TEST Skoda Octavia Scout 2.0 TDI 184 KM DSG: harcerskie punkty sprawności

2015-08-29 4:21

Harcerze zdobywający określone sprawności przez zabawę w wojskowych, chętnie imają się różnych zadań nie zważając na przeszkody i porażki. Podobnie jest z ambitną Skodą Octavią Scout. Dzięki dobremu przygotowaniu do penetrowania szlaków, w pełni zasługuje na wymowny dopisek Scout w nazwie. Z odbyciem zawodowej służby wojskowej mogłoby być jej ciężko, ale już kwalifikacja do kategorii rezerwisty zostałaby z marszu nadana.

Podstawowa wersja Octavii jest niemal wszystkim dobrze znana. Odmiana Combi, trafiająca w segment atrakcyjną ceną i olbrzymią pojemnością bagażnika, to bezdyskusyjny hit i pozycja warta zainteresowania. Ale dla aktywnych ludzi oczekujących nieco więcej, to wciąż jeszcze zbyt mało. Skoda jednak i dla takich maruderów ma coś w zanadrzu. Opatrzona napędem 4x4 i podwyższonym prześwitem czeszka, została chrzczona przydomkiem Scout i w mobilizacyjnych realiach potrafiłaby ze spokojem odbyć służbę.

Widocznie harcersko

Choć popularna Octavia nigdy nie była przejawem awangardy, to Scout jest chyba najodważniejszą wariacją czeskiego producenta na temat tego auta. Nawet model RS nie jest w stanie przebić Scouta, choć w wersji benzynowej porafi być naprawdę szybki. Skąd taki wniosek? A no stąd, że po asfalcie potrafi pojechać każdy, a na szlak wybiorą się tylko nieliczni, posiadający odpowiednie predyspozycje i nie obawiający się pobrudzić.

Zobacz: TEST Skoda Rapid Spaceback: hatchback za przyzwoitą kasę

Wyprawowego charakteru Scouta nie da się nie zauważyć. Czarne plastikowe osłony na progach i błotnikach są jak wysoko zadarte do kolan wełniane skarpety. Znaczne czarne panele stanowiące fragemnty zderzaków, wraz z udającymi metal srebrnymi płytami, potrafią skutecznie ochronić dolne partie auta przed szpetnymi zarysowaniami. To trochę jak z przypadkiem zaprawionych traperów, którzy wychodząc na szlak obowiązkowo zakładają porządne górskie buty, a z widoku tenisówek na stopach turystów zawsze będą drwić pod nosem. Do tego wszystkiego dobrze pasują relingi na dachu mogące udźwignąć dodatkowy ekwipunek.

Czeska harcerka dostała nadwozie zawieszone na wysokości 171 mm, co daje o 31 mm więcej prześwitu niż w standardowej Octavii. To ważne, bo wystające ze ścieżki kamienie nie przeszkadzają, podobnie jak ze swobodą da się jechać wydrążonymi w ziemi koleinami. Takie przygotowanie do pokonywania łąk i leśnych ścieżek to zdecydowany atut. Kwestia wielkości felg to kompromis między estetyką, a komfortem. Po błocie i piachu w lakierkach nie powinno się chodzić, dlatego już podstawowe 17-calowe obręcze w harcerskiej Skodzie leżą jak ulał, a te błyszczące (jak na zdjęciach) to już kaprys.

Prosto ale poręcznie

Minimalistyczno-konserwatywna stylistyka - takie słowa wypada napisać o wnętrzu Scouta. Projekt deski i konsoli majstersztykiem nie jest, ale tego chyba nikt nie oczekuje od Skody. Styliści postawili na linie proste, przyzwoite materiały i dobre wykonanie. Większość tworzyw znajdujących się w zasięgu ręki jest przyjemna w dotyku. Szczególnie do gustu przypaść potrafi kierownica pokryta skórą o grubym wieńcu, dającym pewny chwyt w trakcie jazdy. Akcentów podpowiadających o styczności z rekreacyjną odmianą nie ma co się doszukiwać, bo jedynymi są napisy Scout (na gałce zmiany biegów, ozdobie kierownicy i wytłoczce na oparciach foteli).

Sprawdź: TEST Skoda Roomster: najbardziej praktyczna Skoda?

W testowanym rekreacyjnym egzemplarzu w kabinie panowała monotonia ze względu na wszędobylską czerń. Delikatne przełamanie nudy stanowiły panele z tworzywa udające drewno, zastosowane na boczkach drzwiowych i w obrębie dźwigni zmiany biegów. Zainteresowani zakupem nowego auta mogą dla urozmaicenia wybrać jasne barwy tapicerki materiałowej lub skórzanej. Porządny Scout powinien wykazywać się umiejętnością utrzymywania porządku i dyscypliną. Idąc tym tropem, do rozlokowania przyrządów w Skodzie trudno się przyczepić, bo skrupulatnie wszystko przemyślano dla najwyższej funkcjonalności. Efekt? Kierowca niczego nie musi szukać, bo ma porządek w zasięgu rąk.

Zestaw konwencjonalnych wskaźników niczym nie zaskoczy, ale system multimedialny już tak. Nie ma się jednak co dziwić, bo w dzisiejszych czasach nawet harcerz wybierający się na obóz zabiera ze sobą komórkowy telefon. W Scoucie system informacyjno-rozrywkowy to przydatna rzecz. Umili podróż muzyką graną z zewnętrznego nośnika, system nawigacyjny GPS podpowie gdzie jechać, a w razie potrzeby poda dokładne współrzędne geograficzne.

Wygoda z pojemnością

Każdy harcerz z dalekimi podróżami musi być za pan brat. Czeski Scout taki właśnie jest i oferuje dużo wygody. Kierowca łatwo dobierze idealną pozycję za kierownicą, a w łukach będzie mógł polegać na dobrym trzymaniu bocznym oparć. Na pochwałę zasługuje podłokietnik regulowany wzdłużnie i na wysokość, czego w wielu kompaktowych autach segmentu C brakuje. Szeroka możliwość jego regulacji umila dobranie idealnej pozycji. Miejsca jest wystarczająco nawet dla wysokich i tęższych osób. Siedzenia w tylnym przedziale również wypadają komfortowo. Najwygodniej rozlokują się tam dwie dorosłe osoby, bo będą mogły korzystać z rozkładanego podłokietnika i uchwytów na napoje. Z wsunięciem stóp pod siedzenia nie ma problemu, a nad głowami jest wystarczająco przestrzeni.

Przeczytaj także: Hyundai i10 vs. Skoda Citigo: dwa atrakcyjne maluchy

Bagażnik Skody Octavii w wersji kombi można porównać do górskiego plecaka ze stelażem. Kufer samochodu jest olbrzymi i potrafi pomieścić wszystko co potrzeba zabrać na wakacyjną wyprawę. Objętości 610 litrów do rolety nie zmusza do robienia selekcji rzeczy przed wyjazdem. W razie potrzeby roleta daje się łatwo zdemontować i pakunki wystarczy spiętrzyć pod dach. Gdy przyjdzie potrzeba przewiezienia czegoś większego, łatwo składanymi oparciami kanapy z poziomu bagażnika, da się poprawić jego rozmiar do 1740 litrów. Taki "plecak" Scouta ma regularne kształty i dysponuje opcjonalnym systemem elastycznych siatek i organizerów.

Podsumowując wnętrze rozczarowania nie ma. Rozrośnięta przestrzeń to od zawsze znak rozpoznawczy Octavii. Poziom wyposażenia seryjnego za to jest już nietypowy, bo klimatyzacja automatyczna, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, tempomat, czy specjalna tapicerka, są w konwencjonalnych Octaviach płatne.

Sprawność mechaniczna

Octavia Scout potrafi się pochwalić odznaką dużych pokładów mechanicznych sił i chęci do działania. Świadczy o tym ulokowanie pod maską samych mocnych jednostek napędowych. Scout dostępny jest z benzynowym 1.8 TSI 180 KM i wysokoprężnym 2.0 TDI w dwóch wariantach: 150 KM i 184 KM, gdzie tylko w dieslu 150 KM zamontowana może być skrzynia manualna. Do pozostałych już w serii wkładane jest dwusprzęgłowe DSG.

Wejdź: TEST Skoda Octavia Combi 1.8 TSI 4x4: kombi za spore pieniądze

Scout niczego nie udaje, bo każda z trzech dostępnych wersji jest oferowana wyłącznie z napędem na cztery koła, opartym o piątą generację sprzęgła Haldex. Testowana moc 184 KM (przy 3500 obr./min.) i 380 Nm (do 1750 do 3250 obr./min.) przenoszona poprzez automatyczną 6-biegową skrzynią DSG, udowodniła w trakcie długiej próby asfaltowej, że Scout łatwo zostawia w tyle innych użytkowników ruchu. Dynamika jest więcej niż dobra, bo sprint od 0 do 100 km/h trwa zaledwie 7,8 sekundy, a prędkość maksymalna zbliża się do 220 km/h. Jak na pojemne kombi z karoserią wyraźnie oddaloną od ziemi, wynik ten jest naprawdę dobry.

Jazda w trasie nawet z wyższymi prędkościami nie powoduje zawirowań w baku. Podróż w okolice Zakopanego z Warszawy i z powrotem, pozwoliła dobrze zapoznać się z zapotrzebowaniem auta na paliwo. Dynamiczny styl z prędkościami autostradowymi to około 7 l/100 km, a spokojniejsze pokonywanie słabszych dróg pełnych ograniczeń pozwala zejść poniżej 6 l/100 km. W mieście natomiast zużycie ON waha się w granicach 8-9 l/100 km, w zależności od ciężkości nogi kierowcy. Wyniki te są bardzo przyzwoite jak na silny pojazd z napędem czterech kół. Przydałby się tylko większy zbiornik paliwa, bo 55 litrów pojemności baku to w takim aucie nieco za mało.

Duże pokłady rekreacji

Skoda Octavia Scout podobnie jak bliźniaczy Seat Leon X-Perience oraz świeżo wprowadzony do sprzedaży Volkswagen Golf Alltrack, posiada w konstrukcji seryjnie montowany napęd czterech kół z wielopłytkowym sprzęgłem Haldex V generacji (poprzedni Scout miał Haldexa IV). Sprzęgło współpracuje z elektroniczną blokadą mechanizmu różnicowego i stabilizacją toru jazdy ESC. Podczas jazdy siła napędowa jest przekazywana na przód, a koła tylne są dołączane przez elektroniczny sterownik dopiero w razie potrzeby. Taki napęd 4x4 w połączeniu z oferowanymi silnikami pozwala Scoutowi pociągnąć przyczepę o masie nawet 2000 kg.

Czytaj też: TEST Hyundai i20 1.2 MPI vs. Skoda Fabia 1.0 MPI

Elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego EDS zintegrowana z elektronicznym systemem stabilizacji toru jazdy ESC przejmuje na siebie funkcję blokad poprzecznych osi. Do łatwości prowdzenia przyczynia się elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego, które jest zależne od prędkości samochodu. Wybór jednego z pięciu profili jazdy (SPORT, NORMAL, ECO i INDIVIDUAL) dostosowuje działanie auta do aktualnych potrzeb. Scoutem jeździ się tylko nieznacznie inaczej, jak "zwykłą" Octavią z mocniejszym silnikiem. Da się nieco bardziej odczuć przechyły w łukach, ale wielowahaczowa oś tylna i raczej sztywne nastawy podwozia łatwo utrzymują samochód w ryzach. Komfort tłumienia nierówności jest wysoki.

Do jazdy po pełnych dołków łąkach, piaszczystych ścieżkach, czy ośnieżonych podjazdach Scout spokojnie się nadaje. Zimą dodatkowe milimetry okażą się przydatne szczególnie podczas wyjazdów w góry, w celu korzystania ze sportowych aktywności. Wsparciem są kąty natarcia i zejścia umożliwiające podjazd na wzniesienia o 17-procentowym nachyleniu. Trzeba jednak zawsze pamiętać, że choć 171 cm prześwitu i napęd 4x4 pozwolą na pokonywanie pozamiejskich wertepów, to Scout autem terenowym nie jest. Czeski produkt to taki młodziutki harcerz, który przed lekkim terenem obaw mieć nie będzie, ale już samodzielna wyprawa poza wytyczony szlak będzie już zbyt dużym wyzwaniem.

Cenna wszechstronność

Obecnie coraz więcej producentów aut stara się mieć w ofercie podwyższone kombi, ale w klasie kompaktowej na razie dominuje Grupa Volkswagena. Rywalami dla Skody są więc konstrukcje z własnego podwórka. Bratni Seat Leon X-Perience i Volkswagen Golf Alltrack wyglądają zdecydowanie atrakcyjniej od czeszki, ale pod karoseriami kryją już właściwie te same silniki i identyczną mechanikę. Za to w zestawieniu cenowym to harcerka z Czech wyraźnie okazuje się najkorzystniejszą propozycją. Choć cena okazjonalna nie jest, to startowa kwota 114 350 zł za auto z napędem czterech kół, mocnym silnikiem i dobrym wyposażeniem wzbudza zainteresowania. Octavia Scout to już w podstawie auto kompletne i przystosowane do zjazdu z asfaltu. Nie mniej jednak, poszukiwacze bajerów takich jak biksenony, panoramiczny dach, rozbudowane multimedia, czy skórzana tapicerka, mają szanse wydać na auto o wiele więcej. Egzemplarz ze zdjęć z topowym silnikiem 2.0 TDI 184 KM, wyposażony w praktycznie wszystkie dodatki to konfiguracja za kwotę 163 800 zł.

Kliknij: TEST Skoda Yeti 1.4 TSI 4x2 Elegance: groźna tylko z nazwy

Taki samochód jak Octavia Scout to świetna odskocznia od kompaktowych SUV-ów. Uniwersalne harcerskie umiejętności pozwolą często nawet na więcej, a tych Skodzie nie brakuje. Poza seryjnym większym prześwitem i automatycznie dołączanym napędem kół tylnej osi, jest jeszcze wielki bagażnik, dużo miejsca w kabinie, a samo auto na tle SUV-ów nieporównywalnie lepiej się prowadzi i zachowuje w zakrętach. Scoutowi nie można odmówić zwinności i praktyczności. To auto z charakterem, które nie tylko doskonale sprawdzi się w każdych warunkach pogodowych, ale jest też rodzinne i potrafi być szybkie oraz oszczędne, jak na TDI przystało. No i jest jeszcze coś - harcerski strój pozwoli łatwiej się wyróżnić na tle ponurych firmówek, jakich na drogach jest pełno.

.
Skoda Octavia Scout - cena w Polsce
.

Silnik Cena

2.0 TDI 150 KM

114 350 zł

1.8 TSI 180 KM

115 400 zł

2.0 TDI 184 KM

121 100 zł

.
Skoda Octavia Scout 2.0 TDI - dane techniczne
.

SILNIK R4 16V Turbo
Paliwo Diesel
Pojemność 1968 cm3
Moc maksymalna 184 KM/ przy 3500 obr./min
Maks mom. obrotowy 380 Nm/1750-3000 obr./min
Prędkość maksymalna
219 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 7,8 sekundy
Skrzynia biegów automatyczna/ 6 biegów
Napęd na cztery koła
Zbiornik paliwa 55 l
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) 5,6 l/ 4,6 l/ 5,0 l
poziom emisji CO2
119 g/km
Długość 4685 mm
Szerokość 1814 mm
Wysokość 1531 mm
Rozstaw osi
2679 mm
Masa własna
1559 kg
Ładowność 555 kg
Pojemność bagażnika
610 l
Hamulce przód/ tył tarczowe went./ tarczowe
Zawieszenie przód
Kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył
Wielowahaczowe
Opony przód i tył (w testowym modelu)
225/50 R17

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki