TEST Fiat 500 0.9 TwinAir 105 KM LOUNGE: 60-letni młodzik

2016-03-18 3:30

W świecie motoryzacji bardzo popularne jest nawiązywanie do przeszłości i historycznych modeli samochodów. Producenci odwołują się do nostalgicznej natury ludzi i wzbudzają tęsknotę za czasami, które większość z nas zna jedynie z pocztówek, reklam i starych filmów. Owocem tej strategii jest np. Fiat 500, którego odświeżona wersja pojawiła się pod koniec 2015 roku. I choć nowa "Pięćsetka" nie różni się na pierwszy rzut oka, to w rzeczywistości ma aż 1800 poprawionych elementów.

Współczesny Fiat 500 pojawił się na rynku w 2007 roku, czyli w pięćdziesiątą rocznicę narodzin pierwszego Fiata 500. Pół wieku wcześniej, czyli w 1957 roku rozpoczęła się błyskotliwa kariera tak zwanego "Cinquecento". Auto zmotoryzowało Słoneczną Italię i wryło się w historię nowoczesną tego kraju, a Fiat zgarną na konto sporo pieniędzy ze sprzedaży około 4 milionów egzemplarzy tych aut. Dopiero po 17 latach 500-tkę zastąpiono modelem 126, który w naszym kraju po pewnych modyfikacjach został poczciwym Maluchem.

Sprawdź: TEST Fiat 500X Lounge 1.6 E-Torq: napompowany włoskim stylem

Po sukcesach w konstruowaniu w kolejnych latach małych aut (Panda, Uno, Punto) zarządzający Fiatem postanowili zaatakować inne segmenty. Niestety bez dobrych rezultatów. Na szczęście odpowiednio szybko zareagowano na rodzącą się miłość do przedmiotów retro i zaprojektowano zupełnie nowego Fiata 500. Metalowe elementy auta zastąpiono plastikiem, dorzucono trochę elektroniki, komfortowego wyposażenia i wynalazków z zakresu bezpieczeństwa. Auto przytyło o kilkaset kilogramów, urosło o kilkadziesiąt centymetrów i rozkochało w sobie tłumy klientów.

Z relacji naocznych świadków wiemy, że Turyn nigdy wcześniej, ani nigdy później nie widział takiej imprezy, jaką zorganizowano przy okazji premiery nowego Fiata 500 w 2007 roku. Fiat pokładał w nim duże nadzieje, tym bardziej, że od pięciu lat na rynku było nowe wydanie MINI.

Lifestyle przede wszystkim

Bez wątpienia każdy z odległości nawet kilometra rozpozna Fiata 500. Wśród wszystkich konstrukcji, które są nowoczesną interpretacją aut sprzed kilku dekad, Fiat należy do najbardziej udanych reanimacji. Krótkie i wysokie nadwozie, okrągłe ciekawskie oczy i szeroki uśmiech w przednim zderzaku mają za zadanie poprawić humor właścicielowi i innym osobom, które na niego patrzą. Jedyne wytłumaczenie na negatywne nastawienie do tego modelu, to czysta zazdrość.

Przeczytaj też: TEST Fiat 500C 1.2 Dualogic: gadżet do drogiej torebki

Od zderzaka do zderzaka Fiat 500 ma 3571 mm, szerokość to 1627 mm, a 1488 to jego wzrost. Wymiary klasyfikują go do segmentu A, ale nie można go traktować jako typowego mieszczucha, dlatego, że po pierwsze bogato wyposażona 500 kosztuje tyle, co auto kompaktowe, a po drugie decyzja o zakupie "Pięćsetki" zapada w oparciu o emocje, a nie o względy praktyczne.

1800 zmian

Od kilku miesięcy w salonach sprzedaży Fiata dostępne są nowe Fiaty 500. Na pierwszy rzut oka trudno wskazać więcej niż kilka różnic, ale włosi zapewniają, że zmieniono aż 1800 elementów, w porównaniu do modelu z 2007 roku. Nowe światła LED, zmienione zderzaki, więcej błyszczących elementów i wzbogacenie oferty o nowe lakiery nadwozia, to główne modyfikacje zewnętrzne. Bez wątpienia auto nieco wydoroślało i spoważniało.

Zobacz: TEST Volvo V40 vs. Alfa Romeo Giulietta: północ kontra południe

Aby lepiej pokazać różnicę pomiędzy dwoma generacjami, postanowiliśmy z zupełnie nowym autem zestawić używanego Fiata 500. Dopiero w momencie, kiedy auta stoją obok siebie, łatwiej dostrzec zmienione proporcje przedniej części nadwozia i inny kształt wlotów powietrza w przednim zderzaku.

Nowe detale wnętrza

Wymiary kabiny pasażerskiej pozostały niezmienione, natomiast łatwo wskazać elementy, które przeszły kurację upiększającą. Nowy jest dotykowy wyświetlacz umieszczony w centralnej części deski rozdzielczej. Na liście opcji dostępne są cyfrowe zegary, zmieniono kształt paneli z przyciskami, wzór nawiewów, czy wygląd kierownicy. Właścicielowi białego auta wszystkie nowości przypadły do gustu, ale zlikwidowanie półki na rzecz schowka zostało już przyjęte z mieszanymi uczuciami. Podobno półka w starszej 500-tce dobrze służy jako wygodne oparcie dla stóp w długiej podróży.

Odwiedź: TEST Fiat Freemont Black Code: wersja tylko dla chętnych

Wspomniany system multimedialny oferowany w bogatszych odmianach (tak jak w testowanej wersji LOUNGE), został oparty o ekran dotykowy o przekątnej 7 cali, wspartym rozbudowanym system multimedialnym. Poprawiono również umiejscowienie gniazdka 12V oraz uchwytów na kubki. Za dziwne posunięcie można uznać zlikwidowanie przydatnej małej półeczki w desce rozdzielczej, usytuowanej przy lewym kolanie kierowcy.

Fotele są większe i wygodniejsze, ale pozycja za kierownicą jest nadal nieco zbyt wysoka, nawet w najniższym położeniu regulowanych siedzisk. Krok ku lepszemu zrobiono też w dziedzinie jakości materiałów, użytych do wykonania kabiny pasażerskiej. Deklaracje Fiata potwierdziła nasza styczność z poprzednikiem. Oprócz tego, oferta tapicerek powiększyła się do 9 różnych propozycji. Właściwie możliwości personalizacji wnętrza jest tak dużo, że bardzo trudno o znalezienie dwóch identycznie skonfigurowanych egzemplarzy "Pięćsetki". Nie sprawdzono, o ile liczba dostępnych opcji wydłuża czas potrzebny na zamówienie danego auta, ale osoby posiadające problem z podejmowaniem decyzji, do salonu Fiata mogą śmiało ze sobą zabrać szczoteczkę do zębów i śpiwór.

Czytaj: TEST Fiat 500L vs. Citroen C3 Picasso: artystyczne minivany

Bagażnik to skromne 185 litrów ukryte pod niewielką klapą. Otwór załadunkowy nie grzeszy wielkością, a wnętrze pomieści tylko to co niezbędne. W przypadku chęci powiększenia transportowego przedziału łatwo przychodzi złożenie oparć kanapy, co pozwala uzyskać przestrzeń do 520 litrów. Powstaje wtedy tylko spory stopień, który ogranicza możliwości ładunkowe.

Pod maską leniwy Luigi

Białe auto, czyli poprzednia wersja, miała najlepszą dostępną dla modelu 500 jednostkę napędową, jeśli chodzi o benzyniaki. Czterocylindrowy motor o pojemności 1.4 litra generuje 100 KM i świetnie radzi sobie z napędzaniem niewielkiego auta. W porównaniu do dwucylindrowego TwinAir o pojemności 0.9 w mocniejszym wariancie, czyli generujący 105 KM, pracuje nico ciszej i ma szerszy zakres użytecznych obrotów.

Nie przegap: TEST Jeep Renegade 2.0 Multijet 4x4: pierwszy baby Jeep

Dwa cylindry i turbina generują więcej wibracji, hałasu, ale to również ma swój urok. Jeśli auto pracuje w trybie Sport i pedałem przyspieszenia utrzymujemy go w wysokim zakresie obrotów, silnik potrafi pokazać pazur. Taki styl jazdy dość szybko opróżni niewielki zbiornik paliwa, ale kiedy staramy się jeździć oszczędnie, warto przełączyć tryb pracy auta na Eco. Wysyłamy wtedy kilkanaście koni mechanicznych na wakacje i powinniśmy zmieniać biegi zgodnie ze wskazaniami komputera pokładowego poniżej 2 tysięcy obrotów. Na cyfrowym zegarze wskaźnik mocy zamienia się w system nagradzający anemiczne ruchy, a żeby tego ekoterrorystę zadowolić w 100%, musimy bardzo delikatnie muskać pedał przyspieszenia i przewidywać sytuację daleko przed maską auta.

Poprawki wymaga system Stop/Start, który po wyłączeniu silnika zapomina o tym, że za chwile znów będziemy go używać. Po zatrzymaniu auta na czerwonym świetle silnik zapada w sen zimowy, nie zwracając uwagi na to, że wiosna, czyli przebudzenie, nastąpi za kilka sekund. Kiedy wszyscy już ruszą i wyjadą z miasta, silnik Fiata postanawia się uruchomić i pozwala na ruszenie. Szkoda tylko, że dopiero po kolejnej sekwencji zmiany świateł.

Kliknij: TEST Jeep Wrangler 3.6 V6: wymierający gatunek

Zużycie paliwa oczywiście zależy od stylu jazdy. Na początku warto rozwiać mit o deklarowanych przez producenta 3,5 litra na 100 kilometrów. Jeśli głównie jeździmy z górki i przestrzegamy przepisów, zużyjemy średnio około 4 litry benzyny na 100 km. W ruchu miejskim trudno zejść poniżej 5 l/100 km, a przy komplecie pasażerów i bardziej dynamicznej jeździe w trybie Sport należy spodziewać się wartości powyżej 6 litrów. Spokojnie pokonana 100-kilometrowa trasa kosztuje około 4,5 litra benzyny.

Mniej bezpośredni

Najwyraźniej do Fiata wpłynęło wiele skarg o to, że prowadzenie Fiata 500 produkowanego od 2007 do 2014 roku wymaga zbyt wiele wysiłku. Wszystkie mechanizmy, które służą do przyspieszania, hamowania, skręcania, wysprzęglania, zmiany biegów itp. dostały tryby wykonane z gąbki. Właściciel białego auta po przejechaniu kilku kilometrów stwierdził, że zupełnie nowa "Pięćsetka" jedzie tak, jak powinna. Wszystko pracuje o wiele lżej, niż w przypadku aut sprzed modernizacji. To duża zaleta, ponieważ auto nie męczy w czasie miejskich manewrów i nie przeprowadza treningu siłowego w czasie poruszania się w korku.

Wejdź także: TEST Alfa Romeo Giulietta: kompakt dla wymagających

Do wysokiej pozycji za kierownicą można przywyknąć, a małe rozmiary auta pozwalają na doskonałe jego wyczucie. Zawieszenie nie lubi poprzecznych nierówności, ze względu na krótki rozstaw osi, ale z łatwością można poprawić komfort podróżowania zamawiając do auta mniejsze koła. Szestanstocalowe felgi są gustownym dodatkiem, ale wykazują się małą odpornością w czasie kontaktu z krawężnikami.

Podsumowanie i cena

Najnowsza wersja Fiata 500 przeszła kurację spoważniającą. Nie jest łatwo wyliczyć wszystkie nowości, które zostały wprowadzone, ale całość modyfikacji odmieniła charakter auta. Pięćsetka została ugrzeczniona, ale nie pozbawiono jej najważniejszej cechy, jaką jest osobowość. Klienci, którzy decydują się na zakup tego auta, muszą się pogodzić z tym, że w pakiecie z niewielkimi rozmiarami dostają do niego tonę charakteru. Na charakter ten składają się m.in. wyjątkowo dobrze kojarzące się nadwozie i szeroką gamę możliwości personalizacji.

Zobacz: TEST Fiat Panda Cross: przełajówka w rozmiarze mini

Poruszanie się tym autem daje wiele radości. Po pierwsze sam jego wygląd budzi pozytywne reakcje ludzi, a sposób, w jaki się prowadzi dostarcza sporo frajdy kierowcy. Brakuje mu nieco werwy, a design jest skierowany przede wszystkim do kobiet. Jednak każdy mężczyzna, którego partnerka posiada Fiata 500, na pewno chętnie będzie go podkradał od czasu do czasu, mimo tego, że auto zostało pozbawione bezpośredniości w kontakcie z kierowcą.

Każdy, kto ma chociaż mglistą wiedzę o motoryzacji i prawach, którymi rządzi się biznes wie, że stylowe przedmioty muszą kosztować. Cena Fiata 500 w Polsce startuje od 41 tysięcy złotych, a testowany egzemplarz, czyli wersja LOUNGE, to wydatek minimum 59 900 zł. Co ciekawe, bliźniaczego Forda Ka można kupić w podstawie za około połowę kwoty potrzebnej na dobrze wyposażoną "Pięćsetkę", ale fordowska "Kaczka" nie jest nawet w połowie tak fajna i tak stylowa, jak czerpiący garściami z retro poprzednika Fiat 500.

.
Fiat 500 - polski cennik
.

silnik/wersja POP (promocja) LOUNGE (promocja)
1.2 69 KM 46 500 zł (40 900 zł) 51 500 zł (47 000 zł)
0.9 TwinAir 85 KM - 57 500 zł (52 500 zł)
0.9 TwinAir 105 KM - 59 900 zł (54 500 zł)

.
Fiat 500 0.9 TwinAir - dane techniczne
.

SILNIK R2, 8V
Paliwo benzyna
Pojemność 875 cm3
Moc maksymalna 105 KM/ przy 5500 obr./min.
Maks mom. obrotowy 145 Nm/ od 2000 obr./min.
Prędkość maksymalna
188 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 10 s
Skrzynia biegów manualna/ 5 biegów
Napęd przedni (FWD)
Zbiornik paliwa 35 l
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) 5,5 /3,5 /4,2 l
poziom emisji CO2
99 g/km
Długość 3571mm
Szerokość 1627mm
Wysokość 1488mm
Rozstaw osi
2300mm
Masa własna
1005 kg
Ładowność 300kg
Pojemność bagażnika/ po złożeniu siedzeń
185/520l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/ tarczowe
Zawieszenie przód
niezależne typu McPherson
Zawieszenie tył
belka skrętna
Opony przód i tył (w testowym modelu)
195/45 R16

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają