TEST Honda Civic Tourer 1.8 i-VTEC: poprawianie dobrego

2015-06-02 4:50

Honda Civic to jeden z bardziej lubianych i cenionych samochodów kompaktowych na naszym rynku. Dobre właściwości jezdne, niesztampowe wnętrze, wiele praktycznych rozwiązań oraz trwałe silniki. Najnowsza generacja dostępna jest od 2011 roku, a już na początku 2015-tego samochód został poddany delikatnemu i niezbyt rozreklamowanemu liftingowi. I właśnie takie auto po restylingu w praktycznej odmianie kombi trafiło do naszej redakcji. Czy Hondzie udała się trudna sztuka poprawiania czegoś co jest dobre?

Honda Civic jest swego rodzaju fenomenem. Niewiele jest na świecie aut, które niemalże w niezmienionej koncepcji doczekało się aż IX generacji. Hondzie się to udało, a w przypadku Civika, IX generacja na pewno nie będzie ostatnią. Pierwsza kompaktowa Honda światło dzienne ujrzała ponad 40 lat temu w 1972 roku. Najnowsze wcielenie zadebiutowało w roku 2011 o czym wspomniałem na wstępie. Dodatkowo, ostatnia generacja Hondy Civic po wielu latach przerwy znów dostępna jest w nadwoziu kombi oznaczonym dopiskiem Tourer.

Nowa twarz

Prezentowany w tym teście egzemplarz we wciąż modnym białym kolorze lakieru, to najnowsza odmiana Hondy Civic Tourer po ostatni liftingu. Co ów lifting zmienił biorąc pod uwagę nadwozie auta? Niewiele. Zewnętrze zmiany zaczynają się i kończą praktycznie na przemodelowanym pasie przednim. Światła do jazdy dziennej oparte na technologii LED zostały przeniesione z dolnych rejonów zderzaka na obramówki lamp głównych. Delikatnie zmienił się także sam zderzak oraz grill. Dzięki temu widziany od przodu Civic wygląda jeszcze bardziej drapieżnie i zadziornie.

Zobacz też: Nowa Honda CR-V 1.6 i-DTEC AT9: mocny mały diesel

Zmiany widoczne w tylnej części nadwozia są praktycznie niezauważalne, a sama stylistyka auta w nadwoziu Tourer budzi skrajne emocje. Wedle mojego, mocno subiektywnego zdania prezentowany Civic jest jednym z najładniej i najbardziej dynamicznie narysowanych kombi w swojej klasie. Dodatkowo dodanie charakterystycznego odwłoka wcale nie przysporzyło kompaktowej Hondzie optycznych kilogramów. Mam jednak świadomość, że bryła ta ma również i zagorzałych przeciwników. Jestem w stanie więc zrozumieć tych, którzy zarzucają autu efekciarstwo i futuryzm, ale w tym właśnie tkwi urok nowego Civika. W końcu już poprzednia generacja na tym właśnie polegała i powinna już dawno przyzwyczaić ludzi do stylistycznych przepisów na kompaktowe Hondy.

Jest dobrze

O ile zmiany zewnętrzne są dostrzegalne gołym okiem o tyle, aby dostrzec nowe smaczki wewnątrz auta, trzeba wspomóc się folderem reklamowym. Zmiany ograniczyły się tylko i wyłącznie do... zmienionego wzoru boczków drzwi oraz poprawy materiałów wykończeniowych. W bogatszych wersjach Civic zyskał także nowy system multimedialny oparty na systemie Android. Zgodnie z duchem czasu oferuje on nie tylko dobrze znane i lubiane funkcje takie jak nawigacja czy porządnie grający system audio, ale także opcje internetowe z online'owymi radiami oraz szeregiem aplikacji na czele. Ciekawostką pozostaje też złącze HDMI, które nie tylko w tej klasie aut jest ewenementem.

Sprawdź: TEST porównawczy - Honda Civic IX vs. nowa Mazda 3

Pomimo dość rozbudowanego menu obsługa systemu Honda Connect+ jest łatwa i przyjazna nawet niedoświadczonemu użytkownikowi. Ekran gwarantuje dobry kontrast i czytelność, a także dobrą reakcję na dotyk. Po stronie minusów stoją natomiast niewielkie i niewygodne w użyciu przyciski funkcyjne oraz olbrzymia podatność na zbieranie kurzu.

Czy wnętrze Hondy Civic czymś zaskakuje? Jest mocno futurystyczne szczególnie na tle niemieckich samochodów tworzonych przy użyciu ekierki. Pomimo tego, dość odważne podejście do stylistyki i designu nie odbiło się czkawką na funkcjonalności. Co prawda kierowca w dalszym ciągu ma przed oczyma duży centralny i analogowy obrotomierz z usadowionymi po bokach równie okazałymi wskaźnikami poziomu paliwa oraz temperatury cieczy chłodzącej. Jest też umiejscowiony na podszybiu cyfrowy prędkościomierz wraz z niewielkim ekranem komputera pokładowego, ale co bardzo ważne "ogarnięcie" tego całego zamieszania okazuje się zadziwiająco proste.

Praktyczny jak Civic

Samochody z nadwoziem typu kombi już z samego założenia powinny być praktyczne. Czy Civic Tourer jest praktycznym autem? Bez wątpienia tak! Na pierwszy plan wysuwa się wręcz gigantyczny bagażnik. 624 litry pojemności są wartością wręcz deklasującą rywali. Nawet stawiana za wzór praktyczności Skoda Octavia musi uznać w tej kategorii wyższość Hondy. Warto jednak zaznaczyć, że tak przepastną pojemność bagażnika udało się wygospodarować dzięki ulokowaniu w miejscu standardowego koła zapasowego pokaźnego schowka. Nie zmienia to faktu, że zdolności przewozowe Civika Tourer potrafią zaimponować.

Kliknij: TEST kompaktów kombi - Honda Civic Tourer vs. Peugeot 308 SW

Duży bagażnik to jednak nie wszystko. Kolejnym plusem w dziedzinie praktycznych rozwiązań jest system składania siedzisk tylnej kanapy nazwany Magic Seats. Za sprawą kilku prostych czynności owe siedziska można ustawić w pionie zyskując w ten sposób przestrzeń do bezproblemowego przewiezienia takich przedmiotów jak okazałe kwiaty w doniczkach czy kilkudziesięciocalowych telewizorów.

Zostawiając wątek zdolności bagażowych warto wspomnieć, że również dla pasażerów tylnej kanapy jak i osób siedzących z przodu miejsca nie zabraknie. Jedynie mocno rozbudowana konsola środkowa oraz deska rozdzielcza od strony kierowcy może ograniczać wolną przestrzeń w okolicach kolan kierującego.

Tradycjonalna Honda

Biorąc pod uwagę jednostki napędowe jakie mogą pracować pod maską kompaktowego kombi Hondy śmiało można użyć stwierdzenia, że Japończycy są tradycjonalistami. Niewielka pojemność oraz turbosprężarka? W silnikach, a raczej silniku benzynowym Hondy tego nie znajdziemy. Dopiero sportowa odmiana Type-R przetrze szlaki łączące turbo z benzynowymi silnikami Hondy.

Nie przegap: TEST Toyota Auris Touring Sports vs. Honda Civic Tourer

Póki co, oferta jednostek dostępnych dla modelu Civic Tourer jest mało imponująca. Ba, na tle tego co oferują europejscy konkurenci jest wręcz nieporównywalna. Dlaczego? Honda Civic Tourer może być napędzana tylko benzynowym silnikiem o pojemności 1.8 litra lub 1.6-litrowym dieslem. Innych opcji brak (w hatchbacku dostępna jest jeszcze 1.4-litrowa 100-konna benzyna). Pod maską testowanego egzemplarza pracowała pierwsza z wcześniej wymienionych jednostek.

Moc 142 KM oraz maksymalny moment obrotowy na poziomie 174 Nm nie zaskakują. Auto legitymuje się dokładnie taką dynamiką jakiej można się spodziewać po takich parametrach (9,4 s od 0 do 100 km/h). Dodatkowo brak turbosprężarki sprawia, że benzynowy silnik wyraźnie dostaje wigoru w wyższych partiach obrotowych i nie może pochwalić się zbyt mocnym "dołem". Co prawda trudno jest uznać taką charakterystykę silnika za nietakt, ale na tle turbodoładowanych jednostek konkurencji wrażenia z jazdy wolnossącym Civikiem wywodzącym się ze starej szkoły są zgoła inne. Na tle doładowanych silników rywali odmienne są też odczucia dotyczące trwałości i niezawodności - w Hondzie najzwyczajniej bardzo długo nic się nie zepsuje.

O sportowym zabarwieniu

Prowadzenie oraz właściwości jezdne Hondy Civic pozwalają stawiać to auto daleko od nijakości oraz mdłych odczuć. Być może jednoznaczne stwierdzenie, mówiące o sportowym prowadzeniu kompaktowego japońskiego kombi byłoby nadużyciem, to jednak rodzinny Civic potrafi zaangażować swojego kierowcę w jazdę.

Na pierwszy miejscu stoi komfort. Komfort, na brak którego nikt nie powinien narzekać. Pomimo tego, dzięki dobrze leżącej w dłoniach kierownicy, precyzyjnie skalibrowanemu układowi kierowniczemu oraz równie precyzyjnie pracującemu drążkowi manualnej skrzyni biegów, prowadzenie Civika potrafi wzbudzać uśmiech na twarzy. Auto stwarza wrażenie bardzo zwinnego i stabilnego. Jest przewidywalne i dopasowane do kierowcy. Co więcej w tym samochodzie można zamówić sobie opcjonalnie system adaptacyjnych amortyzatorów. Tylna oś w takim przypadku opiera się o belkę skrętną z dwuwarunkową regulację siły tłumienia (Adaptive Damper System). Regulacja amortyzatorów i sposób zmiany tłumienia (normal, dynamic i comfort) polega na manualnym wyborze za pomocą przycisków wkomponowanych w konsolę.

Czytaj: TEST Honda Civic 1.8 i-VTEC: sprawdzony pomysł na kompakt

W kwestii średniego apetytu na paliwo, benzynowe serce kompaktowej Hondy ma dwie twarze. Pierwsza, ekologiczna po aktywacji tryby ECON oraz racjonalnym traktowaniu pedału gazu pozwala na osiągnięcie w cyklu mieszanym wartości ok. 7 l/100 km. Druga, bardziej dynamiczna twarz przy częstym kręceniu silnika w rewiry czerwonego pola skutkuje dwucyfrowym wynikiem średniego spalania. Ciekawostką jest elektroniczny sufler podpowiadający najbardziej odpowiedni moment zmiany biegu na wyższy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt iż w wysokoobrotowym silniku ów pomagier sugeruje zmianę biegu na wyższy jeszcze przed osiągnięciem 1500 obr./min.!

Cena i podsumowanie

Biorąc pod uwagę wszystkie cechy prezentowanego modelu, wypada zadać pytanie – ile taka przyjemność kosztuje? Japończycy od zawsze cenili swój kompaktowy produkt, dlatego też niezbyt okazyjna cena Civika nie powinna dziwić. Najtańsza i podstawowa wersja Hondy Civic Tourer w dość bogatym standardzie wyposażenia S startuje z ceną 75 400 zł. Konkurenci w postaci Volkswagena Golfa Variant (od 67 490 zł), Skody Octavii Combi (od 65 250 zł), Forda Focusa Kombi (od 66 690 zł) oraz Toyoty Auris ST (od 65 900 zł) są wyraźnie tańsi. Warto jednak wziąć poprawkę na wersje silnikowe jakie pracują pod maskami podstawowych wersji konkurentów Civika. Podczas, gdy kompaktowa rodzinna Honda zaczyna od jednostki 1.8 litra o mocy 142 KM, najtańsza Skoda oraz Volkswagen mają pod maską zaledwie 85 KM uzyskiwanych z 1.2-litrowego silnika TSI. Moce podstawowych silników dostępnych w ofercie Forda Focusa (od 85 KM) oraz Toyoty Auris (od 99 KM) są także dalekie od 142 KM oferowanych przez Hondę.

Sprawdź tutaj: Odświeżona Honda Civic 2015 - pełny polski CENNIK

Czy sytuacja ulegnie zmianie, gdy do porównania staną dobrze wyposażone wersje o porównywalnych mocach i osiągach? Honda Civic Tourer w bogatej wersji Lifestyle to koszt rzędu 92 500 zł. 140-konny Golf Variant Highline kosztuje 86 090 zł. Skoda Octavia Combi Elegance z takim samym silnikiem – 84 100 zł. Toyota Auris ST Premium Hybrid – 88 900 zł.

Wysoka cena w przypadku testowanego auta idzie w parze z dobrą jakością wykonania, atrakcyjnym wyglądem oraz ponadprzeciętną funkcjonalnością. U wielu osób szukających auta na stałe, nie bez znaczenia będzie także szacowana niewielka utrata wartości oraz solidność i żywotność mało skomplikowanej jednostki napędowej. Honda Civic Tourer IX generacji już w chwili debiutu była dobrym autem. Zmiany dokonane przy okazji ostatniego liftingu sprawiły, że dobre auto stało się jeszcze lepsze i jeszcze bardziej dojrzałe.
.

Honda Civic Tourer 1.8 i-VTEC - dane techniczne
.

SILNIK R4, 16V
Paliwo benzyna
Pojemność 1798 cm3
Moc maksymalna 142 KM/ przy 6500 obr./min
Maks mom. obrotowy 174 Nm/ przy 4300 obr./min
Prędkość maksymalna
210 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 9,4 sekundy
Skrzynia biegów manualna/ 6 biegów
Napęd przedni
Zbiornik paliwa 50 l
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) 7,8 / 5,5 / 6,4 l
poziom emisji CO2
135 g/km
Długość 4535 mm
Szerokość 1770 mm
Wysokość 1480 mm
Rozstaw osi
2595 mm
Masa własna
1280 kg
Ładowność 510 kg
Pojemność bagażnika
624 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/ tarczowe
Zawieszenie przód
kolumny McPhersona
Zawieszenie tył
belka skrętna
Opony przód i tył (w testowym modelu)
225/45 R17

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki