TEST Peugeot 508 1.6 e-THP Allure po liftingu: w pogoni za czołówką

2015-05-13 4:45

Ostatnie zabiegi jakie dotknęły Peugeota 508 pokazują, że francuski producent objął dobry kierunek, aby utrzymać się w klasie średniej. Konkurencja choć zdążyła już wypuścić kolejne generacje swoich modeli, duży sedan Peugeota wcale nie zdążył się tak mocno zestarzeć. Kierunek działań producenta jest ambitny, przez co zmniejszył się dystans do najlepszych. Ale czy przeprowadzony lifting wystarczy, aby być w czołówce segmentu D?

Ostatnie lata na rynkach motoryzacyjnych pokazują, że konkurencja jest zaciekła. Różnice w czołówce są niewielkie i trudno tam dołączyć. Dystans do grona liderów, w postaci Volkswagena Passata, Forda Mondeo czy Opla Insignii próbuje skrócić Peugeot ze swoim odświeżonym modelem 508. Zmiany jakim poddano ostatnio francuską limuzyną pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość i powodują, że kwestie znaczka na masce przestają mieć znaczenie. Co się zmieniło i jakim samochodem jest Peugeot 508? Odpowiadam na przykładzie francuskiej limuzyny z silnikiem 1.6 e-THP.

Peugeot 508 pierwszy raz został pokazany światu podczas paryskiego Salonu Samochodowego we wrześniu 2010 roku. Jest bezpośrednim następcą dwóch modeli: 407 i 607. Jak to bywa w dzisiejszej motoryzacji, w grupie zawsze raźniej, dlatego produkt koncernu PSA jakim jest 508, mocne związki technologiczne łączą go z Citroenem C5, od którego zapożyczona została m.in. płyta podłogowa. W 2014 roku na scenę wjechała odświeżona "508-ka" i to auto jest produkowane we francuskim Rennes.

Nowoczesna linia

Nadwoziu testowanego egzemplarza trudno cokolwiek zarzucić. Jest zrównoważona, czyli zarazem efekciarska i elegancka. Nigdzie nie znajdziemy elementów, które by nie pasowały. W przednim pasie od razu w oczy rzucają się dołożone po modernizacji LED-owe reflektory przednie, które podczas nocnej jazdy zapewniają bardzo dobre oświetlenie (posiadają również funkcję automatycznego przełączania między światłami dziennymi, mijania a drogowymi), które przedzielono wąskim grillem z logo producenta. W zderzaku zamontowano paski świateł do jazdy dziennej, które jednocześnie pełnią rolę kierunkowskazów. Wszystko nowoczesne i przemyślane, czyli tak powinno być po liftingu.

Wejdź też: TEST Peugeot 508 SW vs. Volkswagen Passat Variant

W linii bocznej zauważymy nisko opadającą linię dachu oraz delikatny wywiniętą na kształt spoilera klapę. Testowany egzemplarz stał na 5-ramiennych felgach aluminiowych w rozmiarze 17 cali. Jako, że na redakcyjny test trafiło auto w najbogatszej wersji wyposażeniowej, nie zabrało chromowanych wstawek. W tylnym pasie oprócz zgrabnego spojlera, zauważyć można bardzo ładne tylne lampy, które po faceliftingu zdecydowanie wyładniały. Trzy paski LED zapewniają doskonałą widzialność dla innych użytkowników drogi. Tradycyjnie w cyfrze "0" ukryto przycisk otwierający bagażnik.

Kończąc opis wyglądu Peugeota 508, nie można zapomnieć o wymiarach. Francuska limuzyna mierzy 4830 mm długości, 1828 mm szerokości i 1456 mm wysokości przy 2817 mm rozstawu osi. Wspomniany Ford Mondeo w wersji liftback oferuje odpowiednio: 4871 mm długości, 1852 mm szerokości i 1482 mm wysokości przy 2850 mm rozstawu osi. Król sedanów, czyli Volkswagen Passat ma podobne wymiary: 4866 mm długości, 1832 mm szerokości, 1456 mm wysokości i 2791 mm rozstawu osi. Porównując bezpośrednio wszystkie trzy samochody, Peugeot 508 plasuje się w środku stawki.

Przestronnie

Wsiadając do środka nie da się zapomnieć, że siedzimy w Peugeocie. Jednak w porównaniu do tego co oferowane było kilka lat temu, różnicę w wykonaniu odczujemy od razu. Po otwarciu drzwi kierowca zatopi się w obszytych skórą fotelach, które w testowanym egzemplarzu były elektrycznie regulowane i podgrzewane. Można byłoby się przyczepić jedynie do braku funkcji masażu, ale to już ekstrawagancki gadżet. Oba przednie fotele zapewniały bardzo wygodne warunki i wyposażone zostały w wysuwany element pod uda.

Przeczytaj: TEST Honda Civic Tourer vs. Peugeot 308 SW

Przesiadając się do tylnego przedziału od razu zauważyłem panel sterowania czterostrefową klimatyzacją. Ten dodatek jest płatny, ale niewielu konkurentów może się takim udogodnieniem pochwalić. Miejsca na nogi jest dużo i to nawet przy maksymalnie odsuniętych fotelach. Co ważne, nawet wysocy pasażerowie nie będą narzekać na ilość miejsca nad głową. Dużym plusem jest sedanie również niewielki tunel środkowy, przez co pasażer siedzący na środkowym miejscu niewiele traci miejsca na nogi. Testowany Peugeot 508 wyposażono w roletki na bocznych szybach z tyłu i tylnej szybie, przez co wnętrze dostało namiastkę vipowskiej limuzyny i przede wszystkim nie nagrzewało się w słoneczny dzień.

Kilka poprawek

Wróćmy jednak do przedniej części. Na górze konsoli środkowej wmontowano z nadejściem liftingu dotykowy ekran systemu multimedialnego. Co ważne, do przełączania go nie trzeba dużej siły. Poniżej dwa uchwyty na kubki lub niewielkie butelki z napojami, przedzielone przyciskiem świateł awaryjnych, oraz całe centrum dowodzenia systemem multimedialnym i układem klimatyzacji. Podkreślenia wymaga ważny fakt - po faceliftingu wyeliminowano kilka przycisków z konsoli, przez co kokpit Peugeota 508 nie przytłacza sterownikami.

Zobacz także: Peugeot 308 GT: trochę sportu w popularnym kompakcie

Deska rozdzielcza jest schludna i uporządkowana. Dwie duże tarcze oraz trzy mniejsze cyferblaty oświetlono na biało. Łagodne światło sprzyja dalszym podróżom. Pomiędzy obrotomierzem i prędkościomierzem umieszczono czytelny cyfrowy wyświetlacz komputera pokładowego, a nad całością góruje niewielki wyświetlacz head-up, który jest nowością w 508. Sama kierownica jest bardzo miła w dotyku, chociaż przycisków multifunkcyjnych jest na niej zdecydowanie za dużo - można było część ukryć w dźwigienkach przy kole.

Na koniec słowo jeszcze o bagażniku. Jak już wspominałem wcześniej otwierany jest przy pomocy przycisku ukrytego w cyfrze "0". Litraż kufra to 473 l przy rozłożonych fotelach i 954 l przy złożonych na płasko. Wspomniany Ford Mondeo oferuje 541 l i 1437 l w wersji liftback, a Volkswagen Passat aż 586 l i 1152 l. Przy tych pojazdów litraż francuskiego bagażnika dzieli prawie przepaść.

Wystarczające osiągi

Peugeot oferuje do swojego przedstawiciela segmentu D trzy jednostki napędowe: jeden benzynowy (1.6 e-THP 165 KM) i dwa wysokoprężne (2.0 HDI 150 KM i 2.0 BlueHDI 180 KM). Na nasz redakcyjny parking przyjechało auto z benzyniakiem pod maską, w którym moc przekazywana była na koła poprzez 6-biegową przekładnię manualną. W skrócie: bardzo dobre i ekonomiczne rozwiązanie. 165 KM i 240 Nm momentu obrotowego zapewniają wystarczające elastyczne warunki i możliwości swobodnej jazdy.

Sprawdź: TEST Peugeot 208 GTi 1.6 THP: francuski rozrabiaka

Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje francuskiej limuzynie zaledwie 8,6 sekundy, a prędkość maksymalna przekracza 210 km/h. Dzięki zastosowaniu wspomagającej jednostkę turbosprężarki, mocy i ciągu jest pod dostatkiem praktycznie w każdym zakresie obrotów. Dopiero powyżej prędkości dozwolonych w Polsce, 508 zaczyna się męczyć przy przyspieszeniu. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest współpraca z 6-biegową przekładnią manualną. Skrzynia pracuje krótko i precyzyjnie przez co zmiana przełożeń jest przyjemnością. Do tego silnika można również dokupić skrzynię automatyczną, ale osobiście uważam, że dla kierowców lubiących samodzielnie prowadzić tzw. "lewar" będzie niezastąpiony.

Bardzo mocną stronę Peugeota 508 1.6 e-THP jest zużycie paliwa. W warszawskich korkach auto zadowalało się dawką 7,1 l/100 km bezołowiowej benzyny. Spokojny wypad za miasto pozwolił obniżyć zużycie do zaledwie 5,5 l/100 km w trasie. Średnio w całym teście auto spalało około 6,3 l/100 km. W połączeniu z 72-litrowym zbiornikiem zasięg przy ekonomicznej jeździe spokojnie przekroczy 1000 km.

Komfortowo, acz twardo

Jazda Peugeotem 508 dostarcza również wielu przyjemności. Przez wiele lat samochody rodem z Francji kojarzone były z miękkimi i bardzo komfortowymi zawieszeniami, które przy dynamiczniejszej jeździe wprawiały nadwozie w kołysanie. W 508-ce nie znajdziemy takiego odczucia. Zawieszenie w postaci kolumn McPhersona z przodu i konstrukcji wielowahaczowej z tyłu zapewnia bardzo komfortowe podróże. Wszystko zostało zestrojone twardo - nawet jak na francuskie auto. Konstruktorzy dobrze odrobili lekcje. Co prawda dynamiczna jazda obnaża pewne braki (chociażby lekkie "nurkowanie" przy mocniejszym hamowaniu, ale w porównaniu do historycznych konstrukcji jest już dużo lepiej.

Kliknij też: TEST Seat Leon kontra Peugeot 308: temperament vs. styl

Samo prowadzenie Peugeota 508 jest równie przyjemne. Układ kierowniczy dobrze radzi sobie z przenoszeniem do kół poleceń kierowcy - ten ostatni wie dokładnie co się dzieje z przednią osią. Wspomaganie nie jest sztuczne, a kręcenie kołem nie wymaga zbytniej siły. Mocną stronę francuskiego auta jest wyciszenie kabiny, które nawet przy dużej prędkości nie pozwala na zbytnie przeszkadzanie kierowcy ani pasażerom w rozmowach.

Cena i podsumowanie

Peugeot 508 jest niewątpliwe mocnym zawodnikiem. Dzięki intensywnej pracy konstruktorów koncernu PSA dystans, który dzielił francuskie samochody od tych z Niemiec, szybko się skraca. Z każdą generacją obserwujemy dużo lepszą jakość materiałów, a twardsze nastawy zawieszenia wypierające te zbyt kanapowe, stają się mocną stroną. Argumentem za 508-ką może być nieszablonowa stylistyka nadwozia i nieźle wypadające w kwestiach spalania ekonomiczne silniki. Minusy znajdziemy za to m.in. w niewielkim bagażniku jak na reprezentatywnego sedana, czy skromnej palecie jednostek napędowych.

Zapoznaj się: TEST Peugeot 208: stylowy, zwinny mieszczuch

A jak wygląda sprawa ceny? Aby wyjechać nowym Peugeotem 508 z salonu trzeba wydać co najmniej 96 200 zł. Za tę kwotę otrzymamy auto z benzynowym silnikiem 1.6 e-THP 165 KM i podstawowym pakietem wyposażeniowym Active. Ceny testowanego egzemplarza Allure zaczynają się od 105 500 zł. Doposażenie auta m.in. w alarm (1600 zł) Reflektory FullLED (4900 zł), czujniki parkowania + kamerę (3000 zł) nawigację satelitarną i wyświetlacz head-up (2800 zł) czy lakier metalizowany (2400 zł), podnosi cenę do ponad 120 000 zł. Ceny Forda Mondeo 1.5 EcoBoost (160 KM) w wersji Titanium startują od 107 800 zł, a Volkswagena Passata 1.4 TSI w konfiguracji Highline od 115 090 zł.

Świeże 508 jest przykładem na to, że francuscy konstruktorzy potrafią nawiązywać konkurencję z niemieckimi producentami i utrzymać się w czołówce aut segmentu D. Auto wyraźnie odmłodniało i nie daje się pokonać bez walki Volkswagenowi Passatowi B8 i Fordowi Mondeo MK V - czyli modelom będącym całkiem nowymi konstrukcjami. Kierunek obrany celem rywalizacji z najlepszymi jest dobry, ale czas płynie nieubłaganie i Peugeot 508 mający już parę lat na karku, musi doczekać się następcy. Zanim to jednak nastąpi, przekonywać klientów ma aktualny poprawiony produkt z lwem w logo.

.
Peugeot 508 1.6 e-THP - dane techniczne


Peugeot 508
1.6 e-THP Allure

SILNIK R4 16V
Paliwo Benzyna
Pojemność 1598 cm3
Moc maksymalna 121 kW/ 165 KM/6000 obr./min
Maks mom. obrotowy 240 Nm/1400 obr./min
Prędkość maksymalna
210 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 8.6 sekundy
Skrzynia biegów manualna 6-biegowa
Napęd przedni
Zbiornik paliwa 72 l
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) 7,7 /4,7 /5,8 l
poziom emisji CO2
134 g/km
Długość 4830 mm
Szerokość 1828 mm
Wysokość 1456 mm
Rozstaw osi
2817 mm
Masa własna
1400 kg
Dopuszczalna masa całkowita
1995 kg
Pojemność bagażnika/ po złożeniu siedzeń
473 l/ 954 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/ tarczowe
Zawieszenie przód
kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył
wielowahaczowe
Opony przód i tył (w testowym modelu)
215/55 R17

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki