TEST Lexus NX200t Prestige AWD: nowy członek rodziny

2015-09-23 4:30

Popularność SUV-ów oraz różnego rodzaju crossover'ów osiągnęła niewiarygodny wręcz poziom. Każdy liczący się producent motoryzacyjny nie tylko powinien, ale wręcz jest zmuszony do posiadania w gamie uniwersalnego, wielozadaniowego i modnego podwyższonego auta. Z takiego założenia doskonale zdaje sobie sprawę Lexus, który całkiem niedawno zaprezentował zupełnie nowego SUV-a ochrzczonego nazwą NX.

Japoński Lexus nie jest absolutnym nowicjuszem w dziedzinie tworzenia modnych SUV-ów. Model RX dostępny jest na rynku od 1998 roku i na przełomie kilkunastu lat doczekał się już trzech generacji (czwarta ma już nawet swój cennik i można ją zamówić w Polsce). Oryginalnie wystylizowany NX jest autem pozycjonowanym jeden segment niżej. Na rynku jest stosunkowo nowy, bo zadebiutował w połowie 2014 roku i celuje w starych kontynentalnych wyjadaczy w postaci Audi Q5, BMW X3 oraz zupełnie nowego Mercedesa GLC.

Wyrazisty japoński styl

Współczesne modele Lexusa od strony designu i stylistyki zewnętrznej budzą dwojakie skojarzenia. Z jednej strony trudno jest im zarzucić brak indywidualizmu i własnego stylu, ale z drugiej strony, ze względu na charakterystyczny i nieco snobistyczny "look" marka utożsamiła się z typowymi białymi kołnierzykami oraz osobami, w których życiu dynamizm i szybkie tempo nie dyktują warunków. Wprowadzenie ostrych kantów w nowych odsłonach modeli IS oraz GS, a także utworzenie sportowej linii F-Sport znacznie odmłodziło wizerunek Lexusa. Odmłodziło i nadało o wiele bardziej drapieżnego charakteru.

Sylwetka nowego NX wygląda bardzo prężnie. Nadwozie jest pełne ostrych kątów i załamań sprawiających wrażenie, jakby tworzył je ktoś przy użyciu ciosów katany. Dodatkowo, japońscy specjaliści zadbali o najdrobniejsze szczegóły i detale. Tylne światła widziane po zmroku są niemalże dziełem sztuki. Przednie reflektory wraz z "ostrymi" kierunkowskazami i światłami do jazdy dziennej kuszą swoim wdziękiem i charakterem. Całość prezentuje się nie tylko efektownie, ale ma swój niesłuchanie wyrazisty styl.

Sprawdź też: Nowy Lexus RX wjeżdża do salonów: pełny polski CENNIK

Czy Lexus NX jest najefektowniejszym i najładniejszym SUV-em w swojej klasie? Posługując się uosobieniem, Lexus NX to przystojny samochód. Nie pręży się na siłę, aby przypodobać się jak największej grupie odbiorców i nie ubiera się w pstrokaty strój, aby skupić na sobie jak największą uwagę płci przeciwnej. To raczej pewny siebie typ, w dobrze skrojonym casualowym garniturze, dobrze wiedzący czego chce od siebie jak i od życia.

Wracając w bardziej przyziemne obszary, Lexus NX ze swoimi 4630 mm długości, 1870 mm szerokości oraz 1645 mm wysokości, nie jest największym autem pośród konkurencji. Nie jest też wcale najmniejszym, co nie każe snuć obaw o ilość wolnej przestrzeni wewnątrz.

Praktycznie i elegancko

W zależności od ustawienia tylnej kanapy (posiada ona elektryczną regulację) bagażnik Lexusa NX ma pojemność od 475 do 580 litrów. W tej kategorii niemieccy rywale w postaci Audi Q5 oraz BMW X3 (odpowiednio 540 l i 550 l) muszą uznać wyższość japończyka. W kabinie szczególnie na przednich fotelach na brak wolnego miejsca także nikt nie powinien narzekać, a szeroki zakres regulacji fotela kierowcy pozwala na dopasowanie odpowiedniej pozycji zarówno osobom o ponadprzeciętnym wzroście, jak i kruchym i wątłym kobietom. Tylna kanapa nie jest już taką oazą przestrzeni. Co prawda na nogi miejsca nikomu nie powinno zabraknąć, ale osoby o wzroście powyżej 180 cm mogą dotykać głową podsufitki.

Czytaj: Lexus RC: benzyna i hybryda wchodzi na polski rynek – jest CENNIK

Z tematu walorów praktycznych przechodzimy do walorów estetycznych, a w tej kategorii Lexus ma naprawdę wiele do powiedzenia. Skórzana tapicerka pokrywająca fotele, boczki drzwi oraz większą część deski rozdzielczej prezentuje bardzo wysoką jakość. Pojawiające się tu i ówdzie drewniane wstawki dodają kolejnych klika punktów w kategorii prestiżu i poczucia wyjątkowości. Jedynie srebrny plastik okalający wysuniętą do przodu konsolę środkową zbyt mocno kojarzy się ze zdecydowanie mniej prestiżowymi modelami Toyoty.

Pierwsze wrażenie dotyczące intuicyjności oraz przejrzystości obsługi, może być nieco złudne. Ilość przycisków i przełączników znajdujących się na tunelu środkowym jak i na konsoli, kojarzy się z zaawansowaniem technologicznym i nowoczesnością oraz wywołuje obawy o ergonomię oraz przyjazność w użytkowaniu. Czy są to obawy słuszne? Do obsługi całego systemu multimedialnego Lexusa NX trzeba się przyzwyczaić. Wbrew pierwszemu wrażeniu większość przycisków zostało bardzo logicznie poukładanych, a dostęp do wielu przydatnych funkcji jest prosty. Swego rodzaju innowacją oraz przejawem odmiennego podejścia do tematu jest zastosowanie gładzika. Służy on do obsługi wszystkich opcji multimedialnych (ekran nie jest dotykowy). Sposób jego działania przypomina touchpady stosowane w laptopach, a sama obsługa ze względu na dużą czułość gładzika nie jest precyzyjna, szczególnie podczas jazdy po nierównej nawierzchni.

Zobacz również: Lexus CT200h po liftingu: niewidzialne odświeżenie

Oprócz wspomnianego gładzika oddzielną kwestią jest wyposażenie oraz nowinki technologiczne jakie mogą znaleźć się na pokładzie opisywanego modelu. Do testu trafiła bogato wyposażona odmiana Prestige z dosłownie wszystkimi gadżetami zbędnymi i niezbędnymi do życia. System kamer 360 stopni z widokiem z góry? Jest. Kolorowy wyświetlacz przezierny HUD? Także jest. Porządny system nagłośnieniowy sygnowany logo Marka Levinsona? Obecny. Wśród obfitego wyposażenia znalazła się nawet ładowarka indukcyjna do smartfonów ukryta w podłokietniku, a o takich oczywistych oczywistościach jak nawigacja, klimatyzacja oraz szereg aktywnych systemów bezpieczeństwa nawet nie wspominam.

Pierwszy taki Lexus

Model NX jest pierwszym w historii SUV-em Lexusa plasującym się w klasie średniej. NX to także pierwsze auto tej japońskiej marki, pod którego maską może pracować turbodoładowana jednostka benzynowa. Taki doładowany motor to jeden z raptem dwóch dostępnych silników mogących odpowiadać za napęd opisywanego modelu. W tej dziedzinie europejska konkurencja daje swoim klientom większe pole manewru.

Nie przegap: Lexus IS 200t z nowym silnikiem i bez hybrydy

Zupełnie nowy silnik benzynowy wspomagany turbosprężarką ma 2 litry pojemności oraz 4 cylindry. Przekłada się to na 238 KM mocy oraz 350 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jakie są osiągi? Czas niezbędny do osiągnięcia pierwszych 100 km/h wynosi 7,3 sekundy, a prędkość maksymalna to 200 km/h. Na papierze prezentuje się to całkiem przyzwoicie, a jak wygląda praktyka?

Pierwsze kilometry za kierownicą NX-a jednoznacznie ukazują, że auto zostało stworzone z priorytetowym traktowaniem komfortu. Samochód miękko się kołysze i z przyjemnością nawija na swoje koła kolejne kilometry. W prezentowanej wersji NX nawet nie udaje, że chce być SUV-em łamiącym prawa fizyki łączącym ponadprzeciętny komfort z równie ponadprzeciętnymi właściwościami sportowymi. Zawieszenie pracuje miękko, gładko i w sposób wręcz rozleniwiający.

Również 6-biegowa automatyczna skrzynia biegów stwarza wrażenie jakby nigdzie się jej nie spieszyło. Reakcja na mocniejsze wciśnięcie pedału gazu nie jest nad wyraz błyskawiczna, ale sytuację ratuje przełączenie pracy napędu w tryb Sport S lub Sport S+. Po aktywacji tego ostatniego, silnik jest częściej utrzymywany w górnych partiach obrotowych, a reakcja na ruchu prawej stopy jest wyczuwalnie szybsza. Również praca układu kierowniczego nieco się wyostrza i staje się bardziej męska.

Zobacz też: Małgorzata Tusk przesiadła się z Toyoty do Lexusa NX 200t

Wracając do tematu silnika warto wspomnieć, że najlepiej czuje się on w chwili, w której wskazówka obrotomierza mija cyfrę 3 na cyferblacie. Powyżej tej wartości auto wyraźnie dostaje wigoru i nawet przy prędkościach autostradowych nieoczekiwana zadyszka nie jest często spotykanym zjawiskiem. W kwestii dźwięku, 4-cylindrowiec przede wszystkim stara się nie przeszkadzać i nie wybijać nachalnie na pierwszy plan. Wnętrze jest dobrze wyciszone, a spod maski do uszu kierowcy dochodzi jedynie cichy szmer.

A jak Lexus NX200t wypada pod dystrybutorem? Producent deklaruje średnie spalanie w cyklu mieszanym na poziomie 7,9 l/100 km. Jest to wynik do osiągnięcia, ale podczasz... bardzo spokojnej jazdy w trasie. W praktyce poruszanie się zarówno drogami szybkiego ruchu jak i zatłoczonymi arteriami skutkuje rezultatem w okolicach 10,5 litra na "setkę".

Cena i podsumowanie

Ceny Lexusa NX rozpoczynają się od kwoty 175 100 zł za odmianę Elite z przednim napędem. Co ciekawe, cena zmienia się tylko i wyłącznie wraz ze zmianą standardu wyposażenia niezależnie od wersji silnikowej. Model 200t oraz 300h zostały wycenione dokładnie tak samo. Prezentowana i zarazem topowa wszystko-mająca odmiana NX to koszt 258 900 zł. Nie jest to cena ponadprzeciętnie okazyjna, ale doskonale wpasowująca się w ramy oraz zasady panujące w segmencie premium.

Odwiedź również: TEST Lexus GS 300 Prestige: bajer na bajerze

Lexus NX200t to świetnie wykonane auto, legitymujące się dobrymi osiągami oraz wysokim komfortem jazdy. Dodatkowo, efektowny i mocno wyrazisty styl daje poczucie ekskluzywności, wyjątkowości oraz prestiżu, czyli nie do końca mierzalnych cech, które są bardzo cenione wśród grupy docelowej SUV-ów klasy premium. Wraz z modelem NX Lexus wszedł do silnie obsadzonego głównie przez niemieckie marki segmentu. I trzeba przyznać, że było to bardzo mocne wejście.

.
Lexus NX200t AWD - dane techniczne
.

SILNIK R4, 16V Turbo
Paliwo benzyna
Pojemność 1998 cm3
Moc maksymalna 238 KM/ przy 4800 obr./min.
Maks mom. obrotowy 350 Nm/1650-4000 obr./min.
Prędkość maksymalna
200 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 7,3 sekundy
Skrzynia biegów automatyczna/ 6 biegów
Napęd AWD
Zbiornik paliwa 60 l
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) 10,4/ 6,5/ 7,9 l
poziom emisji CO2
178 g/km
Długość 4630 mm
Szerokość 1870 mm
Wysokość 1645 mm
Rozstaw osi
2660 mm
Masa własna
1765kg
Ładowność 490 kg
Pojemność bagażnika/ po złożeniu siedzeń
475-580/ 1625 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/ tarczowe
Zawieszenie przód
kolumny McPhersona
Zawieszenie tył
wielowahaczowe
Opony przód i tył (w testowym modelu)
225/60 R18

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki