 KM - - 72 150 zł
63 150 zł
76 350 zł
67 350 zł
-
1.5 dCi 90 KM 68 750 zł
59 750 zł
69 650 zł
60 650 zł
- -
-
1.5 dCi 110 KM 73 250 zł
64 250 zł
74 150 zł
65 150 zł
76 250 zł
67 250 zł
80 450 zł
71 450 zł
80 450 zł
71 450 zł
Energy 1.6 dCi 130 KM - - 83 250 zł
74 250 zł
87 450 zł
78 450 zł
87 450 zł
78 450 zł
1.5 dCi 110 EDC
-
- 83 050 zł
74 050 zł
-
-

.

Renault Megane III 1.2 TCe - DANE TECHNICZNE

SILNIK R4 / 16 zaworów
Paliwo Benzyna
Pojemność 1198 cm3
Moc maksymalna 85 kW/115 KM/4500 obr./min
Maks mom. obrotowy 190 Nm/2000 obr./min
Prędkość maksymalna
185 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 10,9 s
Skrzynia biegów manualna/6
Napęd przedni
Zbiornik paliwa 60 l
Opony 205/50 R17
Emisja CO2 119 g/km
Bagażnik/po złożeniu siedzeń 377-403 l/1129 l

.

WYMIARY

Nowa "Meganka" nieco urosła pod każdym względem w stosunku do poprzednika. Wymiary przedstawiają się następując: długość mierzy 4302 mm, szerokość wynosi 1808 mm, a wysokość to 1471 mm. Rozstaw osi hatchbacka to natomiast 2640 mm (II generacja posiadała rozstaw 2625 mm). Bagażnik również zyskał na pojemności - z 330 litrów teraz kufer jest w stanie przewieźć 377 l w konfiguracji z kołem zapasowym, a w odmianie ze schowkiem pod podłogą objętość rośnie do 402 l. Po rozłożeniu siedzeń przestrzeń wynosi 1129 l. Masa własna Renault Megane III mimo zwiększonych wymiarów, wcale się nie odbiła na negatywne na wadze, bo konstrukcja wozu jest lżejsza.

KOLORY NADWOZIA

Nowe Megane po liftingu w wersji hatchback można kupić w salonie, w jednym z 13 kolorów nadwozia. Podstawowe bezpłatne barwy to Biały Alpejska i Błękit Królewski. Czerwień Rubinu wymaga dopłaty 540 zł, a kolejne metalizowane lakiery kosztują 2 010 zł. Koszt lakierów metalizowanych specjalnych Biała Perła i Błękit Malte rośnie do kwoty 2 710 zł. Zderzaki, klamki drzwi, obudowy lusterek w barwie nadwozia to standard każdej wersji wyposażenia. Czarne lśniące elementy słupków bocznych i lusterek są atrybutem wersji BOSE EDITION.

WZORY OBRĘCZY

Do wyboru z katalogu Renault jest kilka wzorów felg aluminiowych. Podstawowymi obręczami bazowej wersji ESPRESSION są stalowe 15-calowe felgi z kołpakiem (felgi stalowe 16" dopłata 250 zł, koła aluminiowe 16" dopłata 2120 zł). Kolejna wersja DYNAMIQUE posiada już standardowo felgi aluminiowe 16", podobnie jak następna odmiana PRIVILEGE. Specjalna wersja BOSE EDITION podstawowo natomiast oferuje obręcze ze stopów lekkich w rozmiarze 17".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki