TEST Ford Focus po liftingu: pierwsza jazda w Polsce autem po poprawkach - ZDJĘCIA

Widocznie poprawiony

Jak można zobaczyć na zdjęciach, facelifting trzeciej generacji Focusa jest bardzo udany. Samochód zdecydowanie zyskał na elegancji i świeżości, a przede wszystkim prezentuje się po prostu dobrze. Projektanci postanowili zmienić przednią partię nadwozia poprzez wstawienie nowych reflektorów, innej atrapy chłodnicy oraz przestylizowanego zderzaka. Dzięki temu kompaktowy Ford przypomina nieco auta Astona Martina, a chyba nie muszę przypominać, że brytyjska firma tworzy projekty jednych z najładniejszych pojazdów na świecie.

Sprawdź też: TEST: Nowy Ford Mondeo dotarł do Europy – pierwsza jazda piątą generacją

Z tyłu auta nie ma aż tak rzucających się w oczy modyfikacji, jednak zmniejszone lampy z innym wkładem zostaną zauważone przez większość obserwatorów. Nowe światła prezentują się teraz znacznie lepiej i pasują do reszty nadwozia. Biorąc pod uwagę karoserię jako całość, to przyznam, że w moich oczach projektanci Forda zdecydowanie odrobili swoją pracę domową, a design odświeżonego Focusa zasługuje na pochwały. Tu zwyczajnie nic nie przeszkadza.

Słuszne zmiany we wnętrzu

Mała rewolucja dokonała się także w kabinie pasażerskiej Focusa. Styliści zaprojektowali nową deskę rozdzielczą i kierownicę, co wyszło tylko na plus. Materiały użyte do wykończenia wnętrza są miękkie i przyjemne w dotyku, a liczbę przycisków na konsoli centralnej znacząco zmniejszono. Nareszcie system multimedialny otrzymał duży i czytelny wyświetlacz, czyli taki, który powinien być w tym modelu od kilku lat. Sama obsługa tego zaawansowanego zestawu SYNC jest łatwa i intuicyjna.

Podczas prezentacji auta przedstawiciele Forda podkreślali lepsze wyciszenie kabiny pasażerskiej auta. Wiadomo jednak, że zapewnienia nie zawsze się pokrywają z realiami, na szczęście w Focusie rzeczywiście jest cicho. Sprawdziłem to podczas jazdy z prędkościami 140 km/h i więcej - do moich uszu docierał jedynie lekki szum opływającego powietrza, dzięki czemu nie musiałem podnosić głosu w trakcie rozmowy ze współpasażerem. Za efekt ten odpowiadają zmienione niektóre uszczelki, nowe maty wygłuszające, a także zmniejszony opór aerodynamiczny samochodu. Wraz z faceliftingiem Ford Focus zyskał kilka elektronicznych gadżetów, a jednym z nich jest aktywny asystent parkowania, niemal całkowicie zwalniający kierowcę z wykonywania tego manewru.

W odświeżonym Focusie pojawiły się także całkiem nowe systemy mające wpłynąć na bezpieczeństwo jazdy. Wprowadzono takie udoskonalcze jak: ACTIVE City Stop, Active Park Assist, Lane Keeping Alert czy adaptacyjne reflektory biksenonowe dbające o komfort oraz bezpieczeństwo podróżujących.

Więcej frajdy z jazdy

Przy okazji odświeżenia Focusa Ford postanowił dorzucić do palety jednostek napędowych kilka nowych pozycji. Gama "benzyniaków" zyskała nowego, 1.5-litrowego Ecoboosta (zastępującego motor 1.6 l Ecoboost) o mocach 150 KM i 182 KM, zaś do turbodiesli dołączył silnik 1.5 TDCI w dwóch wariantach: 95 KM i 115 KM. Egzemplarz, którym jeździłem podczas tzw. pierwszej jazdy, był wyposażony w 150-konną jednostkę 1.5 l Ecoboost z 6 biegową przekładnią manualną. Tandem ten idealnie sprawował się zarówno na drogach szybkiego ruchu, jak i na krętych asfaltach. Silnik ten jest elastyczny i oferuje optymalną ilość mocy jak na polskie warunki, a ręczna skrzynia biegów cechuje się precyzją i przyjemną pracą.

Przeczytaj także: TEST Ford Ka 1.2 Trend+: Niska cena czyni cuda - ZDJĘCIA

Focus sprzed faceliftingu był krytykowany przez klientów za zbyt miękkie zawieszenie w porównaniu do poprzednika. Panowie z Forda wsłuchali się w głos ludu i postanowili wrócić do idei, według której powstały I i II generacja kompaktu. Najnowsze wcielenie amerykańskiego bestselleru otrzymało bardziej usztywnione zawieszenie, przy okazji wciąż oferując bardzo dobry poziom komfortu. Efekt końcowy jest taki, że samochód ma przyjemną tendencję do lekkiej nadsterowności, dzięki czemu na zawijasach jest bardzo zwinny i lekko zmienia kierunek jazdy, a także daje kierowcy radość prowadzenia. Układ kierowniczy działa przyjemnie i pozwala precyzyjnie obrać właściwy tor, przy okazji przewodząc sporo informacji o poczynaniach przedniej osi na ręce kierowcy.

Konkurencyjny

Odświeżony Ford Focus powrócił do swoich korzeni, dzięki czemu znów urzeka swoim prowadzeniem. Dodajmy do tego wygląd, któremu ciężko coś zarzucić, atrakcyjną deskę rozdzielczą, poprawione wyciszenie i dobry silnik benzynowy, a wyjdzie nam przepis na udany samochód kompaktowy. Nie zdziwię się, jeśli klienci zaczną szturmować salony Forda w jeszcze większej skali niż dotychczas, gdyż w swojej klasie Focus jest bardzo mocnym graczem. Podstawowy Focus w odmianie Trend ma w standardzie m.in.: klimatyzację manualną, układ monitorowania ciśnienia w ogumieniu (TPMS), system Ford MyKey, elektrykę lusterek, elektrykę szyb przednich, skórzaną kierownicę i gałkę zmiany biegów, komputer pokładowy.

Pod względem ceny model ten przedstawia się nieźle. Bazowy egzemplarz z motorem benzynowym kosztuje od 57 990 zł, zaś najtańszy wariant z turbodieslem to koszt minimum 68 990 zł. Optymalnym wyborem jest konfiguracja z 1.5-litrowym silnikiem Ecoboost (150 KM) i manualną przekładnią, w najbogatszej wersji wyposażeniowej Titanium, ale tak wyposażony amerykanin kosztuje minimum 78 440 zł. Choć wóz w takiej opcji najtańszy nie jest, to w moim przekonaniu propozycja ta jest warta uwagi.

Ford Focus po liftingu - CENNIK

Podany cennik Forda Focusa dotyczy odmiany 5-drzwiowej. Aby wybrać 4-drzwiowego sedana trzeba doliczyć 1000 zł, a decydując się na 5-drzwiowe kombi dopłata wynosi 3000 zł.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku