TEST Mercedes-Benz CLA250 4Matic Sport: efektowna metamorfoza klasy A

2015-06-12 3:30

Pierwsza i druga generacja Mercedesa klasy A nie była wybitnie udanym autem. Podwyższone nadwozie udające minivana wpadło w oko głównie gospodyniom domowym oraz osobom, które lata swojej młodości mają już dawno za sobą. Kolejna, czyli trzecia generacja A-klasy wywróciła do góry nogami stereotyp ciągnący się za poprzednikami. Nowa klasa A jest nie tylko atrakcyjna i dopieszczona stylistycznie, ale także doczekała się bardzo seksownej odmiany nazwanej CLA.

Zupełnie nowy Mercedes-Benz klasy A pojawił się w 2012 roku. Pomimo duchowego pokrewieństwa z poprzednikiem, model ten jest już zupełnie innym autem. Przeprojektowane nadwozie nareszcie nie udaje minivana, a dopieszczone wnętrze nie musi się niczego wstydzić na tle swoich większych i bardziej dystyngowanych braci. Nowa klasa A na tyle mocno namieszała w swoim segmencie, że Mercedes postanowił pójść o krok dalej. Zachęcony sukcesem dużego modelu, jakim jest CLS (tak to nie pomyłka), postanowił zbudować mniejszy odpowiednik swojej flagowej limuzyny należącej do klasy czterodrzwiowych coupe. Tak właśnie powstał Mercedes-Benz CLA, który od strony technicznej bazował na najmniejszym "Benzie", ale od strony wizualnej zawstydzał wielu konkurentów z różnych segmentów.

Wyróżnij się!

Jak już wspomniałem, nawet standardowa klasa A III generacji jest stylistycznie atrakcyjnym autem. Specjaliści z Niemiec, mający doświadczenie przy tworzeniu zjawiskowego CLS-a, poprzez dołożenie "wystającego" bagażnika oraz łagodnie opadającej linii dachu sprawili, że atrakcyjna klasa A stała się seksowną i jeszcze bardziej atrakcyjną klasą CLA. Samochód widziany na żywo robi niesamowite wrażenie, dodatkowo potęgowane optycznym pakietem AMG.

Zobacz też: TEST Mercedes Klasy C Kombi: luksus w powiększonym wydaniu

Czerwony kolor lakieru, 17-calowe szprychowe felgi polakierowane na czarno oraz uwydatniony przedni i tylny zderzak pocięty wlotami powietrza, dają jasno do zrozumienia w jakim celu postało to auto. Mercedes CLA został stworzony, aby już samym swoim wyglądem i prezencją zadawał szyku wszędzie tam, gdzie tylko się pojawił. Osiąganie efektu "wow" ten niewielki Mercedes opanował niemalże do perfekcji.

Swego rodzaju ciekawostką pozostaje fakt, iż bazujący na najmniejszej klasie A, CLA swoimi wymiarami zewnętrznymi (długość 4630 mm, szerokość 1777 mm, wysokość 1432 mm) zawstydzał nawet klasę C poprzedniej generacji, która nie tylko prezentowała się bardziej konserwatywnie, ale także była mniejszym autem. Czy ponadprzeciętne rozmiary zewnętrzne modelu CLA odznaczyły swoje piętno także wewnątrz auta?

Efektownie - tak, praktycznie - nie

Zajmując miejsce w kabinie Mercedesa CLA pokrewieństwo z nieco mniej efektowną standardową klasą A momentalnie rzuca się w oczy. Pomimo wspomnianego wcześniej wydłużonego nadwozia (rozstaw osi pozostał bez zmian i wynosi 2699 mm) ilość miejsca szczególnie na tylnej kanapie nie jest ponadprzeciętna. Dodatkowo, ową przestrzeń ograniczają muskularne opcjonalne przednie fotele oraz efektownie opadająca linia dachu. Również rozbudowany tunel środkowy nie jest niczyim sprzymierzeńcem. Honoru praktyczności oraz funkcjonalności użytkowej broni jedynie bagażnik. Jego pojemność wynosząca 470 litrów jest naprawdę godnym wynikiem nie tylko rozkładającym na łopatki kufer klasy A (341 litrów), ale zbliżającym się także do bagażnika nowej klasy C (480 litrów).

Sprawdź: Mercedes Vito Tourer vs. Mercedes Klasy V: bliźniaczy pojedynek

Tak naprawdę jedynie własności użytkowe tylnej kanapy są słabym punktem wnętrza Mercedesa CLA. Wysokie osoby będą siedzieć tam zgarbione, z głową doklejoną do podsufitki i kolanami wciśniętymi w oparcia foteli. Wszystkie inne aspekty zasługują już na solidne słowa pochwały. Jakość wykonania oraz dobór materiałów stoją na bardzo wysokim poziomie. Dodatkowo, atrakcyjny rysunek deski rozdzielczej z okrągłymi dyszami nawiewów (podobne detale znajdziemy w supersportowym modelu SLS) oraz bardzo modnym wyświetlaczem systemu multimedialnego przypominającym tablet, dają poczucie obcowania z klasą premium.

Pomimo tego, że CLA bazuje na najmniejszym i zarazem najtańszym przedstawicielu rodziny z gwiazdą na masce, nie musi się niczego wstydzić w starciu z bardziej nobliwymi braćmi. Wyposażenie potrafi być bardzo bogate, ale niestety do tanich nie należy, bo sporo nowinek takich jak funkcje multimedialne, wymaga dopłat.

Nie przegap: TEST Mercedes-Benz CLS 350 BlueTec: bardzo efektowna gwiazda

A propos samego systemu rozrywkowego. Na pierwszy rzut oka obsługa interfejsu Command przy pomocy przycisków funkcyjnych oraz pokrętła umiejscowionego na tunelu środkowym, nie wydaje się być intuicyjna. Na początku palec zawsze wędruje automatycznie na ekran, a ten niestety nie jest dotykowy. Kilkuminutowe praktykowanie z pokrętłem pokazuje jednak, że zarówno rozbudowane menu jak i sama obsługa, przestają stwarzać jakiekolwiek problemy i nie dają powodów do dłuższych namysłów.

Kilka słów warto poświęcić także przednim efektownie wyglądającym fotelom. Podczas prób dynamicznej jazdy odnajdują się one doskonale nie wypuszczając ze swoich objęć kierowcy, ale ich oparcia są zbyt twarde co staje się dokuczliwe podczas dłuższych podróży. A może to po prostu ja się starzeję i w trasie szukam większych wygód...

Szybkie auto

Pod maską testowanego egzemplarza pracował najmocniejszy, poza ekstremalną wersją 45 AMG silnik benzynowy dostępny dla modelu CLA. 2.0 litra pojemności, solidna turbosprężarka, moc 211 KM oraz 350 Nm maksymalnego momentu obrotowego dostępnego już od 1200 obr./min. Całości pozytywnych skojarzeń dopełniają napęd na cztery koła, 7-biegowy automat oraz masa własna auta wynosząca niewiele ponad 1400 kg. Po takim wstępnie chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że CLA250 4Matic jest szybkim samochodem.

Kliknij: TEST Mercedes-Benz Klasy E 350 BlueTec: na bogato i z klasą

Standardowo, zarówno klasa A jak i CLA występują z przednim napędem. Również mocna, 211-konna odmiana może posiadać napęd przedni. Spora moc oraz wysoki moment obrotowy sprawiają, że zastosowanie napędu na cztery łapy ma większy sens. Auto z olbrzymią chęcią rozpędza się ze startu zatrzymanego do prędkości trzycyfrowych (0-100 km/h w 6,6 s.) nie mieląc bezproduktywnie kołami. Napęd 4Matic w testowanym egzemplarzu znacznie wpływał na dobre prowadzenie mocnego CLA i sprawiał, że auto było bardzo neutralne w sytuacjach, w których "przednionapędówka" wywieszałaby białą flagę.

Kontynuując wątek danych technicznych uwagę zwraca także prędkość maksymalna. 250 km/h to wynik godny wielu limuzyn klasy wyższej oraz innych większych, mocniejszych i teoretycznie szybszych samochodów. Nie sposób pominąć również średniego apetytu na paliwo, który w cyklu mieszanym przy spokojnej jeździe zamyka się w wartości 9 l/100 km. Częstsze korzystanie z potencjału silnika oraz przestawienie pracy automatycznej skrzyni biegów w tryb sportowy, potrafi podnieść wcześniej wymienioną wartość o kolejne kilka litrów.

Wszystko albo nic

Po przeczytaniu danych katalogowych oraz zagłębieniu się w deklarowane osiągi można odnieść wrażenie, że jazda prezentowanym autem może dawać sporo frajdy. Czy praktyka potwierdza te założenia?

Bez wątpienia, CLA250 4Matic jest szybkim samochodem. Szybkim i zwinnym. Jego efektowny wygląd idzie w parze z potencjałem silnika, a samo auto przyciśnięte do granic możliwości odwdzięczy się pokładami pozytywnych emocji oraz dreszczami na ciele. Natomiast prezentowany Mercedes na przyciskany do muru zupełnie zatraca swój temperament i zdecydowanie studzi emocje. Wszystko za sprawą "automatu" 7G-Tronic. Samą skrzynię należy ocenić pozytywnie chociażby ze względu na płynność zmiany przełożeń, ale brak jakiegoś pośredniego i najbardziej neutralnego trybu pracy sprawia, że wsiadając za kierownicę CLA250 4Matic musimy zdecydować czy chcemy otrzymać wszystko czy nic, a przynajmniej niewiele.

Czytaj także: TEST Mercedes GLA 200 CDI 4Matic: podniesiony elegancik

Standardowe ustawienie przekładni w tryb E (Eco) sprawia, że auto nie wykazuje się nadmiarem wigoru, pedał gazu niechętnie przekazuje silnikowi polecenia wydawane nogą kierowcy, a biegi zmieniane są na wyższe jeszcze przed osiągnięciem 2000 obr./min. W efekcie 5 bieg przy prędkości 40 km/h staje się czymś często spotykanym. Przestawienie pracy skrzyni biegów w tryb S zmienia samochód nie do poznania. Auto budzi się do życia i niemalże za każdym razem stara się wydobyć z silnika maksimum. Na końcu skali pozostaje jeszcze tryb manualnej zmiany przełożeń za pomocą niewielkich łopatek przy kierownicy i tak naprawdę to właśnie ten tryb daje największą władzę nad samochodem oraz swego rodzaju decyzyjność dotyczącą sposobu oraz dynamiki jazdy. Pytanie czy automatyczna skrzynia biegów warta jest polecenie praktycznie nie istnieje. Mercedes CLA w mocnej wersji 250 nie oferuje odmiany z manualną przekładnią.

Skłamałbym mówiąc, że jazda za kierownicą tego auta nie sprawia przyjemności. Odnoszę jednak wrażenie, że dobre osiągi, neutralne prowadzenie i ogólna dynamika jazdy zostały przykryte płaszczem odosobnienia i izolacji od otaczających warunków. Wszystko dzieje się szybko i dynamicznie, ale z niezbyt dużą dawką charakteru.

Wysoka cena stylu

Ceny Mercedesa CLA zaczynają się od 121 100 zł za podstawową wersję ze 122-konnym silnikiem 1.6 litra (CLA180). Jedyna bezpośrednia konkurencja (chociaż nieco bardziej konserwatywnie narysowana) czyli Audi A3 Limousine zaczyna swój cennikowy żywot od niższej kwoty – 112 900 zł. Cena modelu CLA w prezentowanej wersji to początkowo 181 000 zł. Początkowo, ponieważ liczne dodatki potrafią podbić wymienioną wcześniej kwotę w rejony 230 000 zł. Dodatkowo różnica w cenach pomiędzy klasą A oraz klasą CLA wyposażonymi w takie same silniki potrafi przekroczyć 20 000 zł! Ponad 20 000 zł dopłaty za bardziej efektowną linię nadwozia, większy bagażnik i mniej miejsca nad głową na tylnej kanapie.

Odwiedź: TEST Mercedes-Benz G500: ostatni prawdziwy twardziel

Dla wielu z nas kwota jaką za model CLA życzy sobie Mercedes jest bardzo wysoka. Pomimo tego CLA (nawet w wersji AMG) sprzedaje się jak świeże bułeczki zostawiając w tyle nie tylko A3 Limuosine, ale także najmniejsze BMW Serii 1. Mercedes-Benz CLA250 4Matic to ciekawe auto o bardzo dobrych osiągach, dobrym wykonaniu, ponadprzeciętnej prezencji i nietuzinkowym stylu. Jak widać te cechy w zupełności wystarczają do stworzenia idealnego przepisu na rynkowy sukces, który pod postacią gotowego produktu wcale mało nie kosztuje.
.

Mercedes-Benz CLA250 4Matic - dane techniczne
.

SILNIK R4 16V
Paliwo benzyna
Pojemność 1991 cm3
Moc maksymalna 211 KM/ przy 5500 obr./min
Maks mom. obrotowy 350 Nm/ przy1200- 4000 obr./min
Prędkość maksymalna
250 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 6,6 sekundy
Skrzynia biegów automatyczna/ 7 biegów
Napęd 4x4 (4Matic)
Zbiornik paliwa 56 l
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) 8,4 /5,4 /6,4 l
poziom emisji CO2
154 g/km
Długość 4630 mm
Szerokość 1777 mm
Wysokość 1432 mm
Rozstaw osi
2699 mm
Masa własna
1465 kg
Ładowność 560 kg
Pojemność bagażnika
470 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/ tarczowe
Zawieszenie przód
kolumny McPhersona
Zawieszenie tył
wielowahaczowe
Opony przód i tył (w testowym modelu)
225/45 R17

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki