TEST Jeep Renegade 2.0 MultiJet 170 KM 9AT 4x4 Trailhawk: charakterny liliput

2016-06-21 4:40

Już na sam dźwięk nazwy marki Jeep ludzie posiadający choćby minimalną wiedzę o świecie motoryzacji, wyobrażają sobie auto terenowe. Amerykańscy eksperci z Jeepa ciężko pracowali nad tym, aby w świadomości klientów głęboko wyryć właśnie takie skojarzenia. Czy najmłodszy członek rodziny, czyli model Renegade w najdroższej specyfikacji zasługuje na to, aby nazywać go terenówką?

Pierwsze cywilne Jeepy pojawiły się w 1945 roku, czyli 5 lat po zdobyciu przez firmę Willys-Overland (czyli Jeepa zanim stał się Jeepem), lukratywnego kontraktu, który obejmował produkcję lekkich aut rozpoznawczych dla amerykańskiej armii. Dzielne auta, które znosiły najcięższe warunki eksploatacji, zyskały wielu fanów i przez kolejne lata sprzedawały się na pniu, a ścisły związek z amerykańskim wojskiem pozwalał na rozprzestrzenianie się tych samochodów poza USA. Dzięki wojskowemu zasięgowi legenda aut marki Jeep dotarła w wiele różnych miejsc na globie i trwa do dziś. Od 75 lat Jeepy były wykorzystywane dosłownie do wszystkiego. Dziś najstarsze z nich osiągnęły miano cennych zabytków, kilkunastoletnie modele są przerabiane i mordowane w błocie, a te najnowsze najczęściej służą do dowożenia dzieci do szkół.

Co znaczy Trailhawk

Najmniejszy w rodzinie model Renegade nie musi być koniecznie terenówką z prawdziwego zdarzenia. My jednak do testu nie wybraliśmy najtańszej wersji tego modelu, ale najbardziej charakterną uterenowioną odmianę auta o nazwie Trailhawk. Liczne emblematy i naklejki nie pozwolą pomylić go z żadną inną wersją. Jednak Trailhawk to nie tylko emblematy, ponieważ różnic jest o wiele więcej, ale nie da się ich dostrzec gołym okiem. Niektóre choć pozornie są tylko kosmetyczne, to mają znaczny wpływ na poprawę możliwości jezdnych auta.

Najnowszym produktem Jeepa, który obecnie należy do Chryslera kierowanego przez koncern FCA, jest właśnie Renegade. Przyjmując kryteria rozmiarowe, najłatwiej przypisać go do segmentu kompaktowych SUV-ów. Auto ma 4236 mm długości, 1697 wysokości i 1805 szerokości. Wersja Trailhawk różni się od mniej uterenowionych wariantów tym, że została zdecydowanie lepiej przystosowana do zadań off-roadowych.

Sprawdź: TEST Jeep Cherokee Trailhawk V6 3.2 AT9: łapczywy traper

Jedną z najważniejszych różnic Trailhawka jest zmodyfikowane zawieszenie, które w tym przypadku oferuje większy skoku zawieszenia i powiększony prześwit do 210 mm (standardowo 190 mm), co pozwala na brodzenie w wodzie o głębokości do 480 mm. Trailhawk jest też wyposażony w blokadę napędu, przełożenie pełzające 20:1, dodatkowe płyty osłaniające silnik, skrzynię biegów, zbiornik na paliwo, skrzynkę rozdzielczą i przednie zawieszenie. Udogodnienia elektroniczne, to asystent zjazdu ze wzniesienia HDC (Hill Descent Control) i system wspomagające zarządzenie trakcją (Select-Terrain). Zadaniem tego ostatniego jest dbanie o to, aby maksymalnie skutecznie realizować napęd kół. System ten może pracować w jednym z pięciu trybów do wyboru: skały, piasek, błoto, śnieg i automatyczny.

Kolejnymi udogodnieniami, które oferuje Jeep Renegade w wersji Trailhawk to zmienione zderzaki, które poprawiają możliwości terenowe auta. Kąt natarcia wynosi 30 stopni, a nie jak w przypadku zwykłego Renegade 21, natomiast kąt zejścia to 34 stopnie zamiast 32 st.

Mały wielki Jeep

Dzięki wyżej wymienionym udogodnieniom, a także napędowi 4x4, Renegade Trailhawk świetnie radzi sobie z terenem znacznie cięższym, niż koleiny na polnej drodze. Spokojnie może służy jako wóz do pokonywania tras turystycznych w amatorskich rajdach terenowych. W internecie znajdziemy mnóstwo relacji z wypraw, gdzie znacznie lepiej przygotowane terenówki miękły w trakcie prób terenowych, za to Renegade Trailhawk z łatwością je pokonywał.

Co ciekawe, firmy zajmujące się terenówkami mają już w ofercie pakiety części, dzięki którym możemy nieco podnieść swojego małego Trailhawka. A jak wiadomo, jeszcze większy prześwit zapewnia znacznie lepsze możliwości pokonywania terenu.

Zobacz też: Test wideo dzielnego w terenie Jeepa Renegade

Z zewnątrz Jeep Renegade nie przypomina niczego, co do tej pory widzieliście. Pudełkowata karoseria na pierwszy rzut oka nie wydaje się być interesująca. Ogromną zaletą prezentowanej testówki jest jaskrawożółty lakier, który wydobywa wszystkie kształty, krzywizny i linie. W takim, lub podobnym lakierze Jeep Renegade przyciąga wzrok wszystkich dookoła. Na ciemnym nadwoziu zupełnie nie widać kontrastujących ramek lamp czy designerskich smaczków.

Nadwozie skrywa tyle ciekawych detali, że im dłużej na nie patrzymy, tym więcej ich znajdujemy. Niezliczona ilość akcentów nawiązujących do historii marki Jeep i jej dokonań ma sens. Jeep uczestniczący w wielu przełomowych momentach historii świata, świętuje bowiem w tym roku 75. urodziny.

Udekorowane ale funkcjonalne

Wewnątrz znajdziemy jeszcze więcej smaczków nawiązujących do legendy Jeepa. Logo Jeep jest chyba na każdym elemencie, dlatego łatwo zapomnieć o technicznym bliźniaku modelu Renegade jakim jest Fiat 500X. Jak przystało na najdroższą wersję auta, wewnątrz znajdziemy wszystko co najlepsze. Skórzana tapicerka, dotykowy wyświetlacz z rozbudowanym systemem audio czy świetne nagłośnienie to standard w tym przedziale cenowym. Zaskakujące jest natomiast to, jak luksusowo pod względem gadżetów wyposażony może być tak niewielki wóz.

Czytaj: TEST Jeep Renegade 2.0 Multijet 4x4: pierwszy baby Jeep

Udogodnieniem dla użytkownika są duże przyciski i przełączniki. W Jeepie mamy pewność, że uruchomiliśmy jakąś funkcję, ponieważ doskonale wiemy kiedy dany przycisk czy przełącznik zadziałał. Fajne w Jeepie jest też to, że wnętrze auta można spersonalizować na wiele sposobów, ponieważ lista dodatków jest bardzo długa.

Doskonałym przykładem poziomu zaawansowania technologicznego wyposażenia modelu Renegade jest uniwersytet jazdy ekonomicznej, który potrafi nauczyć każdego, jak powinno się oszczędzać paliwo. Rozróżniono w nim cztery obszary oszczędzania, takie jak hamowanie, przyspieszanie, zmiany biegów i prędkość. Każdy z tych obszarów jest oceniany na bieżąco, a później podsumowywany kolorem podświetlenia i punktami. W każdej chwili jazdy pracujemy na wskaźnik nazwany eco:Index, którego wartość w czasie jazd testowych udawało nam się utrzymywać na poziomie 97 punktów na 100 możliwych.

Przestronne pudełko

Oceniając funkcjonalność wnętrza warto podkreślić, ze pudełkowate nadwozie pozytywnie wpływa na ilość przestrzeni wewnątrz auta. Zarówno z przodu jak i z tyłu siedzimy na wygodnych i dość dużych siedzeniach, a jeśli kierowca i pasażer przedniego fotela nie są koszykarzami, to z tyłu całkiem wygodnie może podróżować troje dorosłych osób. Na poczucie przestrzeni wpływ ma też ogromny szklany dach, który zdecydowanie polecamy domówić każdemu klientowi Jeepa, zamierzającemu wypuszczać się tym gdzieś daleko na wyprawy.

Kliknij: TEST Jeep Grand Cherokee SRT 6.4 V8 HEMI: bestia dla twardzieli

Bagażnik również ma regularne kształty i z łatwością zmieszczą się do niego wszystkie bagaże. Standardowe 351 litrów bez wysiłku możemy powiększyć do niemal 1300 litrów, więc nawet większe zakupy w centrum ogrodniczym nie zrobią na Renegade większego wrażenia.

System multimedialny zawierający odtwarzacz, nawigację satelitarną, różne aplikacje i ustawienia to nie wszystko. Producent postanowił zrobić z Renegade nowoczesnego cyborga i według nas, osoby nieoswojone z najnowszymi smartfonami nie poradzą sobie bez instrukcji obsługi. Na wyświetlaczach dzieje się więcej niż w głowie abstrakcyjnego malarza. Komputer pokładowy jest bardzo rozbudowany, a ilość informacji serwowanych kierowcy z początku może przytłoczyć.

Charakterny napęd

Pod maską testowanego "żółtka" pracował 170 konny dwulitrowy MultiJet. Ta czterocylindrówka do dobra konstrukcja i dysponuje sporym zapasem mocy jak na tak niewielkie auto. Z jednostką napędową współpracował dwusprzęgłowy automat z dziewięcioma przełożeniami, za sprawą których napęd trafiał na cztery koła.

Fakt, że skrzynia ma aż dziewięć przełożeń może zaskoczyć, ale w czasie jazdy pracuje tak gładko, że nawet nie zdążymy się zorientować, kiedy jedziemy na dziewiątce. W czasie jazdy miejskiej napęd świetnie radzi sobie z autem. Jeep Renegade żwawo przyspiesza i nie szarpie.

Wejdź: TEST Jeep Wrangler 2.8 CRD: komandos na czterech kołach

Zapas mocy, którym dysponuje jednostka MultiJet przydaje się w terenie. Za sprawą inteligentnego systemu sterującego napędem, z łatwością pokonamy błotniste bezdroża, czy śniegowe zaspy. Pewność siebie w trudnych warunkach z czasem przechodzi w zabawę, w której chodzi o to, aby przed Renegadem stawiać jeszcze trudniejsze zadania. Nie od dziś wiadomo, że powiedzenie: "błoto wciąga" należy traktować wielowymiarowo, a jak się okazuje Jeep Renegade Trailhawk to doskonały sposób, aby wkręcić się w off-road.

Mocny napęd i niezapoznane z aerodynamiką nadwozie, owocują dość wysoki jak na auto osobowe tych rozmiarów zużyciem paliwa. Nawet stosując się do wskazówek uniwersytetu ekologicznego zainstalowanego w aucie trudno zejść poniżej 9 litrów oleju napędowego w mieście. Jeśli jadąc w trasę zapomnimy o możliwościach silnika, zużycie paliwa spadnie do około 7 litrów na 100 km.

Podsumowanie i cena

Jeep Renegade Trailhawk ma dyskusyjnej urody karoserię, dlatego całe nadwozie spotyka się z taką samą ilością zwolenników, co przeciwników. Ale przynajmniej ta karoseria jest wyrazista i z daleka wykrzykuje, że należy do Jeepa. W obliczu motoryzacyjnej nudy, którą obecnie raczą nas producenci, Jeep Renagade wjeżdża na rynek wyłamując drzwi wraz z zawiasami. Zwracają na niego uwagę dzieci i dorośli. Nikt nie przechodzi obok niego obojętnie. Niewielki rozmiar daje mu niespotykaną dla Jeepów łatwość w znalezieniu miejsca do parkowania, a także pozwala trafić do kręgu nowych klientów, którzy szukają niewielkiego auta z wielkimi możliwościami.

Nie przegap: TEST Jeep Wrangler 3.6 V6: wymierający gatunek

Zawieszenie i układ napędowy pozwalają na wiele zabawy, natomiast mamy nadzieję, że w czasie normalnej eksploatacji wykażą się wytrzymałością i odpornością na dziurawe drogi. Cybernetyczne wyposażenie to cecha charakterystyczna nowoczesnych aut. W tym przypadku może na desce nie jest aż tak nowatorsko, ale radzimy wcześniej zajrzeć do instrukcji obsługi. Gdy ofarnie się już całość, efekt wiedzy da dużo frajdy i satysfakcji.

Podstawowa wersja Jeepa Renegade z benzynowym silnikiem 1.6 o mocy 110 KM i pięciobiegową skrzynią manualną kosztuje 69 tysięcy złotych. Egzemplarz w wersji Trailhawk z silnikiem 2.0 MultiJet o mocy 170 KM z 9-biegowym automatem to wydatek od 127 tysięcy złotych.

.
Jeep Renegade Trailhawk 170 MultiJet AT - dane techniczne
.

SILNIK R4 16V
Paliwo olej napędowy
Pojemność 1956 cm3
Moc maksymalna 170 KM/ przy 3750 obr./min.
Maks mom. obrotowy 350 Nm/ przy 1750 obr./min.
Prędkość maksymalna
196 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 8,9 sekundy
Skrzynia biegów automatyczna/ 9 biegów
Napęd 4x4 (AWD)
Zbiornik paliwa 48 l
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto/ trasa/ średnie)
6,9 l/ 5,1 l/ 5,8 l
poziom emisji CO2
155 g/km
Długość 4236 mm
Szerokość 1805 mm
Wysokość 1697 mm
Rozstaw osi
2570 mm
Masa własna
1535 kg
Masa dopuszczalna całkowita 2080 kg
Pojemność bagażnika
351 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/ tarczowe
Zawieszenie przód
kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył
kolumny MacPhersona
Opony przód i tył (w testowym modelu)
215/65 R17

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki